reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Dawno mnie tu nie było :)
Dziewczyny jak by któraś szukała bujawek to polecam te:
CENA 400zł + 50zł za wysyłkę 2 szt. (tyle płaciłam za jedną nową)
Bujawki po moich bliźniakach - stan bardzo dobry. Sprawne stan b.dobry (pierwszy właściciel).

Wspaniała huśtawka jest bardzo wygodna, stabilna i bezpieczna. Łączy w sobie trzy funkcje: huśtawka i leżaczek dla najmłodszych oraz bujaczek dla starszych dzieci. Dzięki tej wyjątkowej huśtawce z niesamowitymi efektami, dziecko rozwija zmysł wzroku, słuchu i dotyku oraz relaksuje się.
Główne zalety:

Leżaczek-Bujaczek bardzo łatwo zdjąć z konstrukcji huśtawki
Huśtawka wyposażona jest w 2 prędkości automatycznego bujania
5 melodyjek
3-punktowy pas bezpieczeństwa
Posiada zdejmowany, miękki pałąk, na którym wiszą dwie sympatyczne, pluszowe maskotki
Poszycie siedziska wykonane z niealergicznego materiału
Wymagane 4 baterie R20

Huśtawka dla niemowląt o wadze do 9 KG

Leżaczek oraz bujaczek dla dzieci o wadze do 18 KG

https://www.youtube.com/watch?v=sP6SQMCQyXs
Zobacz załącznik 619800

super sprawa przy bliźniakach bo same się bujają, a foteliki potem przydają się nawet do 2-3 lat. Sprzedaje bo mamy jeszcze 2 leżaczki/foteliki fishera bez ramy(prezent na chrzciny) i powoli porządki robię.
 
reklama
mama mia, jestem 10 w tabelce, a pamietam jak niedawno nie moglam sie doczekac swojej kolejnosci.....a czas mi sie wlecze przeciez....panicznie boje sie porodu, nie wiem czemu ale jak ktos pyta czy wiem kiedy jak i co to od razu zbiera mnie na placz ze starchu.
emilek, twoje dziewczynki sa przeurocze :-)
a kasia pewnie lada moment bedzie tulic swoje babelki, albo juz je powitala :-) :-) :-)
 
1.Agniecha77716 kwiecień 14
2.Adb717 kwiecień 14
3.Paulinka_uk24 kwiecień 14
4.Kaśka902 maj 14
5.KPe00715 maj 14
6.Iwizara20 maj 14
7.Dolores3231 maj 14
8.edytka8418 czerwiec 14
9.Paulineczka24 czerwiec 14
10.
dagos29 czerwiec 14
11.
darunia0712
11 lipiec 14
12.
Gosia.8217 lipiec 14
13.
Anielka2 sierpień 14
14.
Domi888 sierpień 14
15.Madison13 sierpień 14
16.Majeczka8415 sierpień 14
17.Sarenka89
19 sierpień 14
18.Alicja323 wrzesień 14
19.Ineska19845 wrzesień 14
20.perelka060918 wrzesień 14
21.a_nka20 wrzesień 14

darunia w płeć dzieci znasz?
 
Ostatnia edycja:
Emilek -śliczne dzieciaczki;-)zazdroszcze,że masz juz je po drugiej stronie brzucha;-)) kurcze jestem piąta na liście!kiedy to zleciało to nie wiem..jeszcze niedawno byłam na końcu..jutro ide na ktg, w piatek wizyta i umawiamy termin cesarki po swietach od razu..miałam nadzieje, ze na swieta juz zobacze moje króliczki, no ale coś im sie nie spieszy;-)
 
Witajcie dziewczynki :)
nie wiem jak u was ale u mnie strasznie ponuro za oknem.. pogoda tak paskudna ze chyba cos mnie bierze. w nocy jak sie obudzilam to mi tak zimno bylo ze dreszcze mnie przechodzily.. chyba niewarto wychodzic z domu.

Emilek86 -
przeslodkie te Twoje male groszki ;-) niech rosna zdrowo!! Takie dosc na zdjeciu podobne do siebie :-)

hehe za tymi brzuszkami po narodzinach to zapewne kazda z nas jeszcze zateskni..

Szczerze to ja tez mam obawy przed tak wielkim wyzwaniem.. choc jestem blisko polmetku dopiero. wierze ze jakos poradze. najwazniejsze zeby babelki byly zdrowe. nieczego bardziej nie pragne.
na dana chwile wiem ze moge liczyc nie tylko na meza ale jego rodzicow i moja mame (ktora mi juz nawet cale mieszkanie na swieta wysprzatala a miala tylko okna umyc).Do tego wiem ze ciocia mojego meza pracowala kiedys w zlobku a teraz zajmuje sie swoja wnusia wiec napewno ja bedziemy zasypywac pytaniami ale wierzymy tez ze duzo nas nauczy..
Siostra pojechala za praca dp Holandii ale wiem ze jakby byla na miejscu to tez pomoze.

Ten Wielki Tydzien zapowiada sie naprawde Wielki :) co wynika z tabelki.. Trzymam kciuki za mamjusie ktore lada dzien bede mialy swoje babelki po drugiej stronie brzuszka :-)

Fusun - co u ciebie? jak sie miewasz? martwimy sie ... odezwij sie prosze..nie jestes nam obojetna.

czy u ktores z was zdarzylo sie bialko w moczu? martwie sie troche tym moim bialkiem :(

Zycze wyciszenia i duzo wypoczynku w tym Wielkim Tygodniu..
 
Perelka, dziękuję, że pytasz. Nie odzywam się bo to nie jest już mój wątek niestety. Nie chcę zaśmiecać go swoim smutkiem i żałobą. Od tego są inne wątki, na których zresztą też nie piszę. Ale skoro pytasz to oczywiście odpiszę.
Nie mogę uwierzyć w to co się stało, ale na każdym kroku jest coś co mi to uświadamia. Gdy dotykam swojego pustego brzucha, gdy widzę w lustrze jak z dnia na dzień zmieniają mi się piersi, gdy chodzę bez trudu, gdy obrócenie się z boku na bok nie sprawia żadnego problemu, gdy podniosę wzrok i widzę na szafie poduszkę do karmienia bliźniąt (jeszcze nie rozpakowaną) i te dwa cudne kocyki i parę ciuszków, które zdążyłam kupić. Nie wierzę. Cały czas mam zapisaną lokalizację do mojego ciążowego suwaczka. Powinnam być dzisiaj w 26t3d ciąży. Tymczasem w sobotę minęły dwa tygodnie od porodu, a jutro minie tydzień od pogrzebu moich dzieci. Nie ogarniam tego. Dziś mi się śniło, że dostałam telefon ze szpitala. Lekarz pytał dlaczego nie odwiedzamy Lenki. Ja na to, że Ona przecież nie żyje, a on mi mówi, że żyje i w dodatku ma się świetnie. Odzyskała przytomność i jest zupełnie zdrowa, że potrzebuje mojego mleka. Gdy się obudziłam i sen faktycznie okazał się snem to myślałam, że umrę. Umieram po kawałku każdego dnia.
Jeśli chodzi o samopoczucie fizyczne to jest zupełnie dobrze, a było ze mną naprawdę źle. Miałam zakażenie wewnątrzmaciczne i sepsę. Rodziłam naturalnie, bo ze względu na zakażenie nie mogli zrobić mi cesarki (żeby nie doszło do rozejścia się zakażenia). Rodziłam ze świadomością, że Alicja nie żyje, że Lenka ma niewielkie szanse na przeżycie, miałam gorączkę. Wspomnienie porodu jest straszne, chociaż wszyscy przy nim obecni starali się jak mogli żeby mi ułatwić to masakryczne doświadczenie. Byłam już na wizycie kontrolnej, robiłam badania. Nawet lekarz był w szoku jak widział moje wyniki ze szpitala i te zrobione po dwóch tygodniach. Mam świadomość, że mogłam umrzeć… Nie umarłam, ale umarły mi dzieci. I sens tego chciałabym pojąć. Nic nie dzieje się bez przyczyny, więc chcę zrozumieć bo inaczej zwariuję…
 
edytka, najprawdopodobniej parka, tak mówi lekarz.

Fusun, tak mi przykro z powodu Twojej tragedii. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie przez co przechodzisz, ale łączę się z Tobą w bólu. I myślę, że nie tylko ja, ale my wszystkie tutaj. Życzę Ci, aby kiedyś ten ból był tak znośny, abyś mogła normalnie funkcjonować, bo zapomnieć, nigdy nie zapomnisz.
 
reklama
Do góry