reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Emilek i Misiarska - moje dziewczynki w 33 tygodniu 5.02 na usg mialy 2000 g i 2150 g wtedy dr mi powiedziala że sa duze jak na blizniacza ciążę, tzn. Maja wage jak w prawidlowej ciazy pojedynczej Dzis lekarz nie powiedzial mi ile waza bo usg zrobil szybko zeby sprawdzic ulozenie i długość szyjki ale tez powiedział ze są duże:)

A w ogóle to boje sie położyć spać bo nie moge w ogóle wstawac przez ból kregoslupa:(

Milla - jak po ktg, jakies nowe wiesci?
Jeszcze sie okaże ze sie poznamy na oddziale;) bo bedziemy rodzic w tym samym czasie.

Czyli mniej więcej jak moje.... A u mnie też mówią, że duże jak na ciążę bliźniaczą.

Kamilasze na ktg wszystko wyszlo ok. Teraz mam zapisac sie na wizyte na 24-go. Najbardziej zaskoczyla mnie waga dzieci wg usg. W ub wtorek mialy 2600 i 2650. A teraz niby 2700 i 3300. Nie wiem jak to mozliwe zeby przez tydzien taka roznica sie zrobila.
Ale lekarka powiedziala ze jest wszystko ok. Szyjka ma 3,3cm. Cesarke pewnie mi zrobia w 38 tyg. Czyli na przelomie lutego i marca.
Fajnie masz ze Ty juz niedlugo bedziesz miala termin. Ale moze rzeczywiscie jakos sie spotkamy.
Anulfka - dzisiaj czytalam w necie kilka historii dzieci urodzonych w 25 26 tyg ciazy. Wszystkie z happy endem. Zreszta pamietam jak moja gin opowiadala ze ostatnio mieli u siebie w szpitalu taki przypadek. Maluszek byl bardzo drobniutki ale walczyl i dawal sobie lepiej rade niz wieksze wczesniaki i tak podobno czesto jest. U Was tez na pewno tak bedzie. Zwlaszcza ze jutro tyle z nas bedzie za Was kciuki trzymac:-)

Milla - waga rewelacyjna.

Emilek też już do niej apeluję ;-) żeby dała jakiś znak ale nie za bardzo słucha. Od czasu do czas coś czuję ale nie jestem pewna, czy to ona, czy siostrzyczka.
Edytka84 u mnie też jedna kopie za dwie:tak:.
Z bliźniakami już tak jest, że czasami nie ma pewności, czy kopie jedna dzidzia czy obie.
Ciekawe jak tam Anulfka? Oby wszystko było dobrze. Ostatnio non stop słyszę o podobnych historiach i co więcej z dobrym zakończeniem:tak:.

adb7 - im większe, tym niestety gorzej się połapać...

A mi wyznaczyli termin cc przed chwila na 12.03 jestem ciekawa czu dotrwam, a jesli tak jak ja to zrobie jak już ledwie się ruszam.

kamilasze - przecież to jeszcze kawał czasu.... Coś mi się zdaje, że będę przed Tobą...

emilek ja bym na twoim miejscu zaczęła brać magnez, to ci powinno dużo pomóc a na pewno nie zaszkodzi, większość dziewczyn tu chyba bierze, ja miałam 3x2 tabletki, teraz mam w kroplówce podłoączony i on jest własnie na twardy brzuch

kamila ale odległy termin! to z jednej strony życzę żebys doczekała ale to juz bedzie przecież 39 tydz chyba?!

milla wagi twoich dzieci nie skomentuję :-D:-D

Ja się zastanawiam ile mi przyjdzie jeszcze mieszkać w szpitalu ehhhh.....:sorry2:

Julianna - mi już twardo powiedzieli, że niestety do rozwiązania. A jak pytam się kiedy, to lekarz odpowiada, że mamy jeszcze dojrzewać....

Anulfka - mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku? Daj znać jak tylko będziesz mogła...

Oczywiście u mnie nic nowego, poza tym że nie mam siły już leżeć.... I jakiś dołek mnie dopadł....
 
reklama
To lezenie to wbrew pozorom ciężka praca jest. Trzymajcie sie dziewczyny! Wiosna za pasem, a Wy już będziecie pakow na drzewach wypatrywac na spacerach z maluszkami :-)

Kamilasze - św Zofia wydaje mi sie super wyborem, mam ciagle w głowie te historie jak cieżko sie tam dostać i stad pytam. Wiadomo, to nie jest 3 st referencyjnosci, ale Ty już tego nie potrzebujesz. Super, ze tam bedziesz rodzic.
Bede myslala o św Zofii, a jeśli wszystko pójdzie super to ja bym chciała Medicovera. Tam synka rodzilam. Oni są przygotowani nawet na mocne wcześniaki, z waga ponizej kg, ale po 3 dobach, kiedy to wszystko jest w cenie, zaczyna bic licznik kosztów. Stad w poważnych przypadkach rodzice decydują sie na transport do państwowego szpitala, a to samo w sobie jest wielkim obciążeniem dla maluszkow. Więc słabo. Plus koszt ew lezakowania przed...
Prowadzilam pierwsza ciąże w Enelmedzie, teraz tez tam byłam na początku, ale moja lekarka przeniosła sie na drugi koniec Wawy. Prowadzę wiec prywatnie, lekarka ma duże dośw. w ciazach blizniaczych, bo pracuje tez w klinice nieplodnosci i od lat prowadzi tamte klientki. Za wizytę płace aż 250zl, a od następnej 300, bo czas podwójny. Kosmiczna cena, ale ufam kobiecie. Badania krwi robię w Enel, zawsze coś.
 
Misarska masz rację, że im większe tym trudniej się połapać. Ostatnio na USG pytałam, jak leżą i sama się zdziwiłam, że wszędzie :-D. Sama już nie wiem, gdzie która co ma:tak:.
 
Ja to z jednym nie wiedziałam gdzie co, a z dwójka musi być niezle wesoło. Za to wiem kiedy sie obrocil główka w dół - to był prawdziwy przemarsz wojsk :-)

Podobno teraz mam lozyska na przedniej ścianie więc trochę trudniej będzie, przynajmniej na początku.
 
Madison ja mam czasami takie góry na brzuchu i nie wiem, czy coś wypinają, czy się właśnie przekręcają. Fajnie czasem poobserwować brzuch jak się ruszają:tak:.
 
Adb7 - trudno mi sobie to jeszcze wyobrazić jaki to musi być sztorm a brzuchu przy dwójce. Brzuszek z synkiem rozpychajacym sie w środku bagrywalam komórka, ostatnio oglądałam sobie, aż trudno uwierzyć jakie rzeczy działy sie w moim brzuchu ;-)
 
Moje w tym względzie są posłuszne i grzecznie siedzą od początku w pozycji 69. :-) chłopak głową w dół a dziewczynka z główką w górze.:happy2: Kopią i rozpychają się niemiłosiernie, ale pozycji nie zmieniają.
 
Cześć dziewczyny ja się melduje jeszcze w trójpaku :-), nie odzywałam się bo byłam w szpitalu, a póżniej leżałam w domu załamana, zła, spłakana. Miałam nie miłą lekarke ostatnio, zamiast dać mnie już na wywołanie porodu to dała mnie tylko na obserwacje do szpitala i kopa do domu. A byłam w szpitalu bo miałam wysokie ciśnienie, bardzo silny ból głowy, spuchły mi nogi ogólnie źle się czułam, no a ją to nie tknęło. Dopiero dzisiaj jak byłam u lekarza innego dał mi termin na poniedziałek z rana:-D, ogólnie fajna babka, wszystko mi wytłumaczyła, widziałą że już cierpie i od razu zadzwoniła kiedy mogę przyjść na wywołanie. I teraz jestem mega szczęśliwa że to już w poniedziałek, od razu lepiej się czuję. I to będzię 39 +1. Wszyscy się dziwią, że aż tak długo wytrwałam.
 
Katherine faktycznie długo :tak: ale przynajmniej dzieciaczki w zupełności dojrzałe do życia poza brzuszkiem.
Teraz tylko pozostaje życzyć powodzenia w poniedziałek.

Mnie dziś troszkę podbrzusze pobolewa no i mam wrażenie jakby mi troszkę wysadziło brzuszek :-)
 
reklama
Katerine_mag my tu obstawiałyśmy, że już tulisz maleństwa a tu taka niespodzianka. Dobrze, że już lepiej się czujesz. Litości tam nie mają w tej Norwegii tyle cię trzymać. Piszesz o wywoływaniu porodu, czy to znaczy, że będziesz rodzić naturalnie?
 
Do góry