reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Milla- niech mama wraca do zdrowia, mniej stresu dla Ciebie przy tesciowej.

Paulineczka_- jesli masz taka mozliwosc to sprobuj przejsc na tok indywidualny w ostatnim roku, bedziesz uczestniczyla tylko w tych waznych zajeciach nie przerywajac sobie nauki na rok. Chyba lepiej skonczyc za jednym podejsciem, bedziesz miala szybko z glowy:)
 
reklama
milla oby mama szybko doszła do siebie!

adb jak to sama masz sobie przygotować glukozę?? ja kupowałam w aptece, a rozpuszczali ją w przychodni, w kubeczku. U mnie z cytryną nie wolno. Za to pomaga jak zatka się nos na cały czas picia, wtedy niemal w ogóle nie czuć smaku.

A ja dziś byłam w poradni przy szpitalu gdzie chcę rodzić. Mam tam się pojawiać co tydzień do porodu, zbadali szujkę, zrobili usg, za tydzień będzie już może ktg.
Okazało się że obie dziewczyny są teraz główkowo :szok: ale lekarka powiedziała żeby się na poród naturalny mimo to nie nastawiać i dostałam skierowanie na CC.
 
Ja dziś po wizycie. Chłopcy rosną ładnie :-) Jeden wazy 1kg drugi 850g. Obydwaj głowkowo. Glukoze mam zrobic w tym tyg brrrr i to niestety tą 2 godzinną. W czwartek do szpitala na sterydy i dopiero w poniedziałek wypis. Strasznie długo, ale mi to humor popsuło :-( A termin CC 11 kwietnia.
 
Julianna kazali mi rozpuścić glukozę w domu i przyjechać z nią na pobranie krwii. Pielęgniarka powiedziała, że lepiej rozpuszcza się w gorącej wodzie a pije się zimną. Nie wiem dlaczego tak, może wody im szkoda;-).
 
Rila super że z chłopcami wszystko dobrze. Jeżeli chodzi o szpital to rozumiem, że ta perspektywa psuje Ci humor ale dasz radę:-). Wszystko dla dobra maluszków:-).
 
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa. Dzisiaj mama ma mieć w końcu tą operację, ja jadę do niej pierwszy raz. Z małym zostanie mój tata.
Wczoraj cały dzień byłam w domu, przed południem sama z synkiem, potem już był tata i powiem Wam, że udało mi się dużo prac domowych nadrobić. Mam poprasowane rzeczy dla maluchów (paczka dla dziewczynki jeszcze przede mną:-)). Ustaliłam co muszę kupić do torby do szpitala dla siebie i dla maluchów. Też już chcę być w gotowości.
Ale oczywiście nic się nie dzieje, czuję się nadzwyczajnie dobrze. Tylko w nocy dokucza mi drętwienie dłoni i powoduje to straszny ból. NIc nie pomaga, muszę wstać pochodzić,dopiero odpuszcza. Ale odkryłam dzisiaj, że to przez leżenie na prawym boku. Jak leżę na lewym to jest ok.. Chyba coś w tym co piszą lekarze musi jednak być. Tylko jak tu przetrwać noc w jednej pozycji??? Ja tak niestety nie potrafię. Śmieję się, że powinnam tak jak koń, spać na stojąco :-D

Odnośnie glukozy to mi lekarka powiedziała, że nie ma sensu robić jej wcześniej niż w 24 tygodniu.
W przychodni mi przygotowali i rzeczywiście gorącą trudno się piło. Wiem, że chłodniejszy napój daje odczuć bardziej smak, ale łatwiej go duszkiem wypić. A picie gorącej wody z glukozą małymi łyczkami to u mnie przynajmniej powodowało odruch wymiotny.

Na następnej wizycie (4 lutego) mam zamiar powiedzieć lekarce, ze mam coraz większe wątpliwości co do porodu sn. Zapytam jak to jest dokładnie z opieką w ich szpitalu. Jak mnie nie uspokoi to chyba zacznę się pomału przekonywać do cc. Sporo dziewczyn z pracy mi mówiło, że cierpienia po cc są podobne do tych po porodzie sn. Pewnie chodzi o to, jak kto reaguje na ból. Jeżeli dziewczyna cierpiała mocno z bólu przy pierwszym porodzie sn i potem zdecydowała się przy drugim dziecku na cc, to wychodziło na to, ze długo nie mogła wstać bo ją strasznie brzuch ciągnął i bała się cokolwiek zrobić. W innym wypadku, kiedy pierwszy poród był bezproblemowy i przebiegał siłami natury a drugi poród musiał być przez cc bo dziecko ułożone było główkowo - to dziewczyna nie miała problemów ze wstaniem jeszcze tego samego dnia zabrała się do roboty przy dziecku :shocked2:
A bliznami to już się nie przejmuję, najważniejsze jest bezpieczeństwo dzieci przecież.

Rila -zaktualizuję Twoją datę w tabelce, przy okazji mam prośbę do innych dziewczyn o ewentualne nowe informacje
 
O kurde to i ja niedlugo bede sie meczyc:eek:
Nie wiem jak to wypije bo ja wogole z cukru nie korzystam:/

Rila- dzieci juz konkretna wage maja:) oby tak dalej: )

Milla- super ze twoja mama miala juz operacje, cos wiadomo?
 
reklama
Milla 76 - ja mam identycznie z tym spaniem i dretwieniem, ale noe dam rady spac na jednym boku tylko:( ten brzuch mam tak wielki ze przenosze go rękoma z boku na bok jczuje jak dziewczyny tez wtedy "przelatują" na drugą strone brzucha:) nie pamietam ty rodzisz na kasprzaka czy zelaznej? Ja juz mam metlik w glowie i nie wiem sama, co chwile czytam o innym szpitalu...:(a najgorsze to ze moja lekarka przyjmuje porody tylko prywatnie w medicover.
 
Do góry