reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Gloriane - poczekamy na Twoje bliźniaki :-) ale niech im się nie śpieszy, niech siedzą jeszcze w brzucholku mamusinym:-) chociaż Twój suwaczek prezentuje się już całkiem przyzwoicie.
 
reklama
Justynia
Oczywiście że dam znać jak coś będę więcej wiedziała. Ja też powoli przymierzam się do szukania wózka. Podobno znajomi znajomych mają jakieś do sprzedania więc zobaczymy może oferują coś ciekawe. Troszkę mi szkoda kasy na nowy bo to jednak dość spory wydatek, a jeszcze wiele innych przede mną.

Kupiłam wczoraj książkę Joanny Tkacz "Bliźnięta Poradnik dla rodziców" i wreszcie coś mogę poczytać odnośnie ciąży bliźniaczej bo w necie to tylko masa porad dla przyszłych mam jednego dzieciaczka.
Jestem też na etapie wyboru szpitala i pod tym kątem lekarza prowadzącego. Rodziła już któraś z was (lub zamierza rodzić) w Wawie? Może polecicie jakiś szpital?
 
Dzień dobry :-)
gloriane
współczuję i pachwin no i tego co cię teraz dopadło :-( mam nadzieję, że antybiotyk szybko pomoże :)
Bibiana szyjkę mam miękką cały czas :sorry: i stwierdziłam, że widocznie taka ma uroda no ale lekarka za każdym razem to przeżywa i jest w szoku że trzyma nadal :laugh2: i pewnie tez dlatego twierdzi ze na pewno nie dotrzymam do czwartkowej wizyty.... to sie zdziwi:cool2::laugh2:

Paolka ja nie z Wawy :sorry: ale polecam ci stronę Gdzie rodzić - wyszukiwarka: szpitale, porodówki - lokalizacje, opinie, oceny - Warszawa
 
Ostatnia edycja:
Wpadam na chwilkę w odwiedziny :)
Witam nowe mamy.

Dziewczyny jestem z Was dumna, że tak ładnie się trzymacie w trójpakach :tak:-ten majowy wysyp był niesamowity :-D.

Lilonka zazdroszczę Ci, że jesteś już po chrzcinach:tak:. Mnie to czeka za tydzień, a nie znoszę takich imprez:no:. Robiłaś w domu, czy w knajpie ? Napisz troszkę w tym temacie, proszę.

U moich dziewczynek wszystko dobrze : jedzą, rosną, żadnych kolek, chorób...Ale chyba szybko dostaną ząbki, bo zaczęły się bardzo ślinić i podjadają piąstki. U mnie tak średnio, zmarł mój Teść, miałam tą operację ręki-jest lepiej, ale na drugą chyba się nie zdecyduję. Ale w sumie nie narzekam, bo dziewczynki rekompensują wszelkie smutki.

Lecę, postaram się jeszcze dzisiaj do Was zajrzeć.

AAA, któraś pytała o przesyłkę zooma kurierem-trochę problemów z tym było, ale szczegółów nie znam, bo wózek był prezentem. Zadzwonię i dopytam i powiem co i jak. Z tego co pamiętam to sprawdzali paru kurierów.
 
Zenia to ta Twoja szyjka dobra jest :-D a do czwartku tylko 2 dni więc dotrzymasz :tak:

Tigla współczuję śmierci teścia (*)
teraz znów będzie wysyp bo jest nas kilka praktycznie w tym samym tc :-) no może nie tyle co majowych hehe

Tigla ząbki to się mogą nawet i pół roku wyrzynać ale mam nadzieje, że jednak dziewczynką szybko wyjdą i malutkie nie będą cierpiały :tak: prosimy o foteczki księżniczek.
 
Cześć dziewuszki!Właśnie mi się potworek obudził więc i ja musiałam się zwlec z łoża.Mam dzisiaj piękną pogodę i z tej okazji spędzę dzień w szpitalu na wizycie:crazy:mam nadzieję,że dzisiaj się czegoś dowiem od lekarza ale się na to za bardzo nie nastawiam.zenia wytrzymasz do czwartku na pewno.A ja teraz nie mam wyjścia i muszę wytrzymać do niedzieli bo dzisiaj zamawiam urodzinowo rocznicowy tort i zamierzam go zjeść w domu bo zanim mi go mąż dowiezie do szpitala to się rozpuści,więc plan jest taki:w niedzielę zjem torcika i jadę rodzić:cool2:
 
Bibiana wiem, że dziwna ta moja szyjka, ale żyję aktywnie nic się nie dzieje więc na pewno wytrzymam :-)
no chyba, że coś zmieni dzisiejsze mycie okien i kafelek w kuchni :sorry:
multimama Twoje urodzinki będą? ;> Jesli tak to Wszystkiego Najlepszego :-) chcesz zrobić sobie prezent na urodziny i urodzić dzieci? :-D

Tigla pokaż dziewczynki :tak:
 
Multimama - ja miałam taki plan z wielkanocnym żurkiem, co prawda w szpitalu jedzonym :-) w sobotę mijał mi 36 tc, więc stwierdziłam.że niedziela, poniedziałek wizyta męża ze świątecznymi specjałami i można rodzić. Z resztą z tego żurku śmiał się ordynator od początku - jak tylko mnie zostawili w szpitalu to czekałam na ten żurek :-)

Tigla - współczuje kochana. Chrzciny robiłam w restauracji - u nas małe mieszkanie, a gości 15. Z resztą kiedy miałabym gotować, piec i robić zakupy przy dwójce smerfów. Ledwo dałam radę posprzątać chałupkę z pomocą mojej mamy. U nas cena za osobę to było 55 zł. W programie rosół, dwa mięcha na osobę (jeszcze miałam na poniedziałkowy obiad ;-)), potem ciasta, tort, kawa, zimne napoje. No i zakąski - sałatka z gyrosa, galareta i schab ze śliwką. W sumie rozjechaliśmy się przed 18. Msza była na 11.30, a po niej chrzest. Maluchy w sumie imprezę przespały. Tylko Maciek trochę posiedział przy stole.
Tigla z tym ślinieniem i pchaniem łapek już tak jest. U mnie Zuza puszcza bańki ze śliny, a łapki zjadają i swoje i sobie nawzajem - jak się uda.
 
Zenia ja ostatnio myłam okna i w niedziele jak przyjechałam to wysprzątalam całe mieszkanie, bo miałam malowanie...więc na pewno u Ciebie nic się nie zmieni, tyle już wytzrymałaś to i do czwartku dasz radę :tak:
Ja muszę min 2 tyg wytrzamać, bo jutro montują mi drzwi w szafie i muszę porządki porobić, wszystkie ciuchy przenieś do nowej szafy, no i pokoik dziecięcy wysprzątać, bo w tej chwili jest tam wszystko :eek: no ale tak to jest jak się wszystko robi na ostatnią chwilę:sorry:

Multimama trzymam kciuki abyś dowiedziała się jak najwięcej i wiedziała co i jak &&&& ja też dziś mam wizytę i mam nadzieję, że nie wyląduje w szpitalu.....

dziś muszę jeszcze zamówić wózek...aaaaa i nie mam pieluch :sorry:
 
reklama
Bibiana &&&&&& za wizytę
Multimama &&&&&&&&&& za wizytę
A za mnie proszę kciuki żebym nie urodziła w tym tygodniu bo cała rodzinka na wczasach, mąż na 12 w południe do pracy chodzi (z której nie ma jak się wyrwać ani nie mam możliwości dzwonienia do niego) także mam nadzieję, że przetrzymam to jeszcze
 
Do góry