reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

UUUUU ale wywołałam burzę z tym praniem...:) Tak naprawdę to każda robi jak uważa, ale lepiej-jak pisze Iza-dmuchać na zimne przynajmniej na początku. Ja wszystko piorę i prasuję i jestem spokojniejsza, a te ochraniacze i rożki to zlecę komuś w domu, żeby wyprali ręcznie (tak jest na metkach) i wolę nie ryzykować uszkodzenia w pralce i też będzie oki :) tak myślę
Buziaki dla wszystkich
 
reklama
Co do prania, to się wtrącę. Na samym początku powinno się wyprać nowe rzeczy bo każda sztuka ma w sobie szkodliwe chemikalia. Nawet te czysto bawełniane i białe. Nie wspomnę o dotykaniu przez różne osoby. Zauważcie, że nawet bardzo mięciutkie rzeczy po upraniu stają się sztywniejsze. To chemikalia nadają im tą miękkość. Później dzieci się uodparniają, ale na samym początku, kiedy ich skóra jest baaaaaaardzo wrażliwa, to lepiej nie wystawiać jej na ich działanie i wszystkie rzeczy, które mają z nią kontakt powinno się wyprać.
 
Każdy robi jak uważa, ja mam trójkę dzieci i nigdy nie prałam nowych ciuszków i nic im nie było, ale mówię każdy robi jak uważa:-) nie ma się o co spierać:-)
 
Ja wczoraj myślałam że się wykończę...Brzuch mnie tak bolał,do tego mdłości,wymioty,ale na szczście przeszło.Następną wizytę mam 11 marca,mam nadzieję że bedzie wszystko wporządku bo boleści tego brzucha nie dają mi za bardzo spokoju.A poza tym dzień jak co dzień:-)
 
Milenka, ależ oczywiście, że każdy robi jak uważa. Ja po prostu naoglądałam i nawdychałam się tych chemikaliów troszkę z racji moich studiów, więc wolę jednak wyprać. Chociaż teraz nie wszystko piorę. Zależy czy mają intensywny zapach czy nie.
 
czesc dziewczyny, wiem ze weekend, ale ja dzis z zapytaniem. to juz koncowka mojej ciazy, a mnie w tym tygodniu zaczely strasznie bolec lydki. nie tylko przy chodzeniu albo staniu w jednej pozycji, ale nawet wtedy kiedy odpoczywam i leze. czy miala ktoras z was podobny objaw i problem? wspomne tylko,ze w szpitalu zaczeli podawac mi clexane w zwiazku z dusznosciami i odkad wyszlam ze szpitala sinieja mi nogi. raz mniej raz bardziej, raz w ogole. lekarze i polozne powiedzieli, ze to od ucisku dzieci i zmiany krazenia zwiazanego z praktycznie ciaglym lezeniem. robi mi sie tez lekka opuchlizna kostek. bialka w moczu nie ma, cisnienie niskie 110/60. d-dimery w normie. czy to normalne?
MALAKURKA POMOZ ty mialas podone problemy i co ci powiedzieli?
 
czesc dziewczyny, wiem ze weekend, ale ja dzis z zapytaniem. to juz koncowka mojej ciazy, a mnie w tym tygodniu zaczely strasznie bolec lydki. nie tylko przy chodzeniu albo staniu w jednej pozycji, ale nawet wtedy kiedy odpoczywam i leze. czy miala ktoras z was podobny objaw i problem? wspomne tylko,ze w szpitalu zaczeli podawac mi clexane w zwiazku z dusznosciami i odkad wyszlam ze szpitala sinieja mi nogi. raz mniej raz bardziej, raz w ogole. lekarze i polozne powiedzieli, ze to od ucisku dzieci i zmiany krazenia zwiazanego z praktycznie ciaglym lezeniem. robi mi sie tez lekka opuchlizna kostek. bialka w moczu nie ma, cisnienie niskie 110/60. d-dimery w normie. czy to normalne?
MALAKURKA POMOZ ty mialas podone problemy i co ci powiedzieli?

MI stopy zaczęły puchnąć już w 22tc. Moja dr wprawdzie zleciła badania, które zaprzeczyły zatrucie ciążowe, wszystko było w normie jak u Ciebie, powiedziała tylko, że taka uroda, że mamy bliźniąt mają niektóre dolegliwości dużo wcześniej. Mi puchną od powiedzmy 22tc kiedy mamie z jedną dzidzią np od 30tc. Brałam cyklo3fort, kładłam nogi na poduszki itd. ale to już nie pomaga, rozmiar buta też mam teraz większy niż zwykle. Moja dr oprócz tego powiedziała że jednak trochę się przybiera na wadze w tej podwójnej ciąży...każda z nas ma już na pewno sporo na plusie, więc to też ma wpływ. Poza tym dzieci mogą Ci uściskać na którąś tętnicę lub żyłę, co prowadzi do gorszego krążenia. Co do bólu łydek, sama nie wiem.. może mało magnezu, a jeśli nie to po prostu brak ruchu i mięśnie się buntują, leżymy nic nie robimy i jesteśmy słabe...mnie od kilku dni nogi pobolewają w nocy już nie wiem jak spać, z boku na bok ciągle się przekręcam ale to i tak nic nie daje. Ja myślę że to na pewno zastane mięśnie... Poproś męża niech Ci masuje nogi, zaczynając od stóp ale ruchy niech wykonuje w stronę serca(od stóp do ud). Jakbyś chciała krew przyspieszyć w tym kierunku (to mi teściowa poleciła) i jak już mój mąż mnie tak masuje to powiem Ci, że jest ulga i jest to bardzo przyjemne...Nic więcej chyba nie poradzę. Ale nie martw się to już końcówka, wyniki masz dobre, trzeba doczekać do końca i tyle... potem przejdzie i wróci do normy.

Buziaki Pauli
 
Hej dziewczyny!!!!!
Wchodzę na nasze forum, a tu zmieniona stronka i wogóle.
U mnie wszystko w porządku.dzieci rosną i dokazują w brzuszku.W piatek mam dopiero wizytę, ciekawe czy juz będę wiedziała, jaka płeć mają moje dzieci.
Dziś mamy małą imprezkę w domku.Córcia kończy 6 lat i przychodzą do nas dziadkowie.Wczoraj miała wyprawiane urodzinki dla dzieci, a dziś będą dorośli.Z tą datą urodzin mojej córci jest ciężko, bo urodziła się 29 lutego, więc urodzinki ma co 4 lata:-D Najśmieszniejsze jest to, że przyszła na świat o godz. 23:55.Termin miałam na 12 marca i bardzo nie chciałam aby to było w ten dzień, ale niestety nie dało się skrzyżować nóg:-DTak więc ma niepowtarzalną datę urodzin.
 
Hej dziewczyny!!!!!
Wchodzę na nasze forum, a tu zmieniona stronka i wogóle.
U mnie wszystko w porządku.dzieci rosną i dokazują w brzuszku.W piatek mam dopiero wizytę, ciekawe czy juz będę wiedziała, jaka płeć mają moje dzieci.
Dziś mamy małą imprezkę w domku.Córcia kończy 6 lat i przychodzą do nas dziadkowie.Wczoraj miała wyprawiane urodzinki dla dzieci, a dziś będą dorośli.Z tą datą urodzin mojej córci jest ciężko, bo urodziła się 29 lutego, więc urodzinki ma co 4 lata:-D Najśmieszniejsze jest to, że przyszła na świat o godz. 23:55.Termin miałam na 12 marca i bardzo nie chciałam aby to było w ten dzień, ale niestety nie dało się skrzyżować nóg:-DTak więc ma niepowtarzalną datę urodzin.
hehe rewelacyjna date urodzenia ma twoja córcia. w zasadzie powinna obchodzic urodziny za dwa lata dopiero;)
 
reklama
Do góry