Malena - oj zgaga to tez umeczy. Ja odpukac miewam słabiutkie mam nadzieje ze juz tak zostana. Z tym cc to u ciebie faktycznie cos nie tak tzn w szpitalu. Ale mysle ze nie powinni cie odsylac bo w koncu to blizniaki. W ciazy pojedynczej dzien czy dwa roznicy nie powinny zrobic roznicy a na blizniaki to chyba inne procedury maja wiec sie nie martw na zapas.
reklama
Co tu taka cisza dziewczyny?!!! :-) Pogoda nastraja tylko na leżenie w łóżku - faktycznie ale ja wstałam wzięłam prysznic, zrobiłam makijaż i oglądam meczyk Szarapovej i Azarenki. A dziś nocka bardzo kiepsko niestety WIELKA zgaga i pomógł jogurt naturalny dopiero. Ale masakra. Myślę, że dzieci już tak naciskają
A jak u Was weeknedzik mija?
A jak u Was weeknedzik mija?
Ja z nogami tez miałam cyrk, najpierw popuchły mi stopy potem poszło wyżej i teraz ze stóp zeszło - w szoku byliśmy z mężem...Ale wieczorami jest rożnie potrafią strasznie piec/swędzieć. Ja dzisiaj mam nadzieje, że prześpię nockę bez problemu i przede wszystkim bez zgagi:-) Marcikuk - to wygląda na to że tylko myśmy zostały na forum, dziewczyny może wyjechały - ale gdzie? Na narty? Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie śnieg!:-)
Gieniek - jak się czujesz? Co tam porabiasz?
Lola - odezwij się jak już jesteście razem w domku
Gieniek - jak się czujesz? Co tam porabiasz?
Lola - odezwij się jak już jesteście razem w domku
Malena - no w ostatni weekend tez takie pustki byly. Jak ty sie rozpakujesz to bede pisac sama do siebie 
8 dni!!!! Pieknie. Jutro tydzień To cc masz zaplanowane na niedziele???
Ja sie boje dzisiaj do lozka isc. Na nogi mi zimne oklady troszke pomogly chwilowa ulga, niestety na pachwine nic na razie nie pomaga. Oby cos ruszylo bo sie wykoncze. Najgorsze ze chwyta mnie straszna frustracja ze nic nie umiem zrobic i to sie odbija na emku i na mojej mamie. Placze, zloszcze sie i sama z siebie nabijam na przemian. Po ciazy emkowi chyba pomnik postawie za cierpliwosc.
8 dni!!!! Pieknie. Jutro tydzień
To cc masz zaplanowane na niedziele???Ja sie boje dzisiaj do lozka isc. Na nogi mi zimne oklady troszke pomogly chwilowa ulga, niestety na pachwine nic na razie nie pomaga. Oby cos ruszylo bo sie wykoncze. Najgorsze ze chwyta mnie straszna frustracja ze nic nie umiem zrobic i to sie odbija na emku i na mojej mamie. Placze, zloszcze sie i sama z siebie nabijam na przemian. Po ciazy emkowi chyba pomnik postawie za cierpliwosc.
Babeczki miałam do was dołączyć dopiero po poniedziałkowej wizycie ale już potrzebuje ratunku. Jestem chora i mam 38stopni gorączki. Czy mam iść na izbę przyjęć czy spokojnie leżeć? Czy coś grozi dzieciom? POMOCY!!!
elunia77
Aktywna w BB
Marcysiowa, ja swoje blizniaki urodzilam 7 m-cy temu, ale podczytuje nadal.
Dziewczyny napewno podpowiedza lepiej ode mnie. Z tego co pamietam to paracetamol mozna brac po 3 miesiacu ciazy, w pierwszym trymestrze niewskazane. A na zbicie goraczki to u mnie w domu od dawien dawna stosowany do dzis - stary babciny sposob: grubszy plaster cwiklowego surowego buraka przylozc po obu stronach nadgarstka i zawinac np bandazem i tak obie rece. Burak po zalozmy godzinie bedzie suchy i wtedy wymienic na swieze plastry. Zawsze dzialalo, nawet jak nie pomagaly tabletki na zbicie goraczki (oczywiscie z wygody kazdy siegal po cos przeciwgoraczkowego, ale ciezsze goraczki i tak zawsze w moim domu koncza sie burakiem). Jeden minus - ciezko domyc pozniej rece!
Na poczatek ciazy uwazam ze jak najbardziej wskazane "domowe sposoby". Ja bym sprobowala...
Dziewczyny napewno podpowiedza lepiej ode mnie. Z tego co pamietam to paracetamol mozna brac po 3 miesiacu ciazy, w pierwszym trymestrze niewskazane. A na zbicie goraczki to u mnie w domu od dawien dawna stosowany do dzis - stary babciny sposob: grubszy plaster cwiklowego surowego buraka przylozc po obu stronach nadgarstka i zawinac np bandazem i tak obie rece. Burak po zalozmy godzinie bedzie suchy i wtedy wymienic na swieze plastry. Zawsze dzialalo, nawet jak nie pomagaly tabletki na zbicie goraczki (oczywiscie z wygody kazdy siegal po cos przeciwgoraczkowego, ale ciezsze goraczki i tak zawsze w moim domu koncza sie burakiem). Jeden minus - ciezko domyc pozniej rece!
Na poczatek ciazy uwazam ze jak najbardziej wskazane "domowe sposoby". Ja bym sprobowala...
Marcysiowa - moze zadzwon na izbe i spytaj, ewentualnie spróbuj sie ochlodzic. Goraczka jest niewskazana zwlaszcza w I trymestrze. Co do paracetamolu to w UK pozwalaja brac od poczatku do konca. Mozesz ewentualnie przeczekac do jutra i jesli temperatura nadal bedzie to zglos sie do lekarza. I sie nie denerwuj, spokojnie, bedzie dobrze
Marcikuk - biedna jesteś z tym bólem w pachwinie...współczuje. Nieee, nie martw się sama do siebie nie będziesz pisała jak widzisz ciągle ktoś się pojawia z jakimś "problemem". Ja widzę, że ten Twój suwak to tez nieźle pcha się do przodu!!! Jesteś dokładnie 3 tygodnie przede mną a masz już ustawiony jakiś termin cc? Taaak, ja mam cięcie przewidziane na niedziele, mąż też "niedzielny":-)
Kurdę brakuje mi leków i muszę jeszcze dzisiaj kupić witaminy, no nie chcę odpuszczać nawet na końcówkę zwłaszcza, że one ciągną ze mnie cały czas. Ale już czuje jakie są duże, jak wstaję to mam wrażenie, że brzuch mi poleci na dół tak ciągną
Kurdę brakuje mi leków i muszę jeszcze dzisiaj kupić witaminy, no nie chcę odpuszczać nawet na końcówkę zwłaszcza, że one ciągną ze mnie cały czas. Ale już czuje jakie są duże, jak wstaję to mam wrażenie, że brzuch mi poleci na dół tak ciągną
reklama
Malena - no suwaczek moj tez mknie do przodu i ogolnie mam juz dosc ale powtarzam chlopakom ze jeszcze wytrzymam niech sieza gdzie sa. Ja terminu na cc nie mam. Tymbardziej ze oba glowkowo ostatnio byli. Jesli do 1 grudnia nie wyjda to mi ustala termin. Jak pojade z bolami to bede walczyc o cc zwlaszcza teraz jak mam to cholerstwo bo to jakas bakteria jest i nie chce podczas porodu chlopakom przekazac.
Jejutobie tydzien zostal. No to mozesz zaspiewac ta ostatnia niedziela......
Ja tez jestem niedzielna. W niedziele lenie sie rodza podobno u mnie to sie nawet sprawdza. Teraz jak nie moge to chetnie bym cos porobila a jak moglam to mialam czas
Jejutobie tydzien zostal. No to mozesz zaspiewac ta ostatnia niedziela......
Ja tez jestem niedzielna. W niedziele lenie sie rodza podobno u mnie to sie nawet sprawdza. Teraz jak nie moge to chetnie bym cos porobila a jak moglam to mialam czas