Ja to tam gole na czuja, pewnie koslawo jakos ale nie bede z lusterkiem siedziec. Juz dzis ogladalam moj pepek z lusterkiem, w ciagu dnia jeszcze siedzi w srodku, ale wieczorami juz zaczyna odstawac i taki miekki jest, niebywale uczucie. Tak sie balam odstajacego pepka, ale co zrobie, wyglada na to ze bede go miala!
reklama
lilly a często ci się to wiercenie powtarza? bo ja też miewam coś takiego. i to w sumie na początku myślałam że to skurcze. takie wiercenie albo wbijanie igieł.
Jeszcze do niedawna miałam tylko czasami takie jakby wiercenie,ale ostatnio coraz częściej i to nie jest przyjemne
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Ja dzis ide na kolejny baby shower czyli najpierw musze do sklepu uderzyc po jakis prezent. Nie chce mi sie nigdzie isc, ale tyle osob przyszlo na moj to ja tez pojde, niech im tez bedzie milo. A wiekszosc moich prezentow z baby shower juz wymienilam na wieksze, bo dostalam mnostwo na 0-3 miesiecy a takich mam multum uzywanych, na szczescie tutaj chetnie w sklepach wymieniaja rozmiary nawet bez rachunku.
ankos86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2012
- Postów
- 479
lilly jak dopytasz swojego lekarza co to jest to daj znac bo moja lekarka się tym nie przejęła, powiedziała że mogą to być lekkie skurcze ale nie koniecznie. nie wiem czy ona jest dziwna czy po prostu to nic takiego.
pikka rozumiem że to była tylko taka dolegliwość bez żadnych poważnych skutków??? mi z tym goleniem też nieudolnie szło więc się poddałam :-(
pikka rozumiem że to była tylko taka dolegliwość bez żadnych poważnych skutków??? mi z tym goleniem też nieudolnie szło więc się poddałam :-(
Ankos podpytam,chociaż mi się też wydaje,że to nic takiego.W srodę mam akurat wizytę.Stuknął mi 34tc,jeszcze ze 3 tyg chciałabym ponosić bliźniaki,chociaż już ogólnie jestem zmęczona tą ciążą.Pierwsza ciąża przebiegała wzorowo i uwielbiałam ten stan,czego teraz powiedzieć nie mogę.
Wiecie co moje dzieci ledwo juz się ruszają,musi im być strasznie ciasno.
Wiecie co moje dzieci ledwo juz się ruszają,musi im być strasznie ciasno.
ankos86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2012
- Postów
- 479
lilly ciąża bliźniacza to jednak mega obciążenie dla organizmu - sama masz porównanie. ale ja mimo tych dolegliwości nie zrażam się do bycia w ciąży i zapewne jeszcze po tych bliźniakach postaramy się o jakieś dzieciątko (zawsze chciałam mieć gromadkę dzieci) :-) a Tobie już naprawdę niedużo zostało do bezpiecznego terminu. aż zazdroszczę. a też już bym chciała 34 tydz - byłabym o wiele spokojniejsza.
Ankos no ja chciałam zawsze troje dzieci i tak też będzie tyle,że z dwóch ciąż :-) i juz wystarczy,na więcej zwyczajnie nas nie stać i tak teraz łatwo finansowo nie będzie.No tak ciąża bliźniacza to na pewno duże obciążenie widzę po swoich wynikach i ilości leków ktore muszę brać,ale są kobiety które całkiem dobrze znoszą ciąże mnogą.No jeszcze niedawno ja zazdrościłam dziewczynom 34 tygodnia
Powiem Ci,że od 30tc jakoś szybko mi zaczął czas lecieć.Maluchy wciąż nie są gotowe do przyjścia na świat,ale zgadzam się,że 34 tydz to już wkraczanie powoli do bezpiecznego terminu.Bardzo bym chciała wytrwać do 37-38 ale jak to będzie to się okaże:-)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
ankos86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2012
- Postów
- 479
lilly życzę ci z całego serducha żebyś donosiła do tych 38 tyg!!!
a ja mam jakiś kryzys - coś mnie kuje w prawym boku. (mati wczoraj pisała o tym samym) przeszło i znów po jakimś czasie zaczęło. przestraszyłam się trochę i już sobie przygotowałam piżamy do szpitala (choć mam nadzieję że ich nie będę musiała narazie wykorzystywać). jak tak będzie mi się powtarzało to pojadę może choć dowiem się co to. jeszcze się zdenerwowałam bo dzieciak od sąsiada zjeżdżając z chodnika wjechał na rowerze (oczywiście za dużym bo taki mu tatuś kupił) prosto w samochód męża - na szczęście nic mu się nie stało ale z płaczem szybko uciekł i musiałam poinformować o tym sąsiadkę żeby nie wyszło że to mój M go potrącił. trochę mnie ta rozmowa zestresowała wiec znów mnie zaczęło w boku kłuć. i bądź tu człowieku spokojny...
a co u was? jak samopoczucia?
mati coś się dziś nie odzywasz!
co ci lekarz powiedział na te "dziwne" bóle?
a ja mam jakiś kryzys - coś mnie kuje w prawym boku. (mati wczoraj pisała o tym samym) przeszło i znów po jakimś czasie zaczęło. przestraszyłam się trochę i już sobie przygotowałam piżamy do szpitala (choć mam nadzieję że ich nie będę musiała narazie wykorzystywać). jak tak będzie mi się powtarzało to pojadę może choć dowiem się co to. jeszcze się zdenerwowałam bo dzieciak od sąsiada zjeżdżając z chodnika wjechał na rowerze (oczywiście za dużym bo taki mu tatuś kupił) prosto w samochód męża - na szczęście nic mu się nie stało ale z płaczem szybko uciekł i musiałam poinformować o tym sąsiadkę żeby nie wyszło że to mój M go potrącił. trochę mnie ta rozmowa zestresowała wiec znów mnie zaczęło w boku kłuć. i bądź tu człowieku spokojny...
a co u was? jak samopoczucia?
mati coś się dziś nie odzywasz!
co ci lekarz powiedział na te "dziwne" bóle?
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: