reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

lolaa - :zawstydzona/y: święta racja z tymi tygodniami. Mój błąd - dzięki za zwrócenie uwagi. Już poprawiłam.

Gosia, bonus i gratis - same dobre wieści :-) A Twoje szkraby faktycznie spore! Moje ważyły zaledwie po 100g więcej w 31tc. Oj szykują Ci sie chyba dwa smoki :-)

Co do kłótni z mężem, to miałam jedną taką o totalną pierdółkę. Zrobiłam z tego wielki problem, poryczałam się, nakrzyczałam i zamknęłam w kibelku (niezła dziecinada, no nie? hehe :-D ) Mój biedny mąż i tak tam wlazł, przeprosił mnie i udobruchał. Po półgodzinie to ja przepraszałam jego. Potem wspólnie stwierdziliśmy, że mi lekko psycha już siada albo hormonki szaleja i stąd te wybuchy. Zresztą nie wiem jak Wy ale ja miewam takie chwile, że chce mi sie ryczeć bez powodu, a za chwilę śmieję się jak głupia i kocham cały świat.

Milenka - a jak wygląda blizna po cc? Robią ją od pępka w dół czy w poprzek brzucha? Duża wogóle jest? Nie boli później? Kiedy wraca się tak całkiem do formy?
Blizna jest w poprzek, zależy jak lekarz ją zrobi, ja mam poniżej lini majtek więc jej wogule nie widać poprostu taka cieniutka kreseczka, co do bólu to ja go nie odczuwam ale znam dziewczyny które skarżą się że boli na zmianę pogody, no i po tygodniu po cesarce mogłam biegać tylko oczywiście NIC NIE WOLNO DŹWIGAĆ
 
reklama
Teraz mi się przypomniało - nawiązując do naszej dyskusji o naszych przywilejach kolejkowych i nie tylko. Takiej sytuacji się nie spodziewałam....wczoraj w sklepie stoję w kolejce z zakupami a tu Pani za mną "Przepraszam czy mogłaby mnie Pani przepuścić bo ja mam mniej rzeczy a Pani to masakra". Wyobrażacie sobie? Ja z bębnem grzecznie stoję. Mąż mnie strofuje żebym nic nie dźwigała a tu taki tekst! Mnie zatkało.

Nio niezla kobieta:szok::szok: bez wyobrazni...Ja to zaswsze oustepuje ciezarnym i nie pisze zeby wam sie podlizywac tylko taka mam naturke...

motylicaja - bardzo dobrze. Napisz mu kartkę, nigdy nie wiadomo czy to nie Twój przyszły!?

dzieki....Fajna mu akrteczke kupilam z typu "Sheepwoard" i znapisem ze tesknie i zeby przyjedzal do mnie.....A i mu wierszyk wymyslilam..heheh
 
witajcie kochane
dziś pierwsza się melduję
cóż noc spokojna,wyspałam się byłam gotowa wstać o 6, ale pomyślałam,że zwariowałam i poleżakowałam do 7.30

kochane wybieram się na zakupy w końcu

Milenka skoro masz już dzieciaki przy sobie wiesz co i jak, powiedz na jaki rozmiar kupywać na początek tak powiedzmy do szpitala i te pierwsze dni bo każdy mi już inaczej mówi i głupieję, sądzę,że moje dzieciaki urodzą się do 3kg przy tym jak rosną teraz

drugie pytanko:czy faktycznie mus jest prać w proszkach typu Lovella, koleżanka mówi,żeby odrazu w zwykłym jakimś delikatnym proszku,żeby przyzwyczaić dziecko


trzecie pytanko do wszystkich jaką wanienkę kupioną macie, bądź zamierzacie kupić


po czwarte jaki rożek: może być taki lepiej zwykły czy usztywniany?http://www.allegro.pl/item866347959_becik_rozek_usztywniany_duzy_wybor.html
bo ja już głupieje tyle tego

buziaki, miłego dnia, lecę na śniadanko i małą kawkę
 
Ostatnia edycja:
Gosia, zaleca się, żeby jednak prać właśnie w takich proszkach i ja bym Ci radziła nie ryzykować, bo jak się dzieciom przytrafi jakaś pokrzywka, wysypka czy inne paskudztwo, to będziesz się głowić od czego, a jak się też przypląta dziecku alergia, to tylko kłopot. Pierz przynajmniej przez pierwsze 3 miesiące w tych proszkach, a później możesz spróbować już innych. Ja prałam w Jelpie i płatkach mydlanych, Lovela ma bardziej intensywny zapach, więc dopiero teraz zaczęlam w niej prać ciuszki moich córeczek. Wanienkę kup sobie jak największą, to trochę Wam posłuży. My dostaliśmy wanienkę niezbyt dużą i moje córcie mając teraz 4 miesiące powoli z niej wyrastają. Ubranka kupowałam 56 na początek.
 
witajcie kochane
dziś pierwsza się melduję
cóż noc spokojna,wyspałam się byłam gotowa wstać o 6, ale pomyślałam,że zwariowałam i poleżakowałam do 7.30

kochane wybieram się na zakupy w końcu

Milenka skoro masz już dzieciaki przy sobie wiesz co i jak, powiedz na jaki rozmiar kupywać na początek tak powiedzmy do szpitala i te pierwsze dni bo każdy mi już inaczej mówi i głupieję, sądzę,że moje dzieciaki urodzą się do 3kg przy tym jak rosną teraz

drugie pytanko:czy faktycznie mus jest prać w proszkach typu Lovella, koleżanka mówi,żeby odrazu w zwykłym jakimś delikatnym proszku,żeby przyzwyczaić dziecko


trzecie pytanko do wszystkich jaką wanienkę kupioną macie, bądź zamierzacie kupić


po czwarte jaki rożek: może być taki lepiej zwykły czy usztywniany?BECIK ROŻEK USZTYWNIANY - DUŻY WYBÓR !!! (866347959) - Aukcje internetowe Allegro
bo ja już głupieje tyle tego

buziaki, miłego dnia, lecę na śniadanko i małą kawkę
Ja urodziłam w 33/34 tygodniu ciąży dzieciaki miały po 40cm, na początku leżały w inkubatorach i ciuszki nie były potrzebne potem dostały ciuszki od nich takie malutkie, później już nosiły moje ale w rozmiarze 56 mniejszych nie kupowałam bo dzieciaczki szybko rosły (miałam po jednej sztuce w rozmiarze 50) co do proszku to też myślałam że będę prać w zwykłym ale moje maluchy to wcześniaki i są bardzo delikatne więc piorę w płynie dla dzidziusiów a wanienkę mam najzwyklejszą małą kąpie ich na stole w pokoju ale zamierzam kupić taką nakładaną na wannę, a rożki to kupiłam zwykłe i tak używałam je tylko raz przy wyjściu ze szpitala teraz leżą i nie używam ich.
 
Witam Was wszystkie i gratuluje ciąż:) ja tu po raz pierwszy i z pytaniem, ktore męczy mnie po wczorajszym usg. jestem w 28 tygodniu ciąży blixniaczej dwuowodniowej dwukosmówkowej i moje dzieciaczki (chłopiec i dziewczynka) nie rosną prawidłowo. Chodzi głównie o dziewczynkę, która waży 550g!:( chłopiec 870g i to strasznie duza rozbieżność wagi...zachodzi podejrzenie o zespół podkradania krwi, co mnie bardzo dziwi przy 2 oddzielnych łożyskach. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? Proszę o jakies słowa otuchy, bo lekarz wczoraj powiedział, że tragedii nie ma,ale...jak nadal będą tak wolno rosły, to przy ewentualnym zakończeniu ciąży boję się ,że będą miały małe szanse przezycia. oczywiscie do poradni patologii ciąży udam się dopiero we wtorek i zabieram skierowanie na oddział, ale do tego czasu chyba psychicznie się wykończę. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam serdecznie
 
Witam Was wszystkie i gratuluje ciąż:) ja tu po raz pierwszy i z pytaniem, ktore męczy mnie po wczorajszym usg. jestem w 28 tygodniu ciąży blixniaczej dwuowodniowej dwukosmówkowej i moje dzieciaczki (chłopiec i dziewczynka) nie rosną prawidłowo. Chodzi głównie o dziewczynkę, która waży 550g!:( chłopiec 870g i to strasznie duza rozbieżność wagi...zachodzi podejrzenie o zespół podkradania krwi, co mnie bardzo dziwi przy 2 oddzielnych łożyskach. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? Proszę o jakies słowa otuchy, bo lekarz wczoraj powiedział, że tragedii nie ma,ale...jak nadal będą tak wolno rosły, to przy ewentualnym zakończeniu ciąży boję się ,że będą miały małe szanse przezycia. oczywiscie do poradni patologii ciąży udam się dopiero we wtorek i zabieram skierowanie na oddział, ale do tego czasu chyba psychicznie się wykończę. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam serdecznie

na początku gratuluję i witam Cię serdecznie! Moja ciąża jest jednoowodniowa jednokosmówkowa więc wygląda to troszkę inaczej niż u Ciebie. Z tego co się orientuję to USG często podaje zafałszowane wyniki, więc zalecam spokój i częsty monitoring lekarski. Dla mnie to też dziwne że zespół podkradania może wystąpić przy dwóch oddzielnych łożyskach, ale do końca się na tym nie znam. Życzę Wam dużo zdrówka!

Gosia bonus i gratis ja piorę wszystko w Jelpie. Nie zaryzykowałabym normalnego proszku, chociaż moja mama mówiła że kiedyś nikt nie prał nowych ubranek, a teraz to jest norma.

Wnienki jeszcze nie mam ale planuję kupić jak największą na stelażu.

Rożki mam z drewexu (jestem bardzo zadowolona) z usztywnieniem, ale to usztywnienie można wyjmować, więc sam rozpięty rożek może posłużyć potem jako mała kołderka.
 
Witam Was wszystkie i gratuluje ciąż:) ja tu po raz pierwszy i z pytaniem, ktore męczy mnie po wczorajszym usg. jestem w 28 tygodniu ciąży blixniaczej dwuowodniowej dwukosmówkowej i moje dzieciaczki (chłopiec i dziewczynka) nie rosną prawidłowo. Chodzi głównie o dziewczynkę, która waży 550g!:( chłopiec 870g i to strasznie duza rozbieżność wagi...zachodzi podejrzenie o zespół podkradania krwi, co mnie bardzo dziwi przy 2 oddzielnych łożyskach. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? Proszę o jakies słowa otuchy, bo lekarz wczoraj powiedział, że tragedii nie ma,ale...jak nadal będą tak wolno rosły, to przy ewentualnym zakończeniu ciąży boję się ,że będą miały małe szanse przezycia. oczywiscie do poradni patologii ciąży udam się dopiero we wtorek i zabieram skierowanie na oddział, ale do tego czasu chyba psychicznie się wykończę. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam serdecznie
witaj perlowydzem na naszym forum, dobrze trafilas zawsze chetnie pomozemy w rozwiazaniu wszelkich watpliwosci.
ja tez jestem w 28 tg ciazy. ciaze mam taka sama jak ty, dwuowodniowa , dwuosmowkowa. rzeczywiscie moze troche wiecej waza moje dzieci bo jedno 1170 ale drugie za to wyszlo tylko 910gr. tez jest miedzy nimi dosc spora roznica, ale moj gin powiedzial, ze to normalne i miesci sie w normie. ufam mu, ale akurat jego diagnoze bede potwierdzac w srode bo mam wtedy trzecie genetyczne usg wiec jesli jest mozliwosc to spytam innego lekarza. wydaje mi sie jednak, ze gdyby mialo byc inaczej to napewno by nie ryzykowal i odrazu wyslalby mnie do szpitala na konkretne badania bo nie nalezy do osób które mowia "a poczekajmy jeszcz troche moze sie wyrówna". druga sprawa moze bc pomiar dzieci. nie wiem jaki aparat do usg ma twoj gin, ale czasami sie zdarza, ze cos im nie wyraznie wychodzi bo starszy sprzet zawodzi ( mi na poczatku ciazy w pewnym szpitalu!!! lekarz powiedzial, ze moje dzieci nie zyja bo taki mial zabytek. oczywiscie nie bylo to prawda!!) a trzecie to ulozenie dzieci. u mnie wlasnie tak jest, że niby mnejsza dzidzia jest bardzo wcisnieta w moje spojene lonwe do tego przygnieciona przez siostre do mojego boku i lekarz ma wielki problem zeby pomierzyc jej glowke , brzusio i kosc udowa. osatnio wlasnie przy badaniu ich wagi tak mnie wymeczyl glowica ze az mnie bolalo,ze nie moglam pozniej caly dzien chodzic, dlatego tez mowil, ze te pomiar jest przyblizony bo nie moze sie do niej dobrze dostac.
zreszta chyba nawet milenka urodzila chlopcow, ktorzy mieli pol kg roznicy miedzy soba. a teraz wielkie chlopaki.
jednak sa tez wsrod nas dziewczyny , ktore mialy zespol podkradania.
jak tylko masz watpliwosci do tego co mowi twoj gin i mozliwosc to sprawdz to w innym gabinecie albo szpitalu. twoj lekarz ci nie wypisal skierowania do szpiatala?????
 
lo jejku napisanie poprzedniego posta zajelo mi ponad 20 minut. klawiatura mi siadla i stukalam kazda literke jak pierwszak w szkole:)) ale sie zmachalam i zmeczylam;)

milenka28, a ja mam pytanko na ilu stopniach pierzesz ciuszki? nie mowie bawelniane ale welurowe spiochy np. bo ja chcialam na 60 i reszte bawelnianych rzeczy tez, ale moja tesciowa na mnie siadla, ze ciuchy poniszcze i na 30 mam prac max na 40. to nie za malo? i tak zrobie po swojemu, ale skoro ty juz jestes w temacie to poradz.

goga ja stwierdzilam, ze rozki kupuje 4;) wiem , ze moze duzo, ale chce zeby kazda dziewczyna miala swoj rozek usztywniany ( mam wielka rodzine i jak kazdy bedzie chcial je nosic i brac na rece to dla mojego spokoju ja bede je wsadzac w te twarde rozki, zeby mi dzieci przy przekladaniu z rak do rak nie pokrzywili). miekkie kupuje dla siebie. mama mi mowila, ze ja i moja siostra musialysmy byc w dziecinstwie mocno zawiniete w koło jak w kokonie i wtedy spalysmy spokojnie bo koldra i poduszka nam tego spokoju nie dawaly. ten sam przyklad miala moja siostra cioteczna ze strony mojej mamy ze swoim dzieckiem, wiec wezme miekkie dziewczynom do spania na poczatek bo moze one beda takie same. wiadomo te dla mnie wezme jakies tansze, zeby je tylko dobrze opatulic.

wczoraj zabralam sie za przegladanie butelek. kiedys patrzylam w sklepie, ale ilosc tego na polkach mnie przerazala. okazuje sie, ze na necie mniej tego nie ma i szalu dostaje. macie juz jakies typy co do butelek, smoczków i sterylizatorów? ja znalazlam fajna okazje 3 butle plus sterylizator do mikrofali, zastanawiam sie nad tym bo cena wedlug mnie chyba dobra - patrzac ile jedna butelka kosztuje, a tu taki zestaw.
http://www.allegro.pl/item865325268_sterylizator_mikrofalowy_tommee_tippee_gratisy.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie!
Kurde ale się umęczyłam w nocy!! Wogóle spać nie mogłam:wściekła/y: jakie to jest wkurzające!!!:wściekła/y: ale mam nadzieje że dzisiaj będzie lepiej:-)

Dziewczyny nie bójcie się cesarki to naprawdę nic strasznego. Kroili mnie o 1 w nocy a o 8 już brałam prysznic i chodziłam, po paru dniach zdjęli mi szwy i było ok. Najbardziej boli zaraz po cesarce jak trzeba pierwszy raz wstać, mi aż tchu brakowało, ale pielęgniarki bardzo dużo pomagają, więc nie jest tak źle :-)
mam nadzieję że masz racje... tylko ja cykor i paniara jestem!! hehe i pewnie dlatego mój lekarz powiedział że na 100% będzie on robił cc bo wie że przy nim będę spokojniejsza... noo wlaśnie słyszałam że najgorzej jest wstać, a z drugiej strony im szybciej się wstanie tym lepiej:-) mam nadzieję że po cc będę mówić tak jak Ty:-)

kochane wybieram się na zakupy w końcu

Milenka skoro masz już dzieciaki przy sobie wiesz co i jak, powiedz na jaki rozmiar kupywać na początek tak powiedzmy do szpitala i te pierwsze dni bo każdy mi już inaczej mówi i głupieję, sądzę,że moje dzieciaki urodzą się do 3kg przy tym jak rosną teraz

drugie pytanko:czy faktycznie mus jest prać w proszkach typu Lovella, koleżanka mówi,żeby odrazu w zwykłym jakimś delikatnym proszku,żeby przyzwyczaić dziecko


trzecie pytanko do wszystkich jaką wanienkę kupioną macie, bądź zamierzacie kupić


po czwarte jaki rożek: może być taki lepiej zwykły czy usztywniany?BECIK ROŻEK USZTYWNIANY - DUŻY WYBÓR !!! (866347959) - Aukcje internetowe Allegro
bo ja już głupieje tyle tego

buziaki, miłego dnia, lecę na śniadanko i małą kawkę

ja kupiłam takie rożki MY-SWEET-BABY rożek 80x80 usztywniany NOWOŚĆ (879076474) - Aukcje internetowe Allegro wkład uszytwniający mają wyciągany więc można spokojnie je prać a później używać w innych celach... ale na początek to pewnie nam się przyda bo dzieci będą bezpiecznie ułożone! ale to i tak się okaże w życiu codziennym.
Wanienkę mam z mojej siostry... taki "kombajn" z przewijakiem... i ma rurkę do wypuszczania wody więc nie trzeba będzie ciężarów nosić.
A pranie robiłam w Jelpie i dodatkowo to pierwsze pranie dodatkowo przepłukałam... ale pewnie później będziemy powoli wprowadzać normalny proszek o ile dzieci nie będą miały żadnych problemów skórnych.

Witam Was wszystkie i gratuluje ciąż:) ja tu po raz pierwszy i z pytaniem, ktore męczy mnie po wczorajszym usg. jestem w 28 tygodniu ciąży blixniaczej dwuowodniowej dwukosmówkowej i moje dzieciaczki (chłopiec i dziewczynka) nie rosną prawidłowo. Chodzi głównie o dziewczynkę, która waży 550g!:( chłopiec 870g i to strasznie duza rozbieżność wagi...zachodzi podejrzenie o zespół podkradania krwi, co mnie bardzo dziwi przy 2 oddzielnych łożyskach. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? Proszę o jakies słowa otuchy, bo lekarz wczoraj powiedział, że tragedii nie ma,ale...jak nadal będą tak wolno rosły, to przy ewentualnym zakończeniu ciąży boję się ,że będą miały małe szanse przezycia. oczywiscie do poradni patologii ciąży udam się dopiero we wtorek i zabieram skierowanie na oddział, ale do tego czasu chyba psychicznie się wykończę. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam serdecznie

Witaj na forum i gratuluję podwójnej ciąży! Ja też jestem w ciąży dwuowodniowej i dwukosmówkowej. u nas co prawda waga dzieci jest właściwie równa, ale w Twoim przypadku nie denerwowałabym się tak bardzo... weź pod uwagę błąd pomiarów... bo to nawet przy najlepszym sprzęcie się może zdarzyć... ułożenie dzieci też ma znaczenie. Podczas ostatniego pobytu na patologii ciąży leżała ze mną dziewczyna, która miała mieć dzieciątko z wagą ok. 3kg, a urodziło się z wagą 4,10kg!!!!! więc nie martw się, a dla wlasnego spokoju skonsultuj się jeszcze raz z lekarzem.
 
Do góry