reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a zus

no właśnie na tym to ja już kompletnie się nie znam i nie orientuję, ale kojarzę taką sytuację gdy jedna z dziewczyn z innego forum pisała o takich przygodach z ZUS bo miała własna firmę i strasznie się jej czepnęli przez co musiała jakies tam im jeszcze odstetki płacić za okres spóźnienia jakoś sporo tego wyszło ale w końcu wszystko uregulowała i dostawała też ta najwyższą z kwot
 
reklama
No to pocieszające, że jednak przyznają czasem to najwyższe, a nie szukają czegokolwiek, żeby nie dać. Chociaż jak mówię, to wszystko jest zgodne z ich własnymi przepisami. Stworzyli je po to, żeby udupić każdego kto się spóźni jeden dzień (bo mimo, że płacił 5 lat w terminie, jak się raz spóźni, to musi płacić kolejne 90 dni żeby mu się należał zasiłek chorobowy), ale w połączeniu z innymi ich przepisami możliwe jest wyciągnięcie od nich maksymalnego zasiłku po płaceniu najwyższej składki tylko przez te 90 dni. No i w związku z tym na kobiety w ciąży są specjalnie uczuleni, bo kobiety zakładały fikcyjną działalność, płaciły 3 mies ok 3300, a potem całe L4 i macierzyńskie brały ok 6500. Ja w sierpniu kiedy zakładałam firmę nie miałam pojęcia, że zajdę w ciążę, a obawiam się że zostanę potraktowana jak naciągaczka.:baffled:
 
Byłam wczoraj u gina i gin mi powiedział, że wszystkie "jego" ciężarówki miały ostatnio kontrolę z zusu :baffled: Chyba jakieś odgórne ściganie brzuchatych się zaczęło :baffled:
 
Nie bardzo wiem co mają wykazać te kontrole. Chyba tylko tyle, że kobieta jest w ciąży. Przecież, to że nie może pracować nie znaczy, że ma leżeć non stop. Moja księgowa opowiadała mi wczoraj, że jeden z jej klientów też miał kontrolę. Na zwolnieniu było zaznaczone, że może chodzić (a nawet miał takie zalecenie - coś z kolanem) i w czasie kontroli był akurat w Zusie. Kazali mu potem przynieść potwierdzenie, że faktycznie był w Zusie :szok:
 
Kupciusia nie mam pojęcia. Przecież jak ciąża wczesna, to nawet nie są w stanie "stwierdzić", że kobieta rzeczywiście w ciąży. Ja pytałam gina -a co jak mnie nie będzie, a on, ze przecież zawsze mogę wyjść do sklepu po bułki. A zaświadczenia od pani z piekarniczego chyba nie dostanę ;-) No i pytam, czy mogę np. do mamusi pojechać -oczywiście. Więc durne to jakieś.
To chyba tak w ramach gnębienia i stresowania. No nic. Jakoś to trzeba przetrwać ;-)
 
Kupciusia ja też sobie podniosłam tą składkę na dosyć wysoką, jeśli prowadzisz normalnie działalność to mogą "nagwizdać" przecież takie mamy prawo. Na zwolnienie idę jednak dopiero od czerwca.
A i trzeba pamiętać aby wypełnić takie oświadczenie,że w przypadku działalności pełnomocnictwo w prowadzeniu firmy ma buro księgowe i np mąż. Moja siostra jest na działalności i dziś mi o tym mówiła,że tego nie dostarczyła i oczywiście spory poślizg był, a jak to w naszym Zysie bywa nikt nie poinformował jej o tym:-)
 
Kamu dzięki za info, nie wiedziałam o tym. Ale to pełnomocnictwo dotyczy spraw urzędowych tak? No bo skoro nikogo nie zatrudniam, a sama jestem na zwolnieniu, to firma nie może funkcjonować no nie? Ja idę na L4 od kwietnia, bo w sumie już nie mogę robić połowy rzeczy (proszę klientów o pomoc z ciężkim sprzętem, zwykle są to panowie i chętnie się z tym szarpią za mnie - ach ta męska ambicja ;-)), ale jeszcze nie minęło te 90 dni płacenia, więc nic bym nie dostała :/.
 
Ćwietka z tym Zusem to jest niby tak, że jak pisze, na zwolnieniu, że chory może chodzić to znaczy, że do lekarza i do najbliższego sklepu i apteki, tak twierdzą moi znajomi, którzy tam pracują, natomiast ponoć w ciąży można iść na spacer na zwolnieniu tak twierdzi znajoma mojego męża, która również w Zusie pracuje, co do wizyty i przebywania w innym miejscu niż na zwolnieniu z tego co wiem Zus trzeba o tym poinformować.
W sobotę spotykamy się z tymi znajomymi co w Zusie pracują to zapytam co i jak
 
Marzycielka - to daj znać. Mnie najbardziej interesuje ten wyjazd. W wakacje chcę u mamy posiedzieć - ma to swoje uzasadnienie dla zusu - rodzice będą się mną i Córencją opiekować, bo ja nie będę w stanie ;-) Tylko właśnie jak to z tym informowaniem.
A z tym wychodzeniem to też ciekawe. No bo jak mam zusowi udowodnić, że nie pojechałam np. na basen, tylko poszłam do najbliższego sklepu?
 
reklama
Marzycielka - to faktycznie, jeśli możesz, to wypytaj się dokładnie... mnie też to interesuje, bo na zwolnieniu będę musiała wyjechać z domu... Swoją drogą ZUS, jak to ZUS - Zawsze ma Upierdliwe Sugestie... bo jak to wszystko udowodnić... a na spacer na basen to już nie można? paranoja... na zwolnieniu jak w więzieniu ;-)
 
Do góry