reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża a brunatne plamienie

Miałam brunatne plamienie (nawet pierwszego dnia wręcz było to krótkie krwawienie, bo poleciała świeża ciemna krew) . Na wzierniku u gineklog również była świeża krew. Pamiętam że mi nic nie chciała powiedzieć i nawet zwolnienia dać. Ale się uparłam. To dostałam l4 i duphaston. Ale już na szczęście biło serduszko... Jakby nie to serduszko to by pewnie na nic było moje stawianie na swoim. No ale wracajac do sedna. Plamilam od 6 tygodnia do 11 o ile się nie mylę. I jak do tej pory wszystko jest ok. 😄
 
reklama
@Lidia. U mnie ginekolog mówił, że jak brunatne - to może się zdarzyć, bo to stara krew.
Do czasu uwidocznienia pęcherzyka w macicy nie ma co brać luteiny/duphastonu, bo można sobie krzywdę tylko zrobić, jeśli okaże się, że to cp.
Kontroluj betę co 48h.
No właśnie dzwoniłam dzisiaj do swojego ginekologa i powiedział że może mi przepisać duphaston bo ten progesteron jest dla niego za niski.. już jedną ciążę w styczniu straciłam, boję sie nie spróbować.
 
No właśnie dzwoniłam dzisiaj do swojego ginekologa i powiedział że może mi przepisać duphaston bo ten progesteron jest dla niego za niski.. już jedną ciążę w styczniu straciłam, boję sie nie spróbować.
A wiesz z jakiego progu startowałas jeśli chodzi o progesteron? U mnie okazało się, ze wstępny był tak niski, ze sama byłam zaskoczona (koło 10) - nie dziwie się ze z takiego pułapu nie było wartości takiej jak u innych :)

W każdym razie powtorzylabym jutro badania :)
 
A wiesz z jakiego progu startowałas jeśli chodzi o progesteron? U mnie okazało się, ze wstępny był tak niski, ze sama byłam zaskoczona (koło 10) - nie dziwie się ze z takiego pułapu nie było wartości takiej jak u innych :)

W każdym razie powtorzylabym jutro badania :)
No właśnie nie wiem z jakiego startowałam ginekolog zlecił mi tylko tsh i fsh, progesteronu nie robiłam. Pójdę jutro na betę :)
 
U mnie niestety bardzo podobna sytuacja skończyła się ciąża biochemiczną. Miesiączka spóźniała się jeden dzień, zrobiłam betę - 78, za 48h i tylko 96 i zaczęły się plamienia. 3 dni później już okres. Ponownie zbadałam betę kilka dni później i już było 0.
Dla pocieszenia mogę powiedzieć że udało się zająć w ciążę 2 cykle później :)
 
reklama
Ja miałam identyczny przypadek. Wychodziłam z założenia, że przecież plamienia w zdrowych ciążach sie zdarzają. Cóż, kolejna beta była już spadkowa z 74 na 56.
Kilka dni później poroniłam.

Ale kolejnego okresu już nie dostałam! Jestem teraz w zdrowej ciąży i serduszko bije jak szalone!

Oczywiście Twoja historia może mieć inne, lepsze zakończenie, ale warto trzymać rękę na pulsie i mieć świadomość (której ja nie miałam)
 
Do góry