reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża a brunatne plamienie

Miałam brunatne plamienie (nawet pierwszego dnia wręcz było to krótkie krwawienie, bo poleciała świeża ciemna krew) . Na wzierniku u gineklog również była świeża krew. Pamiętam że mi nic nie chciała powiedzieć i nawet zwolnienia dać. Ale się uparłam. To dostałam l4 i duphaston. Ale już na szczęście biło serduszko... Jakby nie to serduszko to by pewnie na nic było moje stawianie na swoim. No ale wracajac do sedna. Plamilam od 6 tygodnia do 11 o ile się nie mylę. I jak do tej pory wszystko jest ok. 😄
 
reklama
@Lidia. U mnie ginekolog mówił, że jak brunatne - to może się zdarzyć, bo to stara krew.
Do czasu uwidocznienia pęcherzyka w macicy nie ma co brać luteiny/duphastonu, bo można sobie krzywdę tylko zrobić, jeśli okaże się, że to cp.
Kontroluj betę co 48h.
No właśnie dzwoniłam dzisiaj do swojego ginekologa i powiedział że może mi przepisać duphaston bo ten progesteron jest dla niego za niski.. już jedną ciążę w styczniu straciłam, boję sie nie spróbować.
 
No właśnie dzwoniłam dzisiaj do swojego ginekologa i powiedział że może mi przepisać duphaston bo ten progesteron jest dla niego za niski.. już jedną ciążę w styczniu straciłam, boję sie nie spróbować.
A wiesz z jakiego progu startowałas jeśli chodzi o progesteron? U mnie okazało się, ze wstępny był tak niski, ze sama byłam zaskoczona (koło 10) - nie dziwie się ze z takiego pułapu nie było wartości takiej jak u innych :)

W każdym razie powtorzylabym jutro badania :)
 
A wiesz z jakiego progu startowałas jeśli chodzi o progesteron? U mnie okazało się, ze wstępny był tak niski, ze sama byłam zaskoczona (koło 10) - nie dziwie się ze z takiego pułapu nie było wartości takiej jak u innych :)

W każdym razie powtorzylabym jutro badania :)
No właśnie nie wiem z jakiego startowałam ginekolog zlecił mi tylko tsh i fsh, progesteronu nie robiłam. Pójdę jutro na betę :)
 
U mnie niestety bardzo podobna sytuacja skończyła się ciąża biochemiczną. Miesiączka spóźniała się jeden dzień, zrobiłam betę - 78, za 48h i tylko 96 i zaczęły się plamienia. 3 dni później już okres. Ponownie zbadałam betę kilka dni później i już było 0.
Dla pocieszenia mogę powiedzieć że udało się zająć w ciążę 2 cykle później :)
 
reklama
Ja miałam identyczny przypadek. Wychodziłam z założenia, że przecież plamienia w zdrowych ciążach sie zdarzają. Cóż, kolejna beta była już spadkowa z 74 na 56.
Kilka dni później poroniłam.

Ale kolejnego okresu już nie dostałam! Jestem teraz w zdrowej ciąży i serduszko bije jak szalone!

Oczywiście Twoja historia może mieć inne, lepsze zakończenie, ale warto trzymać rękę na pulsie i mieć świadomość (której ja nie miałam)
 
Do góry