reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciagły poranny płacz-pomocy

Dołączył(a)
30 Październik 2020
Postów
11
Mam 6 miesięcznego synka i mamy problem z poranną pobudką. Od miesiąca codzinne rano budzi się z nagłym ogromnym płaczem A nawet takim krzykiem, ale oczka ma zamknięte jakby nadal spał. Jak wezmę go na ręce uspokaja się po paru minutach i dalej śpi ale tylko na rękach po czym za chwilkę znowu płacze. Czasami uda mi się go jeszcze odłożyć i pośpi paręnaście minut aalbo znowu płacze. I tak jest codziennie o mniej wi tej samej porze. Już nie mam sił, nie wiem czy go coś boli, co może być problemem, jeśli w dzień śpi i budzi się normalnie, zadowolony i uśmiechnięty. Karmiony jest mm bebilon profutura. W ciagu dnia je mleko co 5 godz. I miedzy tym jakas zupke czy deserek. Ma duzy apetyt. Zazwyczaj wieczorem zje ok godz. 18 i potem budzi sie kolo 2-3 na jedzonko zje 180ml i potem znowu kolo 7-8 rano. Sądzę, że gdyby był to problem z mlekiem to sytuacja taka miałaby również miejsce w ciągu dnia A tu jest wszystko w porządku. Pytałam już kilku lekarzy. Jeden powiedział że trzeba poczekać i przejdzie. A drugi że ma koszmary nocne. Ale codziennie? I jak takie małe dzieciątko może mieć koszmary? Czy któraś z Was miała taki problem? Może Coś doradzicie?
 
reklama
Rozwiązanie
Ja pamiętam że coś takiego też miało miejsce. W różnych sytuacjach, kiedy spał i płakał. Czasem.nagle się czegoś wystraszył i płakał dość mocno. W nocy jak tak mocno płakał to go musiałam wybudzic i tu chodziło o siusiu że nie mógł zrobić, dopiero jak się obudził. Ale tu chyba był trochę starszy.
Czasem.dzieci przechodzą przez skoki rozwojowe i w ten sposób zachowują.
Córka też tak robiła jak miała ok 8msc, tylko że u nas tak wyglądała pobudką w ciągu dnia (po drzemce). Ja po prostu tuliłam ją na rękach i pozwalałam jej tak pospać, już nie odkładałam do łóżeczka. Wiedziałam że to nie problem zdrowotny, bo w dzień zachowywała się normalnie. Trochę to trwało (2-3tyg) i tez obstawiałam jakieś koszmary senne. Na szczęście przeszło, tylko tak jak wspominałam ja dawałam jej to poczucie bezpieczeństwa, że jestem obok i myślę że to dużo dało :)
 
U nas to samo! 🤷‍♀️ U nas taki płacz jest po południowej drzemce (16 - 19 godz) i trwa już jakiś czas (z ok 1,5 - 2 miesięcy, ale nie codziennie). Np dzis synek zaplakal, ale pięć poprzednich dni było spokojnych.
 
A Czy u Was problem występował rano czy tez po drzemkach? I jak dlugo to trwalo mniej wiecej? ;)
Jeszcze dodam, że jeśli mojemu synkowi zdarzało się to nad ranem, to było spowodowane oddaniem kupki :)
Jak mój synek tak płacze na śnie , to go wybudzam, rozbawiam i nie kładę ponownie spać. Zauważyłam też, że synek płacze tylko wtedy kiedy ma długa drzemke (1,5 - 2 godz.) a nie krótkie (30 - 45 min)
 
Jeszcze dodam, że jeśli mojemu synkowi zdarzało się to nad ranem, to było spowodowane oddaniem kupki :)
Jak mój synek tak płacze na śnie , to go wybudzam, rozbawiam i nie kładę ponownie spać. Zauważyłam też, że synek płacze tylko wtedy kiedy ma długa drzemke (1,5 - 2 godz.) a nie krótkie (30 - 45 min)
To u Nas właśnie podobnie. Bo w ciągu dnia synek śpi często ale krótko po 40-50 min i wtedy budzi się normalnie. Natomiast problem jest po nocy kiedy cała noc tak naprawdę prześpi z przerwą tylko na jedzenie i rano nie może się wybudzić :-( dziś też rano od 5.40 był płacz po czym zasnął na rękach i tak spał jeszcze godzinkę.
 
reklama
To u Nas właśnie podobnie. Bo w ciągu dnia synek śpi często ale krótko po 40-50 min i wtedy budzi się normalnie. Natomiast problem jest po nocy kiedy cała noc tak naprawdę prześpi z przerwą tylko na jedzenie i rano nie może się wybudzić :-( dziś też rano od 5.40 był płacz po czym zasnął na rękach i tak spał jeszcze godzinkę.
U nas po nocy jest ok, tylko ta wieczorna drzemka (ale to też nie każda). W sumie jak tak teraz myślę to nie każda wieczorna też jest taka długa a tu chyba o długość snu chodzi, bo nam się tylko wtedy zdarzają takie akcje 🤔 Pewnie wtedy dzieciaczki zapadają w głębszy sen, przeżywają miniony dzień itd 🤔
Mój synek w dzień jest nieodkladalny, więc doskonale widzę, kiedy nastąpi akcja. Zwracałas kiedyś na to uwagę? U nas wygląda to w ten sposób.
1. Synek śmieje się kilka razy przez sen (tak całym ciałem, aż klatka mu się trzęsie) , po czym zaczyna płakać.
2. Wstrzymuje oddech (jakby bezdech), robi grymas i płacze.
Za każdym razem płacz jest bardzo głośny, taki przeraźliwy płacz i krzyk, momentalnie zalewa się łzami nie można go ukoic na piersi. U nas działa wzięcie na rączki, przytulnie najlepiej jak podniose synka do góry, tak że patrzy na mnie. Wtedy otwiera oczy, ale jeszcze przez kilka minut marudzi i przeżywa po swojemu ;)
 
reklama
Ja pamiętam że coś takiego też miało miejsce. W różnych sytuacjach, kiedy spał i płakał. Czasem.nagle się czegoś wystraszył i płakał dość mocno. W nocy jak tak mocno płakał to go musiałam wybudzic i tu chodziło o siusiu że nie mógł zrobić, dopiero jak się obudził. Ale tu chyba był trochę starszy.
Czasem.dzieci przechodzą przez skoki rozwojowe i w ten sposób zachowują.
 
Rozwiązanie
Do góry