reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chusty i nosidelka :)

malina moj tez protestuje i nie chce dlugo siedziec wiec wsadzam go na 10 minut przy tym bawimy sie skaczemy patrzymy w lusterko i jak widze ze nie podoba sie to wyjmuje powoli powoli i przyzwyczai sie:)
 
reklama
Kilolek, neurolog w średnim wieku. Pediatra ją polecił. A jemu chciałabym ufać:zawstydzona/y:
A z tą miską to niezłe.. Skąd taki pomysł i do czego to ma prowadzić?
Kasiula, my też potrenujemy.. Chociaż nie chciałabym żeby mały przylepił się na amen:-D
 
Za miskę ryżu powiadasz... ja dam kilogram... kto mi utka?

Raz oglądłam jakiś dokument o indianach z lasów tropikalnych, jakieś takie dzikie plemie i tam jedna dziewczynka nosiła w zwykłym szaliku taki maszynowo z welny robionym
no, oczywiście że w szaliku... a czy ja mówiłam, że ta wsiowa baba tka markowe chusty??? :-D

malina ja kiedyś byłam u takiej starszej neuurolog i kazala mi do piersi przystawic no to ja "brzuszek do brzuszka" a ona ze źle,ze muszę dziecko na płasko na kolanach położyć żeby głowkę do piersi odwrocił... moze Twoja też ma stare poglądy
a mi "moja" neurolog kiedyś kazałą przy przystawianiu Eli przyciskać "wewnętrzną rączkę" do swojego brzucha, że niby wolna rączka, któa błądzi pod pachą mamy pogłębia zaburzenia neurologiczne :szok:

Kilolek, neurolog w średnim wieku. Pediatra ją polecił. A jemu chciałabym ufać:zawstydzona/y:
....
Chociaż nie chciałabym żeby mały przylepił się na amen:-D
Moja pediatra poleciłą mi szokująco fatalną stetryczałą ginekolog, ale to nie podważyło mojego do niej zaufania :tak: przeceż pediatra ma się znać na leczeniu dziecka, a nie na ocenie innych specjalistów :tak: a Twoja neurolog pewnie nie wie co to chusta i stąd ta porada :baffled: Myślę, ze ta sytuacja nie powinna nadszarpnąć Twojego zaufania do pediatry :tak:

Ja noszę Gaję max dwa razy dziennie, bo tez nie chce jej "przetrenować" :tak:
 
no, oczywiście że w szaliku... a czy ja mówiłam, że ta wsiowa baba tka markowe chusty??? :-D
ja w tym sensie, z eu nas się mówi,z e ta chusta to musi mieć Bóg we jakie atesty, odpowiednią szerokość, grubość, nośność, nie wiem co jeszcze absem bym się nei zdziwiła a tam wszędzie baby noszą w czym kto ma i problemu nie ma żadnego.
 
To mnie skutecznie zniechęciłyście do prób noszenia Jeremiego przodem.. Ale Dziunka, że nosić też się przodem nie powinno?? Neurolog nam tak tylko nosić kazała.. Ja to się ogólnie boję, że małego źle noszę.. Wrr..
To niemowlaki można na miskę wysadzać:baffled::szok: Rozumiem, że to metafora??Nawet nie słyszałam o czymś takim.. O co chodzi? Ja nawet nie myślałam o "ekologicznym" pieluszkowaniu. Papmpersy to 9. cud świata:tak:
Dzisiaj znów wsadziłam małego do chusty i znowu się złościł. Zastanawiam się co robię źle.. Czy może za mocno ściągnęłam chustę?? I do tego zapewne powałkowała się tu i ówdzie.
A to my podczas dzisiejszego treningu.

Sliczni jestescie :-)
Nawet normalnie na reku nie powinno sie nosic przodem do swiata. Jedynie na chwile, odchylajac sie mocno do tylu (kto to wytrzyma :baffled:) obejmujac prawa reka piers dziecka (majac palce pod pachami) a druga reka pupe, kciukiem rozszerzajac nozki....echh ciezkie to jest.Mimo to dalej kregoslup dziecka narazony jest na "kiwanie sie". Mysle ze tu chodzi przede wszystkim o maluszki, ktore nie potrafia siedziec.

no, oczywiście że w szaliku... a czy ja mówiłam, że ta wsiowa baba tka markowe chusty??? :-D


a mi "moja" neurolog kiedyś kazałą przy przystawianiu Eli przyciskać "wewnętrzną rączkę" do swojego brzucha, że niby wolna rączka, któa błądzi pod pachą mamy pogłębia zaburzenia neurologiczne :szok:


Moja pediatra poleciłą mi szokująco fatalną stetryczałą ginekolog, ale to nie podważyło mojego do niej zaufania :tak: przeceż pediatra ma się znać na leczeniu dziecka, a nie na ocenie innych specjalistów :tak: a Twoja neurolog pewnie nie wie co to chusta i stąd ta porada :baffled: Myślę, ze ta sytuacja nie powinna nadszarpnąć Twojego zaufania do pediatry :tak:

Ja noszę Gaję max dwa razy dziennie, bo tez nie chce jej "przetrenować" :tak:

Fajna neurolog :baffled:

Kasiiula mi tez mloda zawsze prostestowala, plakala az w koncu po jakis 10 min meczenia zasypiala. Myslalam ze to normalne, dopoki mi nie pokazaly jak sie prawidlowo zamotac. Od tego czasu kompletna cisza, nawet nie placze przy wkladaniu, niunia sie rozglada i za chwile spokojnie zasypia.
No i nie czuc jej wogole! Wczesniej myslalam ze tez jej nie czuje, jednak po dwoch godz barki powoli sie meczyly. A teraz? Moge nosic non stop i nic nie czuc :szok: dlatego najlepiej z kims to skonsultowac. My teraz mamy spotkanie chyba 27.I - bede rzucac sie do macania tkanych :-D

Teraz wlasnie ma mak we wlosach:baffled::-D jadlam chleb z makiem nad jej glowka :baffled: glupia jestem:sorry2:

Kilolku moja babcia ma takie chusty trojkatne welniane, w takich wlasnie tez jedna mama z forum nosila dzieciaczka na biodrze :)
 
a jak powinno się trzymać dziecko na ręku pionowo? Pytam, bo młody ttylko ttakie noszenie uznaje ale ja za bardzo nie wiem jak, trohę mu rękę pod dupke podkładam i to jest troszkę tak jakby siedział, a to chyba niezbyt zdrowe
 
a jak powinno się trzymać dziecko na ręku pionowo? Pytam, bo młody ttylko ttakie noszenie uznaje ale ja za bardzo nie wiem jak, trohę mu rękę pod dupke podkładam i to jest troszkę tak jakby siedział, a to chyba niezbyt zdrowe

Raczki za nasze ramie (cos w sensie przerzucamy dziecko przez ramie), a pupe lapiemy reka i troche podnosimy do gory, zeby nie wisiala.


Acha najlepszy sposob do wlozenia dziecka do chusty to na spiocha ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
a jak powinno się trzymać dziecko na ręku pionowo? Pytam, bo młody ttylko ttakie noszenie uznaje ale ja za bardzo nie wiem jak, trohę mu rękę pod dupke podkładam i to jest troszkę tak jakby siedział, a to chyba niezbyt zdrowe
ja sadzam dziecko żabką na mojej talii i przyciskam pupęręką do siebie. A górę dziecka obejmuję ramieniem...

napisałam zapytanie.. kilolek - piszesz się jakby co?
Warsztaty chustowe, Warszawa 23.01- dwie grupy - Chustoforum
 
Do góry