reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

Witam wszystkie mamy

Mój synek ma 13 miesięcy, wzrost 75 cm i strasznie mi się patrzy na jego kosteczki, waży 8400, w porównaniu do poprzedniego miesiąca schudł 200 g, jeszcze sam nie chodzi ale próbuje się puszczać. Pod koniec miesiąca mamy wizyte u lekarza no i boję się, że będzie miał robione badania, których chciałam uniknąć. Mały ma lepsze i gorsze dni jeśli chodzi o jedzenie, bardzo lubi owoce i warzywa, ale przestał jeść mięsko. Jest bardzo żywy, zdrowy i kochany.
Ja przed zajściem w ciążę też miałam sporą niedowagę a mój mąż to kość na kości.
 
reklama
tak jest na recepte i mysle ze warto..po 2,5 puszki moj syn zaczal lepiej jesc i przytyl jakies 400-500g, a jedna puszk na jakis tydzien z haczykiem starcza..jest dosc drogi bo puszka 45zl kosztuje. teraz mial jelitowke i znow na bakier z jedzeniem, wiec zbnow poprosilam lekarza o recepte na fantomalt, zobaczymy czy i tym razem pomoze
 
Podobny problem miał mój synek. Jednak na wizycie kontrolnej dwulatków nasza pani pediatra nie stwierdziła nic nieprawidłowego. Ba, stwierdziła nawet, że to jest coś normalnego i samo zaniknie. Coś chyba w tym jest, bo zanika u niego wykrzywianie stopy.
Jest mi jednak szalenie trudno odpowiedzieć, czy u twojego maleństwa to też "coś normalnego". Sama hołduję zasadzie, że należy dmuchać na zimne. Pozostaje ci wizyta u lekarza.
 
Napewno warto pójść do stomatologa nawet jeżeli nie widzimy jakiś niepokojących objawów w zabkach. Ale ważne jest, aby wybrać stomatologa, który ma kontakt z dziećmi - jeżeli nie będzie miał właściwego podejścia do dzieci to możemy dziecko zniechęcić na przyszłość do wizyt u dentysty. Ja byłam już 2x ze swoim 3-latkiem, bo niestety miał prochnicę, najprawdopodobniej tzw.butelkową. Jaś siedział mi na kolanach na fotelu dentystycznym, a pan doktor zanim zaczął mu cokolwiek robić, to wszystko mu przedtem wytłumaczył, pokazał narzędzie, pozwolil je dotknąć i Jaś w ogóle się nie bał. A czy lakowanie zdrowych zabków ma sens? Tego nie wiem, warto spytać dentystę, pewnikiem jest konieczność codziennego szczotkowania ząbków wieczorem przed spaniem.
 
My pierwszy raz pokazaliśmy zabki w wieku 2,5 lat.Młody ma zdrowe ząbki,ładny zgryz i pomimo tego,że czasem "ściemnia" że oj oj zęby mnie bolą są zdrowe i ładne.Sprawdza mu ciocia co wizyte u mnie na kawce czyli co chwile :-D;-)
 
Witam,
moja córeczka(2,3m) także stawia stópki do wewnątrz ale jest to wynikiem noszenia rozwórki koszli (przez 4m miała dysplazję stawów biodrowych) to usztywnienie spowodowało że teraz stawia stópki do środka , Jest pod stałą kontrolą ortopedy i stwierdził że jest ok , choć nie wydaje mi sie żeby to było naturalne stawianie stóp, biodra moze są ok ale te stopy to chyba niekoniecznie:no: Chodziłam na rehabilitację (na takie piłki jak do porodu) córce sie podobało a przy okazji ćwiczyła - trochę pomogło ale stopy nadal stawia do środka choć już nie tak bardzo... dostałyśmy zestaw ćwiczeń domowych - nie są drastyczne, wręcz przyjemne ... życzę powodzernia i radzę iść na rehabilitację napewno pomoże bo nie uważam żeby samo przeszło?? Ortopeda też tak powiedział że samo przejdzie i jakoś samo nie przeszło..
 
Moja 2 letnia Zuzia ma od jakiegoś czasu problemy z układem moczowym co wiąże się z badaniami moczu. O ile badanie ogólne to nie problem to na posiew trzeba pobrać w jałowych warunkach i jak to zrobić u dwulatki? Rano jak wstaje to nie ma takiej możliwości żeby najpierw umyć jej pupę a potem czekać na siku bo ona leje jak tylko odkręcę kran! i tak cud że udaje mi się złapać strumień w powietrzu. Ale potem jak odbieram wyniki to piszą że próbka była zanieczyszczona... Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?
 
Ja Mateuszkowi kupowałam w aptece taki specjalny woreczek do moczu przyklejany do skóry. Specjalnie dla dzieci. Rano przemywałam go chusteczką wilgotną, naklejałam ten woreczek i po chwili się napełniał:-) Tylko Matesz był młodszy niż twoja córeczka. Pozdrawiam
 
reklama
Ja podobnie jak Asik, kupowałam w aptece dla moich synów specjalne woreczki. Z tego, co wiem, można dostać je również dla dziewczynki. Pytanie tylko, do jakiego wieku można je stosować, czy są jakieś "rozmiary" (najlepiej zapytać o to w aptece)?

Moi synowie przechodzili cała gehennę z próbkami moczu na posiew, a i tak na końcu się okazywało, że trzeba ich cewnikować, ponieważ poprzednie próbki z woreczka były niedobre.

Powodzenia i duuuużo zdrówka dla malutkiej!
 
Do góry