reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

Witam wszytkie madre mamydwa miesiace temu sprawilismy sobie pieska byl to zwierzak z hodowli ze swoja ksiazeczka zdrowia wszytkimi szczepieniami...tozet moj trzyletni michalek doslownie spedza z nim cale dni nieraz niestety zdazy sie ze pies polize go po buzi lub maly wsadzi brudne raczki do ust.niedawno okazalo sie ze nasz psiak ma nietylko glisty ale takze tasiemca i tutaj potzebuje waszej rady drogie mamy.czy jest duza szansa ze maly sie zarazil ?jakie sa pierwsze objawy zakazenia pasozytami?czy tylko mozna to stwierdzic poprzez badanie kupki?no i ogolnie bede wdzieczna za wszytkie informacje na ten temat...jeszcze mi tylko do szczescia wlasnie takich roobaczkow brakowalo...
 
reklama
Przechodzilam podobne rzeczy z moja obecnie 11letnia dominika,kiedy nie pomagalo dmuchanie w buzie polewalam ja po brzuszku zimna woda ponoc wtedy dziecko odruchowo nabiera powietrza.u mnie to skutkowalo w 100%.na koniec zycze ci duzo opanowania bo ja po okresie zanoszenia sie i bezdechow mojej malej omal nie osiwialam i do dzis na wspomnienia tamtych chwil oblewa mnie zimny pot
 
Szanse zakażenia są. Myślę że trudno stwierdzić jak duże jest prawdopodobieństwa zakażenia. Ja teraz po wakacjach (byliśmy na wsi) zrobiłam profilaktycznie małej badanie kupki i moczu. Wszystko u nas ok ale Pani w przychodni powiedziała że jest to podstawowe badanie w przypadku podejrzenia zarażenia pasożytem. Można je zrobić bez skierowania od lekarza (kosztowało to 6,50).
 
Objawów zakażenia jest sporo, w pierwszej kolejności bóle brzucha, brzydkie stolce, zmiany skórne takie jak przy alergii. Zrobiłabym jednak jak najszybciej badania kału w kierunku pasożytów, nawet jeśli nie występują żadne objawy. Jeśli jesteś z Warszawy to plecam weterynaryjne laboratorium dr Kamirskiej na Walecznych.
 
Witam

Moja 2 letnia corka od roku tez ma mieczaka ale były to tylko pojedyncze wykwinty. Wczesniej miala kilkanascie wykwintow i wciaz pojawiały sie nowe, a teraz juz zostal jej tylko jeden. Na te malutkie dopiero co pojawiajace sie mieczaki stosowalam jodyne 3xdziennie i mieczaki schodzily po dwoch tygodniach. Te starsze mieczaki smarowałam Pigmentum Castellani - dostepna w aptece bez recepty, cena ok.10zł (barwi skóre na rózowo) na przemian z maścią detromycyną 2% (na recepte) efekty tez widoczne po ok kilku tygodniach. Zycze powodzenia w walce z mieczakami. Dodam jeszcze, że smarowanie jodyną raz dziennie nic nie da. Nie powinno sie tego moczyć (ale jak tu nie kąpać dziecka?), bo wirus bardzo szybko się przenosi. Jak będziesz smarować jodyną lub pigmentum castellani to najpierw przekłuj mieczaka jałową igłą i wyciśnij zawartość a potem posmaruj. Daje to szybsze rezultaty. Nigdy nie zostawiaj wycisnietego mieczaka bez posmarowania. Zawsze trzeba odkazić bo bardzo sie szybko rozprzestrzenia. Pozdrawiam i pamietaj, że z tym można wygrać. Wprawdzie moja córka nie była aż tak gęsto wysypana, ale wciąż pojawiały się nowe. Walka jest długa. A po jakims czasie organizm podobno sam wytwarza przeciwciała i go zwalcza. My walczymy z mieczakiem juz rok, więc mam nadzieję, że jego ostateczny kres niebawem nastąpi samoistnie :-)
 
Witam ponownie;)
Widzę,ze moj wątek sie rozrósl.Mikołaj na dzień dzisiejszy wazy 11.800 i ma 90 cm(2,8 mies).Je ładnia ale on zawsze tak jadł;)Starsza ma 6 lat prawie i wazy 17 kg więc tez chudzina.
 
Gabi, a co u Was?

Brunek trochę mi ostatnio podrósł i utył - waga 12, wzrost 88 (2 lata i 4 miesiące), no i stopa się wyciągnęła... Czyli chyba nie jest źle, choć pozostaje wśród drobinek.
 
Mikuś miał biopsję jelita tydzien temu, teraz czekamy na wyniki i zaciskamy kciuki.
ups teraz ja odpowiadam za Gabi :zawstydzona/y:
 
reklama
a Krystian się ostatnio poszerzył tu i ówdzie, ma coś koło 97cm i jak go ostatnio ważyłam to ważył 12,9kg :-). Miał 4 tygodnie niesamowitego apetytu i utył prawie kg przez ten czas, ciekawa jestem czy mu tak zostanie czy pójdzie teraz w górę ???

W górę w ostatnim miesiącu urósł coś koło 1cm, może nawet nie cały, za to bardzo wydłużyły mu się ręce i urosła głowa, od początku miał nieduży obwód główki a teraz większość bluz mu nie chce wejść :eek:

no ale ogólnie widać że ten 1kg doszedł, nie można go juz do takich chudzieniaczków zaliczyć, nawet prawie żeberek nie widać, dzięki przybraniu mu sie na 25 centyl udało wskoczyć.
 
Do góry