reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

MAMUSIA U mnie tez właśnie kaszle i to dosyć ostro ,ostatni zastrzyk był w sobotę.W poniedziałek jadę z nią do pulmonologa do Poznania, to sprawdzi, chyba,że do tego czasu będzie coś ostrzejszego :mad: No zobaczymy.W sumie teraz może byc w miarę dobrze, a za dwie godziny źle.Do przedszkola na razie chodzi,bo gorączki nie ma ani silnej duszności.Właśnie córa chodzi do przdszkola ze względu na kontakt z rówieśnikami, poza tym lubi tańczyć,śpiewać, rysować i tam właśnie to ma.Nawet w sobotę i niedzielę chce chodzić i musze z nia jechać i pokazywać,że przedszkole zamknięte ;) Ale jak siedzi w domu, to też chora, nic sie nie poradzi, teraz taki okres,że kto mało odporny, to niestety choruje.Pozdrawiam
 
reklama
cwicz12yu.jpg


trzeba zapisać na kompie i powiększyć.
Miłych ćwiczeń
 
Dziękuje za rozpiskę. Satrtujemy od jutra bo dziś miałam fatalne popołudnie (stłuczkę samochodową), czekałam z niecierpliwościa kiedy połozę córki spać i troszkę dychnę. Poczytałam i .....do dzieła. Ciekawe,czy Emi bedzie chętnie ćwiczyć? Pozdrawiam
 
AGNIESZKO77 dziś byłam u lekarza i Roksana już zdrowa lekarka przepisała jej lek na odporność LUIVAC powiedziała że mam się zastanowić jednak ja mam pewne wątpliwości czy przez ten lek nie zrobie jeszcze większej krzywdy mojemu dziecku.A z drugiej strony jakby pomógł....?Wieas coś na temat tego leku ,może ktoś ze znajomych go podawał?Pozdrawiam Cię a co u Twojej córci słychać mam nadzieje że już lepiej.
 
Witam ! Poszłam dzisiaj z córą do lekarza i diagnoza: zapalenie oskrzeli :mad: i ma przepisany sumamed forte i flixotide( wziewny,ale ona jest na obserwacji w kierunku astmy) i jak tu się nie wkurzać, jezeli w sobotę był ostani zastrzyk,a teraz znowu antybiotyk( znowu nie dało sie bez niego obejść, niestety).Rozmawiałam z lekarką i umówiłam się z nią ,że w marcu ( bo wyjeżdzam z córką we wtorek na 2 tygodnie) będziemy po raz kolejny uodparniać. Mają to być, tabletki, nie pamiętam dokładnie nazwy i szczepionka przeciw hib.Zobaczymy jak będzie.Pozdrawiam
 
Trochę to za późno z tą odpowiedzią, bo już upłynęlo parę miesięcy, ale ja miałam podobny problem z moją córeczką Julką (3 latka i 3 m-ce). Julka jadła trochę za dużo słodyczy i to, że jej chciałam je ograniczyć nie dawało żadnego skutku, gdyż mieszkam z rodzicami i oni jako dziadkowie pracujący chcieli swą nieobecność odkupić mnóstwem słodyczy. W końcu udało mi się z nimi dogadać. A na zaparcia bardzo dobrze w Julki przypadku podziałały owoce kiwi. Julka je uwielbia, a na efekty kilku zjedzonych owoców nie muszę długo czekać. Radzę spróbować. Pozdrawiam serdecznie!  :)
 
Dziś się zalogowałam i od razu temat na czasie. Na CZASIE, bo ja i mój 2-letni synek Grześ zmagamy się z kupkami prawie od urodzenia. Wypróbowaliśmy już wszystkie dostępne leki, sposoby naturalne (gruszki, suszone gruszki, morele, jogurty Activia), a teraz spróbujemy kiwi. Głowa do góry dla znających temat!!!
Pozdrawiam Kasia
 
moja malenka corcia za dwa tygodnie bedzie miala leczone zabki pod narkoza calkowita.im blizej tej daty ja jestem coraz bardziej przerazona.czy sa tu moze mamy dzieci w podobnym wieku ktore tez mialy jakies zabiegi robione pod narkoza?
pozdrawiam...
 
kobitki piszcie mi tu szybciutko domowe sposoby skuteczne na biegunke u 2 letniego dziecka.maz moj wyjechal,wroci dopiero dzis w nocy,reszta rodzinki w pracy a ja mam starsza corcie chora wiec ruszyc sie z domu nawet do apteki nie moge ::)mala juz wczoraj narzekala ze ja brzuszek boli, co chwile trzeba jej majteczki zmieniac,bo czesto popuszcza.
 
reklama
U nas co prawda chodziło o zupełnie inny zabieg, ale mój Filip miał już całkowitą narkozę w wieku niecałego półtora roku. Znióśł wszystk dobrze i nie było komplikacji. Jedyną niedogodnością było to, że na dobę przed i po narkozie nie mógł nic jeść, ale był tak zaaferowany pobytem w szpitalu, że nawet się nie domagał. Za to jak wreszcie dorwał się do cyca....
W każdym razie mogę Ci powiedzieć tyle, że ja też się denerwowałam, ale nie był tak strasznie - zabrali go na zabieg i zobaczyłam go potem dopiero po całkowitym wybudzeniu. Zabieg trwał dość krótko, ale wybudzanie trochę dłużej, więc w sumie czekałam jakieś 2 - 2,5 godziny. Oddali mi go całkiem przytomnego.
Nie wiem, jak będzie w Twoim przypadku, ale podejrzewam, że chyba wszędzie postępują z dziećmi podobnie.

pozdrawiam
nikita
 
Do góry