reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

no i jesteśmy po pierwszej wizycie u pedodonty.
nie było tak zle.
powód był taki, ze Oskar złamał tydzień temu górną jedyneczkę, wiec chciałam to jakos zabezpieczyć.
bo tak normalnie to pewnie bym poczekała z ta wizytą.
byliśmy w elefancie/warszawa-ursynów/, wiele dobrego słyszałam o tym "centrum stomatologii"
troszke się rozczarowałam bedąc na miejscu, tzn, nie personelem a samym wygladem.
myślałam, ze jak centrum to będzie coś dużego i w ogóle. no ale nie o gabaryty przeciez chodzi, no nie?
telewizory z bajkami są tam naprawdę ;D
no a Oskar na wstepie się oswoił z zabawkami, potem wzięłam go na kolana i pani dała mu lusterko do zabawy, jak próbowała cos zobaczyc to był problem, nie pomógł telewizor, ale pomogło światełko, które zapala sie nad fotelem./ Oskar od dłuzszego czasu fascynuje się wszelkim zródłem światła/. no i w końcu sie udało. z ząbkiem jest wszystko ok, tylko bedzie troche krótszy :(, polakierowała go troche i tyle.
Oskar z gabinetu nie chciał wyjść!!! :laugh:
dostał nagrodę, lusterko do przegladu w domu i kupiłam pierwszą szczoteczkę /do tej porymyłam mu taka silikonowa, nakładana na palec/.
dziś było pierwsze samodzielne mycie! oczywiście mama poprawiła.
mało przyjemne było tylko to, ze jak wychodzilismy to był tam chłopiec duzo starszy, który strasznie płakał i krzyczał, i mam nadzieję, ze Oskar tego nie zapamieta, bo był przerazony jak patrzył na to dziecko.
pozdrawiam wszystkie białe perełki
 
reklama
Z moimi dziewczynkami byłam u stomatologa w ramach bilansu dwulatków, po prostu postanowiłam rozszerzyć jego zakres. Zawczasu umówiłam się ze swoją lekarką, że przyjdziemy. Wizyta została ustalona w dogodnych dla mnie godzinach, a w zasadzie to dla dziewczynek i tak, aby już nikogo po nas nie było, czyli żebyśmy miały czasu do woli. Miała to być wizyta taka czysto wizytacyjna, żeby dziewczynki zaznajomiły się z gabinetem.

Obie bardzo chętnie śadły na fotelu, jednocześnie oczywiście. Pani doktor pokazała światełko, powoziła w górę i na dół. Potem, już po kolei, dziewczyny demonstrowały zęby (w domu sama często oglądam im ząbki i na tydzień przed wizytą opowiadałam, ze będziemy u pani doktor i jej też trzeba będzie pokazać, jakie są śliczne), a potem urządziły sobie zjeżdżalnie z fotela. Było bardzo wesoło i symatycznie. Pani doktor zachwycona pacjentami, a one gabinetem. Na zakończenie spotkania dostały po naklejce. I to by było na tyle.

Wiosną mamy się zgłosić na ponowną kontrolę, bo ząbki są w jak najlepszym porządku. Być może w przyszłości dziewczyny będą musiały nosić aparaty na ząbkach, bo mają trochę cofnięty zgryz. Mimo odstawienie smoczków i butelek nie widzę poprawy, więc obawiam się, że korekta będzie konieczna. Najprawdopodobniej odziedziczyly tą wadę po tatusiu.

Jakich urzywacie past do zębów? Ja ostatnio kupiłam dziewczynkom elmex. Zuzi jej smak nie przeszkadza, natomiast Ola twierdzi, ze jest "niebobla" i niechętnie myję nią zbąki.
 
Mamy podobny problem, moja Mati (2,3), ma już 16 ząbków i choć już jakiś czas temu zauważyłam,że dolne siekacze zachodzą na górne, to dopiero teraz zamierzam sie tym zająć, Mała nie ssała smoka, ani nie piła z butli, wiec tym bardziej dziwi mnie ta wada, ale podobno po smoku raczej górne ząbki są wysunięte. Będę tu do Was zagladac, czy dowiedziałyście sie czegos nowego, jeśli ja sie dowiem, to też dam znać :)
 
Mój synek ma 3 latka i od dłuższego czasu problem z kupkami. Wypróżnia się raz na tydzień... Często w ciągu tych siedmiu dni staje w koncie, stęka i robi malutkie kupy w majtki. Daję mu laktulozę, ale problem wciąż nie znika - wręcz przeciwnie..... Lekarz powiedział, że problem tkwi w głowie..... Czy ktoś ma też z tym problemy u dziecka? A moze komuś udało się przezwyciężyć ten problem? Prosze o porady....

Agnieszka z Warszawy
 
Moja Martyśka, też co jakiś czas ma podobny problem.
Tyle, że ja wiem dlaczego.
Pije za mało soczków i jak zje troszke więcej czekolady.
Muszę ciągle jej przypominać o napojach,wodzie którą na szczęscie lubi.
Może i u Ciebie jest podobnie? :)
 
moja zuzanka ma 9 mc i ma juz 5 zabkow.pierwsze zabki wyrastaly gdy miala 4 mc to byl ciezki okres dla mnie jak i dla malej.podawalam jej eferalgan czopki i od razu od razu bylo lepiej choc noce byly dalej nie przesypiane :(polecam tez nurofen w zawiesinie,po tym moja zuzanka lepiej spala :laugh:pozdrawiam wszystkie mamusie :laugh: :)ola
 
moja zuzanka ma 9 mc i ma juz 5 zabkow.pierwsze zabki wyrastaly gdy miala 4 mc to byl ciezki okres dla mnie jak i dla malej.podawalam jej eferalgan czopki i od razu od razu bylo lepiej choc noce byly dalej nie przesypiane :(polecam tez nurofen w zawiesinie,po tym moja zuzanka lepiej spala :laugh:pozdrawiam wszystkie mamusie :laugh: :)ola
 
Ja podawałam nurofen w zawiesinie. Oprócz tego był oczywiście bobdent.

Nas lekarz przestrzegł przed stosowaniem Viburcolu. Ponoć dzieci często mają zapalenie odbytu po tych czopkach. Także stosujcie sporadycznie.
 
reklama
nie, no pewnie. nie można przesadzac. u mnie Oskar dostał przez dwa dni po jednym na noc i tyle. nie zamierzałam nawet dawac mu wiecej. jakby to nie pomogło spróbowałabym czegos innego, ale wole te czopki bo homeopatyczne/ choc maja wielu przeciwników i do mnie samej nie do końca to przemawia/ niż środki przeciwbólowe.
spróbowałam, bo wiele mam polecało. i pomogło!
 
Do góry