reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

Moja młodsza córka miała ospę w wieku 13 miesięcy zaraziła się od starszej siostry (przedszkole), wizyta u lekarza, jeśli wystąpi gorączka to ibum, smarowanie krostek tym białym albo fioletem (my go stosowaliśmy) szybko się zasuszały. Córka dobrze zniosła ospę, nie gorączkowała, apetyt był, jedynie bardzo mocno ją wysypało. Także spokojnie idzie przeżyć.
 
reklama
Przy ospie nie stosuje się jakichś specjalnych leków...:-)
Tylko coś przeciwgorączkowego typu nurofen, panadol i wysypkę smarować PUDRODERMEM(do kupienia w aptece bez recepty).
Ospa to żadna przyjemność w każdym wieku ale da się przeżyć:-D
 
półpasiec to to nie jest,miałam za młodu:p półpasca ,wygląda to jak liszaj,okrągły i tylko jeden przewaznie pokazuje sie na plecach.Ospy nie miałam bo mówią ze jak sie ma półpaśca to ospy nie będzie.
 
Przede wszystkim to musi zobaczyć lekarz. Ospa rzadko atakuje tylko w jednym miejscu a poza tym nie słyszałam, żeby pęcherze były bolesne- generalnie raczej swędzą, twój opis pasuje bardziej do półpaśca i za nim cokolwiek zastosujesz skonsultuj sie z pediatrą. Koniecznie
 
U nas ospa była na wiosnę. Przy wysypce koniecznie trzeba iść do lekarza. Na gorączkę ibuprofen, a na krostki puder w płynie, taki z dodatkiem mentolu łagodzi swędzenie. I szybkiego powrotu do zdrowia
 
julietta ja bym jej wszystkie badania porobila, jakby to zalezalo ode mnie. rzecz w tym, ze my jestesmy w anglii, a tutejsi lekarze maja bardzo zdystansowane podejscie do wszystkiego, zeby nie powiedziec brzydko "olewajace". sam fakt, ze udalo mi sie uprosic badanie kalu, to juz sukces. moje dziecko nie ma nawet pediatry, wszystko zalatwia sie przez lekarza rodzinnego. nie chce nawet zaczynac o tym pisac, bo tylko sie denerwuje. szkoda, ze nie ma tu prywatnych placówek, gdzie odplatnie moglabym jej zrobic wszystkie badania, a nie zachodzic w glowe i martwic sie nocami.
jak tak dalej pójdzie to wezme urlop i przyjade z nia do Polski i w pierwszej lepszej Vicie wszystkiego sie dowiem.
a nie dziecko juz dwa tygodnie meczy sie z brzuszkiem, a lekarze mówia, moze wirus i samo przejdzie!!!
 
julietta ja bym jej wszystkie badania porobila, jakby to zalezalo ode mnie. rzecz w tym, ze my jestesmy w anglii, a tutejsi lekarze maja bardzo zdystansowane podejscie do wszystkiego, zeby nie powiedziec brzydko "olewajace". sam fakt, ze udalo mi sie uprosic badanie kalu, to juz sukces. moje dziecko nie ma nawet pediatry, wszystko zalatwia sie przez lekarza rodzinnego. nie chce nawet zaczynac o tym pisac, bo tylko sie denerwuje. szkoda, ze nie ma tu prywatnych placówek, gdzie odplatnie moglabym jej zrobic wszystkie badania, a nie zachodzic w glowe i martwic sie nocami.
jak tak dalej pójdzie to wezme urlop i przyjade z nia do Polski i w pierwszej lepszej Vicie wszystkiego sie dowiem.
a nie dziecko juz dwa tygodnie meczy sie z brzuszkiem, a lekarze mówia, moze wirus i samo przejdzie!!!
kochana ja cię rozumiem.wróciłam z wakacji od siostry z chora córcią.fąflała się i kaszlała.poszłam raz do lekarza i mówią:wirus trzeba czekać..ale syropu nie mamy dzieciom poniżej 2r.z.mijają kolejne dwa tyg.i ide znowu.....oni to samo....a dziecko mi aż się dusi zawsze rano i wieczorem i wymotuje z kaszlu.....w końcu po 6tyg.jak mała kaszlała i się fąflała poszłam znowu i powiedziałam że nie wyjdę z gabinety.to jest nienormalne zeby dziecko kaszlalo az 6tyg.i żeby mi przestali gadac bzdury ze samo przejdzie.lekarz dał antybiotyk i brała go 7dni i jest okey.a pewnie dalej by charcholiła gdybym nie była stanowcza.idz i walcz o badania.wykrzycz i zapytaj komu masz dać do łapy!
 
zaczela miec luzne kupki (jasne, kwasny zapach ze sluzem)
A jakie pije mleko Twoja córcia?
Przypomniało mi się też,że takie kupy pojawiły się u mojego syna, a wtedy stwierdzono skazę białkową(miał wtedy 1,5 roku).
Z tego co pamiętam to dawałam właśnie dicoflor 30, acidolac, lakcid tak na zmianę.Nie pamiętam też za dobrze ale chyba dostawał też debridat na wyciszenie flory jelitowej.
No i przede wszystkim zmieniliśmy mleko.
Może właśnie tu jest "pies pogrzebany" jak to się mówi:-D:-D
Może właśnie doszła(czego nie życzę) alergia pokarmowa? Zdarza się, że alergia pokarmowa idzie w parze z AZS:-(
 
reklama
Proszę o pomoc, mój Kuba ma 2 latka i zgrzyta zębami to jest straszne nigdy tego nie robił, nie wiem co jest tego powodem. To jest tylko w dzień...czy mu brakuje witamin czy co??? pomóżcie:-( mam podawać mu 1 łyżeczkę tranu Melera? podajecie dzieciom?podobno dobry
 
Do góry