reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

Przy dodatnim IGM zawsze musi zbadac Cie spacjalista - ginekolodzy nie maja odpowiedniej wiedzy na ten temat w kazdym razie nie tak wnikliwa jak specjalista. Po to jest specjalnosc lekarza chorób odzwierzecych, żeby do niego chodzić. Najprawdopodobniej w zwiazku z poronieniem zaleci ci jednofalowe leczenie rowamecyna z monitorowaniem wyników i badaniami węzłów chłonnych. Uszy do góry. Najgorsze masz juz za sobą, toxo nie jest takim diabelstwem za jakie niektórzy ja biorą. Jesli juz masz przeciwciała to po ustapieniu objawów i ustabilizowaniu wyników nic przyszłemu dzidziusiowi nie bedzie zagrazac. Oczywiscie, będziesz monitorowana co 3 miesiące (jak będziesz w ciazy). Pozdrawiam serdecznie!
 
reklama
wielkie dzięki za podpowiedz, mam jeszcze jedno pytanie - jestem z warszawy i moze ktos zna dobrego specjaliste od tego rodzaju chorób, ginekolog zasugerował mi szpital na wolskiej , ale jak to zazwyczaj bywa pół dnia nie moge sie do nich dodzwonic-mysle wiec ze prywatnie pójdzie sprawniej...ale zupełnie nie wiem gdzie szukac takiego lekarza bede wdzięczna za podpowiedz
 
W Białymstoku sa okropne kolejki do Specjalistycznej Przychodni chorob Odzwierzęcych - czeka sie ok 3 miesiace (poza kolejnoscia sa przyjmowane tylko ciężarówki). Najlepiej popytaj w duzych społdzielniach lekarskich, ja np. znalazłam takiego lekarza w Eskulapie - eskulap jest na pewno w wawie też. Tylko zapytaj o naprawde dobrego lekarza. Najlepiej takiego co i wszpitalu przyjmuje, a nie tylko prywatnie. Wizyta do prof. kosztuje ok 60zł. Pozdrawiam
 
w warszawie z terminami jest podobnie....a ja chce jak najszybciej zaczać staranią o Dzidziusia poszukam sobie jakiegos prywatnego specjalisty bardzo Ci dziękuje za pomoc- naprawde dużo mi pomogłas ........i oczywiscie trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Dzidziusia!!
 
Anikawi, smacznego. :) Ja najbardziej jednak lubię sushi z surową rybką, najlapiej tuńczyk, albo łosoś :) Już jakoś wytrzymam, niedużo mi zostało, choć karmiąc piersią też pewnie nie będę mogła jeść, szczególnie na początku... Ale potem sobie odbiję, oj odbiję sobie :)
 
Margot, właśnie Ci odpisałam na temat Wołomina, a teraz dotarłam do suhi... podzielam Twoje zdanie, też najbardziej lubie takie prawdziwe suhi i maki np z łososiem...mniam, mniam, ale cóż... maleństwo najważniejsze!
Pozdraiwam i mam nadzieję, że jednak wybierzesz inny szpital.
 
Nie uodparnia sie na toksoplazmoze bez wczesniejszego zarazenia nia. To po pierwsze. Po drugie mam kota i tez mam wynik ujemny. Kwestia jedzenia kota i higieny jak jedna pani madrze tutaj napisala. Jesli kot nie jest chory kobieta tez nie jest chora. Na obce zwierzeta i surowe jedzenie nalezy jednak uwazac badz sie wystrzegac (ja swojego kota jednak sie nie wystrzegam, nie glaszcze jednak obcych i nie jem tatara i surowcyh jajek - kogiel mogiel /proste zalecenie lekarza/). Jak juz raz sie zarazisz i masz odpornosc (jakis czas przed ciaza) to nie ma ryzyka w czasie ciazy. Tak samo jest z cytomegalia. Robilam juz dwa razy badania czy sie nie zarazilam i poki co za kazdym razem wynik wychodzi ujemny. Lekarz nie popada w histerie i po prostu zaleca mi nadmierna higiene. Czeste mycie rak i pilnowanie by nie mytych nie wkladac do buzi. Proste i skuteczne. Oczywiscie jest, ze to jest powazna choroba, ale szczegolnie w takich przypadkach najpierw trzeba poczytac specjalistyczne ksiazki o niej a nie plesc jakies dziwne wiejskie przesady jakie tutaj widze. Rozwaga to podstawa sukcesu. A badania na pewno nie zaszkodza (szkoda tylko ze w niektorcyh miejscach sa dosc drogie).
 
Cześć dziewczyny!
Wiele z was przechodziło lub przechodzi zatrucie ciążowe. Ja w pierwszej ciąży to przechodziłam tyle że dużo łagodniej niż obecnie. Przytyłam już 30 kilogramów,jestem obrzęknięta, mam nadciśnienie, kiepskie wyniki, spadki cukru i do tego wszystkiego mój kręgosłup się zbuntował i strasznie boli - najbardziej wieczorami.Lekarze zalecili mi leżenie do końca ciąży, a do konca jeszcze daleko. Tak naprawdę to nie radzę sobie już z taką sytuacją. Jak Wy sobie z tym radzicie?
 
Niuńka ja nie mam zatrucia ciążowego ale też fizycznie wiele rzeczy mi dokucza bo przytylam 20 kg ... jak zaszłam w ciąze byłam już 10 miesiecy na diecie 1000 kcal i schudłąm 30 kg.... teraz przy okazji ciązy mam piekne jojo ... ciśnienei mam wyjątkowo niskie bo 90/60 ale za to puls ciągle kreci sie koło 100 i troszk puchnął mi nogi... do tego po wypadku w dzieciństwie mam problemy z kregosłupem a co za tym idzie z chodzeniem, staniem, siadaniem, ubieraniem sie itd.
Najlepiej sobie radze wtedy kiedy pogoda mi nei dokucza czyli jest sympatyczna :-) i Mężul nie gra na nerwach tylko wyrozumiale wspiera i pomaga... ale są też chwile załamania... wtedy... gram w karty ;-) w 3-5-8 na kurniku - musze być skupiona i przestaje myśłeć o tym co mi dokucza:-)
życzę Ci zdrowka i Twojej dzidzi :-)

Asiołek
 
reklama
Hej Asiołek,
a jednak wirtualny świat jest maluteńki..., też grywam na Krniku w 3-5-8 i nawet grałyśmy razem, pozdrawiam Cię serdecznie i do zobaczenia na Kurniku.
Ja przytyłam 7 kg i już mam dość jak kulka wstaję z łóżka, jak kaczka chodzę o szybkości nie wspomnę, naprawdę wam współczuje, ale oby dzidzie były zdrowe :)
pozdrawiam
 
Do góry