choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

[AngelaDJ]

Cześć AngelaDJ, też mam cukrzycę ciążową, chociaż u mnie jak do tej pory wystarcza dieta. Ale zobaczymy, czy coś się nie zmieni na następnej wizycie u diabetologa, bo na czczo mam coraz wyższy poziom. A o specjalnych szpitalach dla cukrzyków nic nie słyszałam.

Ja też na począku miałam tylko dietę, ale zaraz na drugiej wizycie przepisao mi insulinę, chociaż wyników nie miałąm najgorszych ale za to gdy zaczęłam brać insulinę poziom cukru mi skoczył strasznie i ciągle czeba ją zwikszać. Jeśli macie jakieś ważne informację proszę piszcie.
Pozdrawiam!!!

 

[algosia]

moim zdaniem bez sensu ta insulina jeśli po diecie nie miałaś bardzo złych wyników, mój lekarz twierdził że insulina to ostateczność

 

[AngelaDJ]

Nie wiem ja też myślę, że pownno się ją przepisywać w ostateczności. Ale lekarz w poradnii stwierdził że skoro przy diecie jestem głodna to trzeba zwiększyć dietę do 2000 kalorii i wypisał insulinę. Swoją drogą teraz też jestem głodna. A przrd śniadaniem mam sobie od jutra 6 jednostek wszczykiwać. Już sama nie wiem .........co zrobić ??? Przecież lekarze podobno się na tym znają.

 

[giza]

moim zdaniem bez sensu ta insulina jeśli po diecie nie miałaś bardzo złych wyników, mój lekarz twierdził że insulina to ostateczność

Też mi się tak wydawało i moja lekarka mówi, że jeśli się uda utrzymać wyniki dietą, to lepiej nie wprowadzać insuliny. Z resztą w poprzedniej ciąży jak leżałam na patologii, to dziewczynom z cukrzycą wprowadzali insulinę w szpitalu pod kontrolą, a nie w domu. Dopiero jak im dawki dobrali to szły do domu, ale kontrolnie co jakiś czas wracały na oddział.
AngelaDJ, a jakie masz poziomy na czczo i po posiłkach?

 

[AngelaDJ]

Na czczo to mam do 80 a norma jest do 90 więc to jest ok, ale po posiłkach to różnie i teraz już napewno działa insulina. Po pierwszym śniadaniu zawsze miałam najwięcej al koło 130 bez insuliny, teraz po pierwszym śniadaniu już z insuliną mamkoło 150a dziś nawet 180. Ja dostałam termin do poradni za 10 dni zaszeczyki robię w domu wieam tylko, że prawdopodobnie przed porodem też trafię na patologię, wszystkiego dowiem się 31 bo wtedy mam konsultację ,

 

[giza]

AngelaDJ, ja na czczo mam coraz częściej między 90 a 100 :-(, a wcześniej miałam w okolicach 80. Ale po posiłkach już w normie. Zwykle godzinę po mam ok 120-130, a 2 godziny po 90-110. Ostatnio posiłek jem ok 18 i wtedy przed snem mam ok 90-110, ale jak jestem głodna i zjem coś jeszcze, to mam tak ze 115 i rano właśnie też bliżej 100. Najlepsze wyniki mam po rybach, ale ile można jeść ryby, lubię, ale wszystko może sie znudzić. No i w sumie to nie wiem, czy to normalne, że przez noc prawie wcale cukier mi nie spada.

 

[AngelaDJ]

Cukier na czczo nie może być większy niż 90 awszystkie wyniki, które ci podałam mam badane godzinę po posiłku, normalnie powinno się badać 2 godziny po ale jak jeseś w ciąży to godzinę musisz odczekać bo u ciebie wszytko szybciej pracuje. Ja ostatni posiłek mam o 21.30 albo o 22 żeby utrzymać ten poziom a rano specjalnymi paskami sprawdzam poziom ckru i acetonu w moczu, ty też możesz sobie takie kupić. A czy tobie ktoś układał dietę i dał ci jakieś instrukcje, bo ja np muszę zjeść 6 małych posiłków dziennie i nic w międzyczasie.??????

 

[giza]

Mam glukometr i chodzę do diabetologa. Taki podwyższony poziom na czczo mam, od kilku dni. W przyszłym tygodniu mam kolejną wizytę, to zobaczę, co mi powie lekarka. Ja mam badać poziom 2 godziny po posiłku, a co jakiś czas kontrolnie godzinę po. Ale po posiłkach jest ok, tylko na czczo zaczął się podnosić. Pewnie trochę ruchu wieczorem by się przydało, ale po całym dniu chce się w końcu odpocząć.

 

[balbinka_07]

Witam mam pytanie związane z cholestazą :-)
Pod koniec 7 mc wystąpiło u mnie swędzenie całego ciała, ginekolog kazał mi zrobić badania na zastój w wątrobie i według niego wynik nie był najgorszy miałam tylko podwyższony Alat na 31.00 wyszło ze mam 32.90 U/L nie przepisał mi żadnych leków itd. Więc poszłam do dermatologa i tam też się nic konkretnego nie dowiedziałam (dostałam tylko recepte na maść która zupełnie mi w niczym nie pomagała była to maść na świąd). :-(Mój koszmar zaczynał się w nocy kiedy szykowałam się do spania całe noce nie przespane a ponadto rano jak patrzyłam na swoje ciało to było całe podrabane, strup na strupie i przescieradlo w kropkach od krwi(w pewnej chwili pomyślałam sobie że to może być od mandarynek które w tamtym czasie jadłam w dużych ilościach) Po jakimś miesiącu swędzenie ustało ale pojawiły mi się ropne pryszcze na plecach i piersiach w ogromnych ilościach i troche na twarzy z tym tez sobie jakąś poradziłam i miałam spokój przez jakiś czas . Teraz jestem w 36 tc. i znowu dopadło mnie swędzenie ale już tylko na nogach, stopach i dłoniach mam już tego dosyć znowu jestem cała w strupkach i mam już pełno blizn na nogach po wczesniejszej utopii, i znowu mam plecy wysypane ropniakami. Ulge w drapaniu przynosi mi leżenie w napełnionej wodą wannie ale nie moge przecież cały czas w niej siedzieć. Jeżeli nie ma dla mnie leków ani maści na te swędzenie to gdzie mam się udać o POMOC!! jestem już zmęczona tym swędzeniem (dobrze ze do porodu zostało już mało). Po przeczytaniu waszych wątków stwierdziłam że to jest cholestaza czy kobiety z tą dolegliwością nie zażywają żadnych leków ani maśći ??

"

 

[AngelaDJ]

To ja już nie wiem oco chodzi iby jedna choroba a 1000 sposobów leczenia , mi mówili że mam zawsze godzinę po mierzyć. Ja rano mam dobry zato po posiłkach jest źle. A co do ruchu -(to ja może dlatego mam taki wysoki)- bo nie wolno mi chodzić i całymi dniami leże , bo miałam skurcze i szyjka mi się skraca., Z miłą chęcią bym się poruszała no ale cóż........ Jeszcze 2 miesiące.Wszystko dla dzidziusia.
Pozdrawiam cię gorąco!!!