reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

Isska, ja jak widac musze jeszcze czekać na mojego syneczka... ale mam nadzieje, ze wiecej takich stresów lekarze nie będa mi fundowac. Pozdrawiam serdecznie i pogłaszcz maluszka w brzuszku ode mnie :laugh:
 
reklama
no nie wiem Niuńka ... kazdy lekarz mowi juz co innego ... ja bralam urosept przez jakis czas ... to jest bardzo delikatny ziolowy i bezpieczny lek na nereczki .... ja baralam i nic mi sie po nim nie dzialo ... nie odwodnilam sie ani tez nie poronilam :laugh:

kochanie i nie placz bo to nie jest teraz nie pomoze Ci ... wiem Niuńka ja tez mam takie ciezkie dni .... ja tez z chudej zrobilam sie gruba ale takie sa uroki ciazy ... zreszta kazy ma inne skutki ciazy ... nie lam sie bedzie ok ;)

i zacznij szukac pozytywow w tym ze nosisz dzidzie pod serduszkiem a wyglad powroci po ciazy wiec nie placz tylko wez sie w garsc ...

spytaj sie lekarza o Urosept ???

i wiesz co jak bedziesz sie kladla to podkladaj sobie waleczke pod kolana tak zeby nogi byly uniesione do gory i staraj sie czesto odpoczywac na boku to najlepiej odciaza kregoslup

Buska Niuńka i nosek do gory .... my wsyztskie jestesmy OBELIKSAMI :p
 
Hej!
Własnie wróxiłam od Prof. Dr. Hab. największego autorytetu od Toxo - kierownik kliniki na Żurawiej i instytutu med. Z maluchem jest wszystko ok. POwiedziala, ze w Polsce lek. leczą toxo jak w krajach trzeciego świata. Moje wyniki sa stabilne, nie ma czynnego zakazenia, chorobe przebyłam juz dawno i jedyne co mogło by się stac, to maluch mogłby sie zarazic toxo nabytą (nie ta wrodzona powodująca wady), dla tego dostalam osłonowo antybiotyk (zeby nie miał np. zapalenia węzłów chłonnych i by nie trzeba go było leczyc jak się urodzi). Była tez ostatnio na kongresie toxykologó w USA i tam naukowcy udowodniili, ze toxo jest grozna tylko przy pierwszej ciazy (kiedy macica najbardziej się rozciaga), że wsród monitorowanych przypadków nie było toxo wrodonej u dzieci z 2 ciazy, nawet jesli matka zachorowała po raz pierwszy własnie wtedy. Jejku, a dwie ostatnie noce przepłakalam..... bo lek. idiotka mi powiedziała, że Wikus może urodzic sie slepy.....
 
Tarczycy na pewno nie mozna olewac w ciazy i "teraz czekac na dzidzie" bo moze sie to bardzo zle skonczyc i dla mamy i dla dzidzi. Mala26 jezeli podejrzewasz ze cos jest nie tak z tarczyca lub chocby moze byc nie tak - koniecznie idz do endokrynologa. byc moze wszystko spoko, ale to musi on zadecydowac. Dodam tylko ze nadczynnosc moze powodowac nadpopudliwosc u dziecka a niedoczynnosc niestety debilizm. Nie strasze, nie ma sie czego bac - nalezy tylko upewnic sie ze jest ok.

nieprawda tez jest ze przy tarczycy nie ma co myslec o dziecku. Ja mam nadczynnosc zaleczona (co oznacza tyle samo co spanie na bombie z opoznionym zaplonem bo tarczyca prawie zawsze wraca ale nigdy nie wiadomo kiedy...). moj pan profesor powiedzial mi ze oczywiscie lepiej jezeli kobieta jest w 100% zdrowa (ZAWSZE!:)) ale jezeli zajde w ciaze to po prostu bedziemy o mnie dbac troche inaczej (czesciej tarczyce badac, a glownie poziom TSH, FT3 i FT4). A jezeli chodzi o przyjmowanie lekow to znowu-lepiej gdyby niczego nie brac, ale w praktyce nigdy nie spotkano sie z przypadkiem jakichkolwiek ujemnych skutkow brania lekow tarczycowych na tarczyce plodu (bo na co innego to w ogole nie ma wplywu podobno).

Moj endo jest profesorem do ktoergo mam ogromne zaufanie (trafilam tam w oplakanym stanie jako wrak czlowieka po odwiedzeniu wczesniej 3 konowalow z tytulami rownie profesorskimi) i od 4 lat jestem pod jego stala opieka i mam sie naprawde dobrze....

pozdrawiam


 
Hellou ;)
Ja mam niedoczynność tarczyce kontrolowana co miesiąc przez badanie krwi i lekarza- codziennie przyjmuje leki (eutyroks- czy jakoś tak- 75). W pierwszej ciąży nie wiedzialam o swojej chorobie i moje maleństwo jest teraz aniolkiem- tarczyca ma ogromny wpływ na gospodarkę hormonalną no i oczywiście na ciąże- lecze sie u endokrynologa, konsultuje z ginekologiem i internista ;D
tak więc radze dbac o siebie bo to strasznie ważne- poza tym w ciąży tak szleje organizm, że z niedoczynnosci można przejśc w nadczynność- i to tez trzeba sprawdzać ;D
 
Cześć wszystkim przeczytałam wszystkie wasze informacje o toksoplazmozie. Jestem w 12 tygodniu ciąży i we wtorek odebrałam swoje wyniki badań są następujące IgM ujemny IgG 185 UI/ml. Kobieta w laboratorium trochę kręciła powiedziała że wynik jest ok ale nastapiła jakaś reaktywacja infekcji mój lekarz kazał mi powtórzyć badanie jeszcze raz po tygodniu. Najgorszę że ja się źle czuje boli mnie gardło i mam stan podgoraczkowy. Nie mam kontaktu z zadnym specjalistą od toksoplazmazy i bardzo się boję o moje dzieciątko. Czy może ktoś mi powiedzieć czy to jest bardzo zły wynik czy nie :-[
 
Z tego co sie orientuje, to taki wynik swiadczy o tym, ze chorowałas juz kiedys - stąd dodatnie miana IGG (moga utrzymywac sie do końca zycia) . Badania kontrolne wykonuje sie po 3 tygodniach a nie po jednym - w ciagu jednego miana nie narosna na tyle, zeby wykluczyc błąd labolatoryjny - i tu wszyscy lekarze sa do tego zgodni. Najlpeiej złap kontakt do DOBREGO specjalisty od toxo bo ginki to nic nie wiedza na ten temat (sama byłam ofiara pomyłek) :-[
 
Dziewczyny boje sie, mam dosyc wysokie IgG -210-utrzymujace sie i IgM 0,65. Jestem w 6-tym tyg. ciazy. Mój gin twierdzi ze te wyniki sa ok, ale nie daje mi to spokoju.Myslicie ze warto zebym sobie zbadala IgA? Czy ono swiadczy o toczacej sie chorobie? A tak na wszelki wypadek, czy któras z Was orientuje sie krakowie moze sie na tym znac, bo nie moge znalezc zadnego spoecjalisty? Prosze o pomoc...
 
Dziewczyny powiedzcie czy skoro moja córka bawi się z królikiem z królikiem , a one też roznoszą toxo , to czy ja od niej moge zarazić się tą chorobą? Planuję ciążę, więc to dla mnie ważne.
 
reklama
Asiszka, myślę, że powinnas udac się do specjalisty od toxo. Ginkowie potrafią przesadzac w obie strony - oni maja inna specjalizację. Poszukaj specjalisty od chorób odzwierzęcych - w duzych prywatnych przychodzniach (esculap) lub przy szpitalu zakaźnym (tam moga być kolejki)
 
Do góry