reklama
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Wierz mi, że nawet dla tych bardzo chcących dziecka, po narodzinach dzieje się tyle, że człowiek myśli po co się w to pakował.
Podajesz jednak bardzo mało szczegółów swojej historii, żeby cokolwiek doradzić.
Podajesz jednak bardzo mało szczegółów swojej historii, żeby cokolwiek doradzić.
Żałuję że tego bardziej nie przemyślałam , że może trzeba było dać sobie więcej czasu na decyzję o dziecku , przemyśleć wszystko dokładnie, chcieliśmy mieć dziecko , a teraz mam wątpliwości kiedy jestem w ciąży, że mogliśmy z tą decyzją jeszcze poczekać , dać sobie więcej czasu bardziej się poznać jeszcze , mam 36 lat i teraz zastanawiam się czy jestem zdolna zająć się tym dzieckiem , kochać dać siebie wszystko że może jestem już zbyt stara , do tego pojawiły się przeszkody, problemy z mieszkaniem , z pieniędzmi przez ten covid , myślę o tym jak mogłam tak bardzo komuś zaufać po tym ile w życiu przykrości przeszłam , żebym nie dostała sama , nie mogę o tym wszystkim powiedzieć narzeczonemu , bardzo kocha to dziecko i nie może się doczekać aż będzie trzymał je w rękach, nie mam komu powiedzieć o swoich wątpliwościami, wstydzę się tego , znalazłam to forum i potrzebowałam to wszystko z siebie wyrzucićA co sie dzieje? Czego żałujesz??
Skarbulenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Kwiecień 2019
- Postów
- 1 875
Jak to maleństwo pojawi się na świecie uwierz mi, że oszalejesz na jego punkcie
No a moim zdaniem wcale tak być nie musi. Wszędzie piszą jakie to macierzyństwo jest wspaniałe, ale jakoś nikt nie wspomni o tym ile kosztuje wyrzeczeń i sił. A potem zderzając się z rzeczywistością człowiek zaczyna jeszcze bardziej żałować swojej decyzji.Jak to maleństwo pojawi się na świecie uwierz mi, że oszalejesz na jego punkcie
@Chichi36 A dlaczego nie możesz porozmawiać z narzeczonym? On chyba powinien być dla Ciebie oparciem. Może szczera rozmowa rozwiałaby Twoje wątpliwości? Wielu rodziców (przyszłych i obecnych) zmaga się teraz z kryzysem covidowym. Ale uwierz mi, że dziecko nie potrzebuje markowych ubranek - równie dobrze śliczne perełki można dostać w secondhandach (lub modnym ostatnio vinted). Jeśli będziesz karmić piersią, to odpada koszt jedzenia. Twoje wątpliwości świadczą raczej o tym, że jesteś dojrzałą kobietą, ale też chcesz mieć wszystko pod kontrolą.
Holle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2019
- Postów
- 201
Żałuję że tego bardziej nie przemyślałam , że może trzeba było dać sobie więcej czasu na decyzję o dziecku , przemyśleć wszystko dokładnie, chcieliśmy mieć dziecko , a teraz mam wątpliwości kiedy jestem w ciąży, że mogliśmy z tą decyzją jeszcze poczekać , dać sobie więcej czasu bardziej się poznać jeszcze , mam 36 lat i teraz zastanawiam się czy jestem zdolna zająć się tym dzieckiem , kochać dać siebie wszystko że może jestem już zbyt stara , do tego pojawiły się przeszkody, problemy z mieszkaniem , z pieniędzmi przez ten covid , myślę o tym jak mogłam tak bardzo komuś zaufać po tym ile w życiu przykrości przeszłam , żebym nie dostała sama , nie mogę o tym wszystkim powiedzieć narzeczonemu , bardzo kocha to dziecko i nie może się doczekać aż będzie trzymał je w rękach, nie mam komu powiedzieć o swoich wątpliwościami, wstydzę się tego , znalazłam to forum i potrzebowałam to wszystko z siebie wyrzucić
każda przyszła matka jak spodziewa się dziecka ma jakieś wątpliwości , moja to druga ciąża i też czasami mam wątpliwości , czy sobie poradzę z drugim dzieckiem , ale wiedz że to przejdzie , jak zobaczysz swoje dziecko to już tych wątpliwości nie będzie i będziesz szczęśliwa , a czas tak szybko leci i dziecko tak szybko rośnie że zanim się obrócisz a już będzie mało dwa latka itp , więc głowa do góry i staraj się myśleć pozytywnie
Celia89
Fanka BB :)
Też przez to przechodziłam już od testu ciążowego. Bardzo chciałam dziecka, bardzo je kocham, ale jak uzmysłowiłam sobie, że będę musiała urodzić to myślałam, jak uciec przed swoim brzuchem . A kiedy już panowała sielanka, wielka i zapasiona gładziłam się po tańczącym sadle z miłością, nagle w telewizji leciał film z porodem który znów rozbrzmiewał w mojej głowie niczym krzywa nuta. I nikt nie oczekuje, że podczas połogu i bólu d.. czy blizny po CC od razu pokochasz te dziecko. Bo mnie moje irytowało XD jak to połozna kazala mi wstawac w nocy co 4 h i je karmic jak ono sobie smacznie spi... A jak ją wybudziłam na karmienie to darła się była wściekła kolejne 4 godziny. Cycki pogryzione, w jednym dziura, ta złapać nie chciała, a to tak taki rozrzut miala z tylka ze cala posciel do wymiany bo kto przy przypuszczał, że moje dziecko złamie prawa grawitacji. Ale przyjdzie taki dzień, że się zachwycisz i uznasz, że nie ważne co by się działo w Twoim życiu, ta kruszynka była najlepszą decyzją w Twoim życiu.
Ja w tym momencie staje na rzęsach, żeby moja roczna córeczka miała rodzeństwo.
Ja w tym momencie staje na rzęsach, żeby moja roczna córeczka miała rodzeństwo.
reklama
blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 562
Cześć Chichi! Domyslam się, że pewnie szybka decyzja o posiadaniu dziecka była podyktowana Twoim/Waszym wiekiem i teraz zastanawiasz się, czy się nie pospieszyliście. Ja jestem mlodsza, ale o dziecko postanowiliśmy postarać się po 6 miesiącach razem i udało się w pierwszym cyklu - córka za trzy dni kończy 5 lat. Owszem, początkowo nie zawsze było różowo! scieraliśmy się, docieraliśmy. Też się zastanawiałam, czy się nie pospieszyliśmy, że to była chyba zła decyzja, że gdyby nie dziecko, pewnie byśmy się rozeszli. Później okazało się jeszcze, że córka jest niepełnosprawna. I powiem Ci, że dotarliśmy się super. Właściwie się nie kłócimy, rozumiemy się bez słów, świetnie się uzupełniamy i dogadujemy, Kupujemy własnie nowe, większe mieszkanie i i staramy sie o kolejne dziecko. Piszę to, by podeprzec Cie trochę na duchu!Żałuję że tego bardziej nie przemyślałam , że może trzeba było dać sobie więcej czasu na decyzję o dziecku , przemyśleć wszystko dokładnie, chcieliśmy mieć dziecko , a teraz mam wątpliwości kiedy jestem w ciąży, że mogliśmy z tą decyzją jeszcze poczekać , dać sobie więcej czasu bardziej się poznać jeszcze , mam 36 lat i teraz zastanawiam się czy jestem zdolna zająć się tym dzieckiem , kochać dać siebie wszystko że może jestem już zbyt stara , do tego pojawiły się przeszkody, problemy z mieszkaniem , z pieniędzmi przez ten covid , myślę o tym jak mogłam tak bardzo komuś zaufać po tym ile w życiu przykrości przeszłam , żebym nie dostała sama , nie mogę o tym wszystkim powiedzieć narzeczonemu , bardzo kocha to dziecko i nie może się doczekać aż będzie trzymał je w rękach, nie mam komu powiedzieć o swoich wątpliwościami, wstydzę się tego , znalazłam to forum i potrzebowałam to wszystko z siebie wyrzucić
Może porozmawiaj z zaufaną przyjaciółką, która zna Was oboje? Albo porozmawiaj z narzeczonym o swoich wątpliwościach - jestem pewna, że bedzie sie starał Cie uspokoić. ♥ Super, że on się cieszy z maluszka! Nie każdy tatuś, nawet jak się starał, to potem się cieszy...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 140
- Wyświetleń
- 11 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
G
Podziel się: