No własnie.fifi trixibell pojechałaś z tym postem moje pierwsze wrażenie po jego przeczytaniu kobieta rodząca sn przyrównana do zwierzęcia. Ja pracuje za kompem, dużo siedzę myślisz że przez to mi jest trudniej urodzić niż oraczce w polu, sorryWystarczy utrzymywać swoje ciało w kondycji, mój poród trwał 4 godz i wcale nie był makabryczny
Nie wrzucaj wszytskich do jednego worka.
Moja mama też pracowała za biurkiem i rodziła mnie 19 godzin.....i nie urodziła sama.
Chyba nie zrozumiałaś tego co jest napisane skoro poczułaś sie jak zwierzę.
A tak na marginesie to zwierzęta rodzą tak jak my, więc chyba takie porównanie jest jak najbardziej na miejscu.
Poczytaj sobie trochę na ten temat to sie przekonasz.
Oczywiście nie każda kobieta za biurkiem będzie rodziła 20 godzin, a każda oraczka 4 godziny.
Ale kiedyś kobiety nie miały takich problemów z porodem jak teraz.
Moja córcia odrazu załapała jak ssać cycusia ale ja nie odrazu miałam pokarm i była dokarmiana.
Jestem po cc i mam bardzo mało pokarmu.
Ale nie wiem czy po sn miałabym go więcej.