hej,
witam porannie po sniadaniu w pracy.
My też kochamy działeczki
. Rodzice mają na Lisim Ogonie, taką niedużą ale zawsze. Za to teściowie mają wiekszą w rejonie Wierzchucinka (kier. na Mroczę) nad jeziorem a właściwie dwoma. Jedno takie bardziej prywatne działkowe - tam cumujemy łódkę i rowery a za bramką publiczna plaża . Póki co tam chodzimy, bo wejście do wody łagodne i Fran się pluska a na tym "prywatnym" to wejść mozna ale z pomostów, bo brzeg porośnięty.
No i domek z kominkiem, piaskownica, basen i sprzęty dla F. Także nie trudno się domyślić, na któą jeżdzimy co weekend jak ciepło ;-).
Sali myślę, że jeśli koleżanka jest pod stałą kontrolą to będzie dobrze. Tylko wbij jej do głowy, że musi pilnować kontroli i badań. Nie każde hpv daje raka szyjki - jest co prawda obciążona genetycznie (ty zresztą też z tego co piszesz) więc może zrobić w onkologii darmowe badania genetyczne na mutację jakiegoś tam genu (ty też). Ważne kobiti abyście nie odkładały badań, nie przegapiały terminów - każą co 3 miesiące to tak trzeba. Dziś wykrycie potencjalnego zagrożenia pozwala opercyjnie zapobiec najgorszemu.....TYLKO TRZEBA SIĘ BADAĆ i KONTROLOWAĆ.
Koleżanki siorka miała IV gr cytologii - natychmiast opercja i jest dobrze. Operacja zapobiegła najgorszemu. Więc głowa do góry.
witam porannie po sniadaniu w pracy.
My też kochamy działeczki
. Rodzice mają na Lisim Ogonie, taką niedużą ale zawsze. Za to teściowie mają wiekszą w rejonie Wierzchucinka (kier. na Mroczę) nad jeziorem a właściwie dwoma. Jedno takie bardziej prywatne działkowe - tam cumujemy łódkę i rowery a za bramką publiczna plaża . Póki co tam chodzimy, bo wejście do wody łagodne i Fran się pluska a na tym "prywatnym" to wejść mozna ale z pomostów, bo brzeg porośnięty.No i domek z kominkiem, piaskownica, basen i sprzęty dla F. Także nie trudno się domyślić, na któą jeżdzimy co weekend jak ciepło ;-).
Sali myślę, że jeśli koleżanka jest pod stałą kontrolą to będzie dobrze. Tylko wbij jej do głowy, że musi pilnować kontroli i badań. Nie każde hpv daje raka szyjki - jest co prawda obciążona genetycznie (ty zresztą też z tego co piszesz) więc może zrobić w onkologii darmowe badania genetyczne na mutację jakiegoś tam genu (ty też). Ważne kobiti abyście nie odkładały badań, nie przegapiały terminów - każą co 3 miesiące to tak trzeba. Dziś wykrycie potencjalnego zagrożenia pozwala opercyjnie zapobiec najgorszemu.....TYLKO TRZEBA SIĘ BADAĆ i KONTROLOWAĆ.
Koleżanki siorka miała IV gr cytologii - natychmiast opercja i jest dobrze. Operacja zapobiegła najgorszemu. Więc głowa do góry.
...Wiktorcia oki,maly tez spoko a ja :-(...glowa mi peka i zatoki daja znac a kicham 
...i reka mnie boli,lewa,spalam jakas wykrzywiona,echh...
