Witajcie Kobietki,
Nadaję już ze swojego domciu :-) ogólnie ogarnęliśmy cały ten poremontowy bałagan, ale było ciężko. Normalnie trening, bo mam zakwasy na udach i ramionach
Moja siostra przyjechała i umyła okna, drzwi i płytki w toalecie, więc te najgorsze roboty ;-) a resztę sami z mężulkiem. Od razu machnęłam porządki w szafach, szafkach
śmieci to nie wiem ile worów wynieśliśmy, byłam bezwzględna
pozostały nam drobne prace, wymiana blatów w kuchni i zakup nowego zlewozmywaka, wybranie szafki do łazienki ( w tej chwili mam kosz kosmetyków w pokoju )
Chwilę mnie nie było, więc przesyłam spóźnione życzenia dla Jubilatów
:-) i zdróweczka chorowitkom życzę
Karcia,
faktycznie, niezła motanina z tym ubezpieczeniem, musisz niestety formalnie jakoś załatwić te wasze sprawy. przy składaniu wniosku o separacje/rozwód, złóż od razu wniosek o umorzenie kosztów sądowych w związku z tym, że jesteś bezrobotna.
Kasiad,
energii na nowy tydzień pracy ;-)
mój mąż ogląda właśnie formułę 1, a syn biega z klockami bo w swoim pokoju już zrobił mega bałagan - chyba stęsknił się za wszystkimi zabawkami po ponad 2tygodniach niemieszkania w domciu
Renifer,
napisz jak imprezka się udała