reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Witam poniedziałkowo
Dziś kolejny dzień z malutką. Była położna i uświadamiała mnie że ten spokój Majeczki nie jest ostateczny. Ona jeszcze odpoczywa po trudach porodu, a ja myślałam że urodziłam aniołeczka:-) A na razie trudno mi się siedzi przed komputerem bo szwy dają bardzo o sobie znać więc wymusza to ograniczenie forum:-) same rozumiecie;-) Pozdrawiam cieplutko
 
reklama
myha, wiki jest w sumie tylko tydzień starsza, a ja juz od wczoraj siedze bez żadnych przesterów... i pociesze Cię - malutka wciaz bardzo spokojna - a wątpie by tyle odpoczywała po trudach porodu ;-)chociaz teraz jak ją pochwaliłam, to róznie moze być! :-D
 
witam!
synka juz zabrałam do domu,a co mu jest to dokładnie niewiadomo,zaczeło sie od całodniowej biegunki,potem wymioty,pózniej ból bruszka,nic niejadł i niepił,wsumie 3 dni kupki nierobił i strasznie płakał.
Wczoraj wieczorem juz sie poddałam,bo zabardzo go brzuszek bolał,wiec pojechalismy do szpitala,tam nas skierowano na biziela na chirurgie,odrazu zrobili mu usg,baanie krwi i moczu,podali czopek,i podali kroplówkę nawadniającą.Wszystkie badania wyszły dobrze.Z ranca młody rzeski i chetny do brojenia był,ładnie zjadł śniadaniei obiad,wiec do domu go zabrałam.
 
Dziewczymy, mi położna mówiła,że taki spokój jest przy żółtaczce, Michaśka też dużo spała i jadła. Teraz już ma dłuższe okresy aktywności, nie chce leżec sama w łóżeczku :-/ Karcia, zdrówka dla synka,oby to był już koniec chorowania!
 
Myha, gratulacje! Ciesz się, że Majka jest spokojna, przy takim dziecku można naprawdę szybko do siebie dojść po porodzie :tak:Wiem coś o tym, bo Oli była baaardzo spokojna. W szpitalu jako jedyna w ogóle nie płakała, wyspałabym się za wszystkie czasy, gdyby nie dwaj mali wiecznie wrzeszczący chłopcy, z których mamami leżałam na sali ;-) W szpitalu musiałam Oliwkę budzić na karmienie, bo tylko spała. Przez to wieczne spanie miała porobione szczegółowe badania, bo lekarze się obawiali, że to, że stale śpi i nawet nie budzi się na karmienie jest objawem choroby. Na szczęście nie było, Oli chyba zmęczyła się porodem, po potem w ciągu dnia budziła się na jedzenie, ale spokojna była nadal. I tak właściwie było w ciągu całego jej pierwszego roku życia. A teraz :szok: to szkoda gadać, taki z niej łobuz!

Karcia, współczuję kłopotów rodzinnych i ze zdrowiem synka.
 
Hej Kobitki,

Myha,

ogromne gratulacje !

Karcia,

to dobrze,że mały już wydobrzał.

my natomiast od soboty jesteśmy w szpitalu z Igorem. Miał kłopoty z oddychaniem i duszności. To efekt nieudolnego leczenia w przychodni :crazy: Było podejrzenie zapalenia płuc, ale jest "tylko" zapalenie oskrzelików. Mamy inhalacje, antybiotyk ( 3 w przeciągu 1,5mca) i sterydy. Sterydy już zmniejszane są, wiec do konca tego tygodnia powinniśmy być w domu. Ja dzisiaj mam wychodne, bo od wczoraj mamy remont i muszę z majstrem obgadać to i owo :) . Dziś mąż ma dniówkę szpitalną i nockę ;-) Pojadę do nich po południu i będę spać na normalnym łóżku u teściów :tak: bo tak to na materacyku na podłodze :sorry: dobrze, że to nie jest zaawansowana ciąża, bo bym się nie podniosła z niego :laugh2:

po wyjściu czekają nas konsultacje i pewnie też zakończy sie to na inhalacjach w domu, bo to wszystko od nadkażonych alergicznych ataków, zaprzyjaźnimy się z pulmicortem :cool:
 
Agnes dobrze, że w końcu postawili dobrą diagnozę i teraz już wiadomo jak leczyć małego. My od maja mamy odstawiony Pulmicort i na razie jest dobrze, ale zawsze jest pod ręką jakby coś sie działo. Zreszta my używamy juz Pulmicort pod nazwą Flixotide. Poza tym u mnie wziewy stosuje jeszcze okresowo Agata i Monika.

Karcia dobrze, że mały juz w domku.
 
Madziara,

no dobrze, że wiemy na czym stoimy, ale dlaczego takim kosztem ? czy naprawdę cholerna państwowa służba zdrowia musi być bezduszna i bezmyślna ? wiem, że dzieci chorują i lekarze chcą je wszystkie zbadać, ale od czego oni są skoro nie od myślenia, ja mówię, że to kolejny raz pod rząd, ma przed sobą kartę i nie może jeszcze faktów połączyć ??? bo ma 3 minuty na pacjenta ? :crazy::wściekła/y:
do tej pory byłam zadowolona z tej przychodni, ale to się zmieniło właśnie:-(

szukam myślącego lekarza z powołania
 
Agnes współczuje choroby synka, ale ty o siebie tez dbaj:tak:,

Karcia przesyłam całuski, dzielna kobitka jesteś;-)

Renifer miejmy nadzieje, że córcia taka grzeczniusia, nabierzesz sił:-),

Myha, ja jeszcze nie pogratulowałam ci, wybacz:zawstydzona/y:, przesyłam gorące buziaczki dla córci:tak:,

a teraz powiem dlaczego mam zaległości, trafiła sie okazja i wróciłam do pracy, Piotrek jest z nianią, pewną zaprzyjaźniona panią, która zajmowała sie przedtem kolegą Piotrusia z pdwórka i dlatego ją znam i mały również:tak:, nie ma (na razie) płaczów, buntów, oby tak dalej:-)
 
reklama
ewelina gratuluje powrotu do pracy:)))

agnes zdrówka dla synka,oby szybko wydobrzał

A my z młodym jutro do pdiatry idziemy,czekam na tate olka jak z pracy wróci i zaraz smigamy,bo znów płacze z bólu brzuszka,juz niewiem co mu jest,ladnie je i pije,dopisuje mu apetyt a nadal go boli:((kurde doła mam:(((((
 
Do góry