reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Kaasiulka,

kaloszki w krówki ? ;-) fajne muszą być, przykro mi, że nie mieli twojego rozmiaru :-D

ja poszłam do lekarza dziś, bo ten kaszel mnie wkurza, smoruny lecą w ciągu dnia, a zeszłą noc było ok, bo oddychał przez nos. mamy pulneo i też doradziła bioaron C ;-), ktory już od wczoraj pijemy hehe osłuchowo czysto dzięki Bogu. Mój M też był u lekarza rano i dostał antybiotyk :cool: więc może to jego gardło coś rozniosło na Igusia, taki krąg zamknięty chorobowy :crazy:
 
reklama
Hej hej :-) U nas też katar :eek: A musimy się szybciutko kurować, bo Oli od października idzie do żłobka. Kupiłam młodej Ceruvit Junior, podaję też Kidabion, on też działa na odporność, no i rutinaceę w tabletkach. Zrobiłam też sama syropek z miodu, cytryny i czosnku, Oli na szczęście go też chętnie pije.

Kasiulka, czy Wam ten Bioaron C pomaga, skoro Wiktoria go tak często używała :confused: bo zastanawiam się czy kupić.

Agnes, ja też dziś byłam w Bartku i nawet upatrzyłam Oliwce trzewiki jesienne (tez pewnie z zeszłej kolekcji, bo kosztowały 97 zł, ale niestety nie było nr 26 :-( Potem wdepnęłam do Smyka i bardzo mi się jedne buciki spodobały, nawet bardziej, niż Bartki, a przy tym tańsze trochę (79 zł) ale była ostatnia para w rozmiarze 26 i były mocno przybrudzone. Chciałam dziś jechać do innego Smyka do Focusa, ale samochód odmówił posłuszeństwa :crazy:
 
Kasiad dawno cie nie było. Wróciłaś już do pracy?

Ja na razie zaopatruje dziewczyny i siebie w buty. Wypatruje wszelkich wyprzedaży itp. bo kupić tyle par butów naraz to można zbankrutować :)
 
Madziara, nie wróciłam jeszcze, wracam 12 pażdziernika. Ale na komputer mam coraz mniej czasu, bo Oli przechodzi okres buntu trzylatka i jest bardzo absorbująca :eek: U mnie na szczęście na jesień tylko Oliwce buty brakują i Patrykowi. Ale wydatków i tak od groma. Do comiesięcznych kosztów dojdą mi dojazdy Damiana do Grudziądza, bo od października zaczyna tam studia.
 
kasiad- widze ze bunt na tapecie... ja czasem sie zastanawiam, skąd we mnie tyle cierpliwosci do mikołaja... zeby było smieszniej przestaje spac mi w dzień, dzieki czemu jest jeszcze bardziej marudzący... a ja teraz tak chętnie bym pospała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :sorry:

młodą zaczął dzis bolec brzuch... dwa dni kupy nie robiła... mam nadzieje ze to nie początek kolek! no i pępek nam dziś odpadł! :tak:

agnes - widze ze juz u Ciebie półmetek! :laugh2: ale czas leci!

na wzmocnienie miki pije tran...

duzo nie popisałam, bo ziewam jak szalona a noc pełna niespodzianek ze stron damsko-męskich /czytaj: wiki-miki/ przede mną...więc spadam!
zdrówka!
 
Kasiu,Bioaron C zawsze uzywamy,szczegolnie w okresie jesien-zima,Wika ma katar,tak juz profilaktycznie,pewnie pomaga w jakis tam sposob ale oprocz tego takze dostaje rozne witaminki a nawet w zeszlym roku faszerowalam ja tranem ale czy to cos pomoglo....kazde dziecko inaczej reaguje....u nas caly rok jest oki ale jak zbliza sie jesien to do konca zimy non stop katar.....

Reni,spokojnego odpoczynku zycze,milej nocki....pewnie bedzie kiepsko,hmmmmm.....super ze malutko juz pepek zgubila :-) no moj maly to sie z nim kulal trzy tygodnie:szok:

A ja mam zmartwienie bo maly wlasnie przed spaniem zrobil kupke ze sluzem i krwia-takie male niteczki,niby to dzisiaj szosta kupka i taka niespodzianak :-:)no:...zobaczymy jutro ale mam nadzieje ze to reakcja alergiczna,ze cosik go uczulilo....siedze caly wieczor i mysle co moglam takiego zjesc,echhhhhh....

Spokojnej nocki :-)...dobranoc...
 
Renifer, powiem Ci, że teraz jest gorzej niż kiedykolwiek wcześniej z tym buntem. Oj wystawia nas córeczka na próbę, wystawia :cool: Widać wyraźnie, że próbuje na ile może sobie pozwolić. Znalazłam taki artykulik, który jest wypisz wymaluj o moim dziecku:
http://www.smyk.com/index.php?option=com_dlarodzicow&task=artykul&id=199&Itemid=48
No to teraz przynajmniej wiem, że to typowe zachowanie, a nie jakieś tam odstępstwo. Czyli trzeba zacisnąć zęby i przeżyć ten okres.
Niedawno szłyśmy w jakimś markecie, Oli darła się, że coś tam chce, czy coś jej się nie podoba, już nie pamiętam, o co chodziło, powiedziałam do niej:
- Oli uspokój się, jak będziesz krzyczeć, to nie będę z tobą w ogóle rozmawiać!
Co jakiś facet przechodzący obok skwitował:
- W dupę dać, a nie uspokój się!
Chciałam mu coś odpowiedzieć, ale darowałam ostatecznie sobie.

Co tam, przeżyjemy :-D Jako doświadczona matka ;-) powiem Wam, że i tak bunt okresu nastoletniego gorszy :sorry:
 
Reni,spokojnego odpoczynku zycze,milej nocki....pewnie bedzie kiepsko,hmmmmm.....super ze malutko juz pepek zgubila :-) no moj maly to sie z nim kulal trzy tygodnie:szok:

My to prawie rekord pobiłyśmy, bo Michalince odpadł po 6 tygodniach a Magdalence po 7 tygodniach i 1 dniu! Już myślałam, że to ja coś źle robię, ale lekarka i położna mnie uspokajały, że się zdarza.
 
rzeczywiscie arabelka - z tym pępkiem u Was rekord :szok:
u nas przy mikim odpadł po 2 tyg, wiktoria uwineła sie bardzo szybciutko...

jak podejrzewałam dzis sobie nie pospałam! wciaż nie ma kupy a jest marudzenie... chwilowo mi młoda przysneła wiec pozwoliłam sobie na mocną kawe, by sie ocucic... :cool: wiem ze kawy nie powinnam ale naprawde na oczy nie widze... przyzwyczaiłam sie juz do luksusów tzn przespanych nocy i teraz tak ciezko wstawac 2-3 razy i karmic... a taki dzień jak dzis to juz w ogóle masakra!

kasiad - super ten opis buntu... najbardziej mnie zadziwia w mikim ta jego hustawka nastrojów... jest dobrze za trzy sekundy później np piłka leci w inną strone niz trzeba to mały rzuca sie z głowa na podłoge i pokazuje co potrafi... ostatnio przywalił mi głową w kolano i to tak nieszczesliwie ze dostał w kosc nosową... ryczał i wyginał sie chyba z pół godziny... niestety nie jest to pocieszające ze moze byc tak jeszcze przez ponad rok...

miłego weekendu kobietki, ja dzis zmykam z młodą na spacer! :tak:
 
reklama
rzeczywiscie arabelka - z tym pępkiem u Was rekord :szok:
u nas przy mikim odpadł po 2 tyg, wiktoria uwineła sie bardzo szybciutko...

jak podejrzewałam dzis sobie nie pospałam! wciaż nie ma kupy a jest marudzenie... chwilowo mi młoda przysneła wiec pozwoliłam sobie na mocną kawe, by sie ocucic... :cool: wiem ze kawy nie powinnam ale naprawde na oczy nie widze... przyzwyczaiłam sie juz do luksusów tzn przespanych nocy i teraz tak ciezko wstawac 2-3 razy i karmic... a taki dzień jak dzis to juz w ogóle masakra!

kasiad - super ten opis buntu... najbardziej mnie zadziwia w mikim ta jego hustawka nastrojów... jest dobrze za trzy sekundy później np piłka leci w inną strone niz trzeba to mały rzuca sie z głowa na podłoge i pokazuje co potrafi... ostatnio przywalił mi głową w kolano i to tak nieszczesliwie ze dostał w kosc nosową... ryczał i wyginał sie chyba z pół godziny... niestety nie jest to pocieszające ze moze byc tak jeszcze przez ponad rok...

miłego weekendu kobietki, ja dzis zmykam z młodą na spacer! :tak:

co do kupki to moja potrafiła 5 dni nie robić :szok:ale połozna mówiła,że to normalne przy karmieniu piersią.
A twój synuś może o siostre zazdrosny jest???



A u mnie znów duo sie dzieje,

Olek 3 dzień choruje,zaczęło sie od cało dziennego bólu brzuszka,potem wymioty,wczoraj nic niejadł i nic niepił,wiec zadzwoniliśmy do lekarza,przyjechała lekarka obadała go i najprawdopodobniej jest to wirus:(((Dzis młody od rana cos tam pomału skubie i wypił szklanke wody :-)

A mój ślubny wszystko ma w d...,niby sie dziecmi interesuje ale wczoraj wieczorem to przegiął,przy wiózł lekarstwa i mówi ze sie spieszy,ja wkurzona bo młody bez sił w wyze leżał to myślałam,że on sie nim zajmie ,ale poszedł bo niby robote ma (o 21!).Co sie okazało koło domu brat na niego czekał z kolegą!brat ważniejszy był niż chore dziecko :szok:
Po jakiejs godzinie zadzwonił czy moze nie pomóc??czy moze przyjsc olkiem sie zająć w nocy.To ja mu na to ok,ale wziełam swoje manatki i przeniosłam sie do pooju na dole z jagodą,a on se spał z olkiem u góry.A najlepsze w tym wzystkim jest to,że to niebyl jego pomysł żeby do nas przyjść.. tylko....MAMUSIA go wygoniła do chorego dziecka!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry