RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
hey
co do spotkania to ja bardzo chętnie... najlepiej ustalmy jak najszybciej date! niech każda zainteresowana napisze w jakich dniach jej pasuje i w jakich godzinach a potem wybierzemy jakis odpowiedni dzień...
mi nie pasuja dwa najblizsze weekendy: w ten jedziemy do darłówka na zlot pojazdów militarnych a za 1,5 tyg do kuzyna... w tygodniu jestem dostepna... wolałabym w godzinach do 14-ej albo i jeszcze wczesniej, ale jesli mamy pracujące chcą tez byc na spotkaniu to sie dostosuje... miejsce obojętnie jakie, miło by było gdyby to nie był jakis odległy fordon
wczoraj próbowałam małego na noc wrzucic do łóżeczka i szczerze mówiąc nei wiem ile w nim spał... troche na pewno, ale film mi sie urwał i nie wiem w końcu jakim cudem znalazł sie w naszym łóżku... stwierdziłąm ze nocne karmienia moze wyeliminuje spiąc oddzielnie - mały nie bedzie mnie czuł i moze bedzie spał grzecznie, ale jak narazie dupa!!! wieczorny kleik w ilosci 60 ml wypił ze smakiem, dzis dam mu z 80 ml, powoli bede zwiększac... kaszki na noc u nas sie niestety nei sprawdziły, mikus spał bardzo niespokojnie, były chyba za ciężkie... dlatego teraz jest kaszka na śniadanie - juz w ilosci 140 ml a na noc lżejszy kleik... w ogóle to bedą dwie potrawy na modyfikowanym ))) bebilon pepti mu smakuje i narazie jeszcze nie ma zadnej wysypki, choc miesiac temu po tym mleku była... nutra mimo usilnych prób nie przeszło, mały sie broni rekoma i nogami... w sumie mu sie nei dziwie...
Aniu - zdrówka!
co do spotkania to ja bardzo chętnie... najlepiej ustalmy jak najszybciej date! niech każda zainteresowana napisze w jakich dniach jej pasuje i w jakich godzinach a potem wybierzemy jakis odpowiedni dzień...
mi nie pasuja dwa najblizsze weekendy: w ten jedziemy do darłówka na zlot pojazdów militarnych a za 1,5 tyg do kuzyna... w tygodniu jestem dostepna... wolałabym w godzinach do 14-ej albo i jeszcze wczesniej, ale jesli mamy pracujące chcą tez byc na spotkaniu to sie dostosuje... miejsce obojętnie jakie, miło by było gdyby to nie był jakis odległy fordon
wczoraj próbowałam małego na noc wrzucic do łóżeczka i szczerze mówiąc nei wiem ile w nim spał... troche na pewno, ale film mi sie urwał i nie wiem w końcu jakim cudem znalazł sie w naszym łóżku... stwierdziłąm ze nocne karmienia moze wyeliminuje spiąc oddzielnie - mały nie bedzie mnie czuł i moze bedzie spał grzecznie, ale jak narazie dupa!!! wieczorny kleik w ilosci 60 ml wypił ze smakiem, dzis dam mu z 80 ml, powoli bede zwiększac... kaszki na noc u nas sie niestety nei sprawdziły, mikus spał bardzo niespokojnie, były chyba za ciężkie... dlatego teraz jest kaszka na śniadanie - juz w ilosci 140 ml a na noc lżejszy kleik... w ogóle to bedą dwie potrawy na modyfikowanym ))) bebilon pepti mu smakuje i narazie jeszcze nie ma zadnej wysypki, choc miesiac temu po tym mleku była... nutra mimo usilnych prób nie przeszło, mały sie broni rekoma i nogami... w sumie mu sie nei dziwie...
Aniu - zdrówka!