reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Hej.

Cały czas krażyłam miedzy domem a działką. Wrocilismy i Borys chory: angina ropna i znowu antybiotyk :-(. Dopiero co m-c temu brał na zapalenie ucha..wwwrrr. Cos malo odporne to moje młodsze dziecie. Dzisiaj już troszkę lepiej po trzeciej dawce antybiotyku. Jednak wczoraj wylam razem z nim, no koszmar normalnie, tak bardzo płakał;-(



Aha, Mojemu dziecku wyrżnął się ząb :-D.......................................................................................................................................Nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie temu mlodszemu, a starszemu:szok::szok:. Narzekala coś dzisiaj ,że boli ją dziasełko na dole, pewnie od jabłuszka. Powiedzialam,ze moze ząbek się rusza i niedługo wypadnie i poprosiłam by podeszla. sprawdziłam, ząb faktycznie się rusza, ale bardzo slabo, a za nim już wyrznięty stały:szok::szok:. Bedę musiała z nią do dentysty jechac,żeby ten z tyłu nie był krzywy. Cos czuje,że córcia zęby po mamie odziedziczyła, oby nie, bo mi mleczaki nie wypadały, tylko trzeba było wyrywac...:-(
 
reklama
Hej :-) my po wakacjach, już się na nowo zadomowiłam w domu, wszystko poprałam. Oliwce na początku góry podobały się średnio, stękała, że chce wracać do Bydgoszczy, ale dzielnie na nogach chodziła.
Wronka, gratulacje dla Weroniczki z powodu wyrżnięcia się pierwszego stałego zęba :tak: A dla Boryska zdrówka!
Madziara, nie tylko chłopcy wpadają na pomysły, żeby się ogolić, moja Oli też już się pocięła maszynką męża, jak próbowała sobie ogolić wąsy i maszynką Pauliny, jak sobie ogoliła nogi :-D
Nie wiem, czy pisałam, ale Oliwka w końcu dostała się do przedszkola :-) Od wczoraj chodzi na zajęcia adaptacyjne, które będą trwały przez 8 dni po 2 godziny dziennie od 9 do 11. Oli zachwycona i żałuje, że tylko na 2 godziny chodzi. W czwartek już będą mieli pierwsze zajęcia na basenie, a drugie w następnym tygodniu we wtorek.
 
Ostatnia edycja:
madziara! współczuję akcji młodego w wannie... miki ostatnio kąpie sie krótko, bo w wannie robi sobie "kupę"... masakra... przestałam przez niego dzieciaki kąpać razem...
poza tym jest tez wredota z niego - jakis bunt trzylatka czy co???

iza - mi nie szkoda lata :-p:tak: upały mnie zmęczyły strasznie, w szczytach mielismy w domu 31 stopni, nie szło spac... bardzo by mi odpowaiadała pogoda na dworzu max 25 stopni ;-)
cieszy mnie tez ochłodzenie, moze chęci do pracy nabiorę

ja po urlopie, było super, tylko juz drugi dzień nie mogę sie coś do pracy nastroić... sama wymyślam powody by szybciej skończyc, a robota sama sie nie chce zrobic...

wronka - gratulacje ząbka dla córci, i zdrówka dla młodego... takei te chłopy przesrane jakieś :eek:

agnes - mi tez sie podobał bardzo ten etap... teraz mamy juz inny - młoda zasuwa na dwóch nogach i włązi mi do szuflad przy okazji wywalając wszystko... nie bede pisac o jej wyczynach w wannie - mamy taki półstopień, a ona po nim szast prast, i juz stala przy ścianie i michę cieszyła... nie mozna jej zostawic nawet na 2 minuty....

soppana - miłego wyjazdu!

kasiad-my od piątku tez dni próbne w przedszkolu...


trzymajcie sie kobitki!
 
My byliśmy wczoraj tylko na zwiedzaniu przedszkola i młody trochę się bawił - tzn. dorwał się do wielkiej straży pożarnej i już go nic nie obchodziło. Żałuję, że u nas nie ma zajęć adaptacyjnych. Pewnie i tak nas płacze nie ominą.

Ja mam ostatnio duże problemy ze spaniem, niby śpię a budzę się strasznie zmęczona, no i niestety wczoraj skończyło się to migreną. Cała noc mnie trzymało, jeszcze trochę boli mnie głowa, ale mogę jako tako funkcjonować.

Przy okazji powiem wam, że 4 września w Myślęcinku od 14-tej będzie Babie Lato - taki festyn dla kobiet. Będzie tez plac zabaw dla dzieci. Myślę, że się wybiorę jeśli tylko pogoda dopisze. Jak któraś jeszcze chętna to może się spotkamy :D

Wronka myślę, że zdecydowanie musiałabyś podejść wyrwać ten mleczak, albo spróbować sama to zrobić. Ja ostatnio wyrwałam Monice pierwszego mleczaka, ale trzymał się już "na włosku".
 
Hejka!

Ale mnie nie było..........uchuchu. Wakacje to czas szalony - muszę nadrabiac bo po urlopie, wiadomo, papierów nikt za mnie nie zrobi, nie rozliczy. A i weekendy chciałm mieć wolne więc na BB juz czasu brakło :-(Więc przepraszam ale nie nadrobię co naskrobałyście....

Tyle co doczytałam, to wiele z Was na wypoczynku więc miłego urlopowania życzę.

Madziara ale synek ma pomysły ;-) ale widać obserwował tatę, bo chciał golić nad wargą........gdyby naśladował ciebie aż strach się bać co mógłby sobie zaciąć :-D:-D.

Wronka gratki dla Werki !! U nas juz dolna stała jedynka w całej okazałości wyrosła. Dalej narazie cisza.
A czemu chcesz z Werką iść do stomatologa? Czy ten mleczak nie da się "wyruszać" i wyjąć ręką?
A Boryskowi życzę zdrówka.

Fran wrócił po 1,5 miesiącu wakacjowania do przedszkola. Chyba się już za kumplami stęsknił, bo bardzo zadowolony.

A propos: u nas w przedszkolu wisi info, że otwierają nową grupę 3-4 latków i są miejsca. Możecie powiedzieć znajomym.... Przedszkole Promyczek, ul. Komuny Paryskiej, Wyżyny.

Poza tym przeszlismy walkę z brzydkim słowem :no: Fran dotychczas mówił tylko głupi a i tak zstępował to wyrazem "głuchy" po naszej interwencji. A w te wakacje szok gdzieś podłapał KU*WA :szok: I tak sobie parę razy wygarnął: do ku*wa cholery, ku*wa blaszka i takie tam rózne zestawienia......Najpier wyślałam, że on mówi "kurna" bo czasami tak powiem. Ale jak sie później okazało to jednak nie było "kurna":angry:. Poczatkowo to ignorowalismy, żeby go nie nakręcać, ale w końcu miarka sie przebrała i musiało dojśc do poważnej rozmowy. Teraz twierdzi, że wie, jakich brzydkich słów ma nie mówić (boje się o przedszkole ....). Ech te maluchy

Pozdrawiam ciepło.
 
Dzieciaczki niestety szybko łapią te słowa, których nie maja :D

My dzisiaj wyprawialiśmy małemu urodzinki. Imprezka się udała, a mały szczególnie zadowolony z prezentów - od chrzestnego dostał kolejkę, która sama jeździ. Jest nią zachwycony - po prostu nie mam dziecka w domu :D W ogóle był dziś wyjątkowo grzeczny, pomagał przy torcie i dzielnie dmuchał świeczki, i nawet się nie kłócił z kuzynem o zabawki.
 
Madziara,

Sto lat dla Nikusia !

Wronka,

gratuluję stałego zębola, mam nadzieję, ze Borysek już lepiej.

młoda nie może zasnąć, bo ją właśnie coś tam dziąsełka wkurzają i pcha łapska do buzi. sama nei wie co ze sobą począć. pierwszy raz zapodałam jej viburcol. oby pomógł.

super pogoda dziś w fordonie była, równocześnie padało, była burza i słońce świeciło, więc do tego doszła jeszcze tęcza ;)

a my już w środę idziemy na zajęcia adaptacyjne .... nie mogę się doczekać hehe

dzisiaj na placu zabaw podchodzi chłopczyk i pokazując na Igusia traktor pyta co to jest, a on mu na to, że : Traktor, a niby co ? z takim wszechwiedzącym tonem albo tłumaczy dzieciom, że nie wolno dotykać jego traktorka i kończy zdanie tekstem : zrozumiano ?? tym razem władczym tonem ... dzieci i ich rozmowy trzeba normalnie nagrywać ;))) uśmiałam się ;)
 
Witam...My bylismy cały tydzien na dzialce stąd moja nieobecnosc;)
Wronka to Twoja córa z moim synolkiem moga sobie przybic piatke;))
Jemu tez wyrosła sie jedynka kiedy mleczaki jeszcze sie ruszają;/
I 30 sierpnia mamy umówiona wizyte ,więc zaraz bede kazała wyrwac te jedynki...zeby zrobic miejsce dkla tamtej bo nasłuchalam sie i napatrzyłam jak wygladaja jedynki kiedy tak wyrastaja...poza tym w jednej jedynce ma spora dziure;/
 
reklama
łuhuhu ! ale duuuużo postów do czytania ;)

jesteśmy po pierwszych zajęciach adaptacyjnych, było całkiem dobrze. Tylko raz zapłakał, gdy w czasie zabawy stracił mnie z oczu. Poza tym wyglądał na to, że całkiem komfortowo się czuje na sali. Jutro będzie etap drugi, mamusie będą czekać na korytarzu ;)

wietrznie dzisiaj było, nieprawdaż ? ;) mimo to wyszliśmy na spacer i dobrze, bo Pati spała prawie 2h, co jest rzadkością. Mój mały "susełek" ślicznie mówi: ma, ba ;) tylko czekać jak będzie wołać MAMA ;)))

słodkich snów
 
Do góry