dzień dobry
lewdo dziś na oczy patrze, ignac postanowił się bawić we fryzjera o 2 nad ranem, ciągnął mnie za włosy aż bolało niby zasypiał a za chwilkę znów się kręcił z boku na bok (?) a o5 mój ukochany mąż włączył kompa i nie chciał się młodym zając bo niby coś tam musi robić mam ochote czasem zabrać Ignaca i sobie gdzieś pojechać... tylko ta pogoda, szkoda mi się ciągać pociągiem jak tak leje ech mam nadzieje ze kubas kawy cos pomoze:-) no i czekolada;-)
lewdo dziś na oczy patrze, ignac postanowił się bawić we fryzjera o 2 nad ranem, ciągnął mnie za włosy aż bolało niby zasypiał a za chwilkę znów się kręcił z boku na bok (?) a o5 mój ukochany mąż włączył kompa i nie chciał się młodym zając bo niby coś tam musi robić mam ochote czasem zabrać Ignaca i sobie gdzieś pojechać... tylko ta pogoda, szkoda mi się ciągać pociągiem jak tak leje ech mam nadzieje ze kubas kawy cos pomoze:-) no i czekolada;-)