M
Melanie
Gość
mkkafe pisze:GeHa wspolczuje coreczce, moja zalapala jak miala 3 latka, miala nawet we wlosach krostki i pomiedzy paluszkami u nog..ale wszystko zniknelo. No ale trzy tygodnie siedzenia w domu przezyla strasznie. Bo ona baaardzo ruchliwa jest
Chcialam polecic Wam fajna zabawe:
Kladzie sie dziecko na podlodze na grubym kocu i chwyta sie za jeden rog kocyka i jezdzi sie po calym domu. I opowiada: jestesmy w kuchni, to jest piekarnik, tutaj jest szafa...itp.Ja polozylam Jagodke na materacyk z gabki i jezdzilam z nia po calym domu - nic nie gadala, nie ruszala sie tylko oczy sie ruszaly :lol: Zrobilam 5 rundek po naszych 47 m. Fajne to jest, jak noszenie a kregoslup nie wysiada. No i dziecko widzi wszystko z innej niz przy noszeniu perspektywy bo jest nisko
Tak sie zmeczyla tymi przejazdzkami ze poszla spac![]()
Zabawa chyba dobra w kazdym wieku, no chyba ze starsze dzieci uciekna z koca. Dzis ja zafunduje po poludniu Agatce - pewnie jej sie bardzo spodoba![]()
po schodach tez można :