reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Agnes może mąż pomyślał że Igorkowi będzie za ciepło w bodach i dlatego mu nie założył.
Mój też raz Dominice zamiast ubrać body i kaftanik to założył tylko kaftanik i na to śpiochy.
A dziś też mam taki dzień do kitu nic mi się nie chce.
Dobrze ze choć teraz Dominika śpi to mogę sobie spokojnie usiąść do kompa i poczytać i nawet herbatkę wypić.
Bo już nie pamiętam kiedy mi Dominika spała w dzień.Chyba już tydzień czasu jak nie dłużej w dzień nie chciała mi spać.
 
reklama
AGNES hehe, najważniejsze że mąż sie stara i chce pomóc ;-), ja nie wiem czy mój sie bedzie poczuwał do pomocy...
RYBCIA czekamy na zdjęcia córy na kucyku!!!

my dziś z meżem i śniadanko i obiadek na balkonie... doszłam do wniosku ze musze częściej korzystac z balkonu, bo jak wieje przyjemny wiaterek to naprawde miło tam posiedzieć ;) jeszcze trzy dni i wskakuje w ósme okienko... kurde, niech ten czas szybciej leci!!!
 
AGNES hehe, najważniejsze że mąż sie stara i chce pomóc ;-)
Dokłądnie, trzeba to doceniać :tak: Czasem należy trochę przymknąć oko na niedoskonałości naszych facetów, bo przestaną w ogóle pomagać. Zresztą synuś napewno nie zmarzł, Agnes, bo dziś taki upał. Moja leży w samym pampku i cieniutkiej bluzeczce.
Dobrze, że po tym Esputiconie małemu lepiej, moze trochę odetchniesz.
 
Prawie uszkodziłam męza dzisiaj, ale sam na to sobie zapracował. Przebierał małego i wiecie co ? Załozył na pieluchę mu tylko spioszki, a body sobie wisialo dalej na łozeczku... dobre, nie ? :-D


Mój też raz Dominice zamiast ubrać body i kaftanik to założył tylko kaftanik i na to śpiochy.

A mój ubierał Małą może ze 3 razy i zakładał najpierw kaftanik, a na to body z krótkim rękawem;-)

AGNES hehe, najważniejsze że mąż sie stara i chce pomóc ;-), ja nie wiem czy mój sie bedzie poczuwał do pomocy...

Mój się generalnie nie poczuwa, ale mnie to przeważnie nie przeszkadza. Zawsze twierdzę, że to on traci. Właśnie łapię jakiegoś doła, bo moje dziecko nie śpi w dzień, a wieczorem są straszne szopki z usypianiem. Nie poradzę sobie z dwójką:-:)no:
 
arabella właśnie zobaczyłam Twój pełen desperacji opis na gg! kurde a ja chce miec drugą dzidzie jak najszybciej i myślałam że sobie z dwójką jakoś poradze ...
 
Poradzicie sobie dziewczyny, poradzicie :tak: Ja miałam trójkę rok po roku i skoro ja przeżyłam, to Wy też dacie radę. Nie powiem, że było łatwo i zawsze różowo, bywały gorsze dni, kiedy wszystkiego miałam dość, ale ogólnie jesteśmy przecież silne kobiety! Znacznie silniejsze od facetów! Głowa do góry :tak: No a angażować tatusiów do roboty przy dziecku trzeba, choćby im to kiepsko wychodziło. Inaczej się nie nauczą. I nie dajcie sobie wmawić bajeczek typu: Kochanie, ty radzisz sobie z tym lepiej!
 
Arabella,

Ale Twój mąż sam Ci to powiedział, że sie nie poczuwa, czy może po prostu nie wpadł na pomysł, żeby pomagać? Oni w końcu tak mają, że póki nie powiesz co mają zrobić dokładnie to nie zrobią tego. Ja mojego gnam jak mogę do pracy nad maluchem a jeśli już to do pomagania w domu. Tez roznie z tym bywa, bo czasami nie zauważy, że juz jest sterta prasowania, choć deska z praniem stoi w pokoju z naszymi PC :-p no ale wtedy sama delikatnie lub złośliwie to skomentuję i nagle mu sie przypomina ;-)

sama po sobie widzę,że czasami mogę uniknąć konfliktu mówiąc mu wprost o co chodzi, chociaż mnie się to wydaje oczywiste, że skoro jest np dużo naczyń to trzeba je umyć czy coś innego zrobić :tak:

Ocho! mój mężczyzna nr 1 sie awanturuje albo podśpiewuje hihi idę zajrzeć do niego :-)
 
arabella właśnie zobaczyłam Twój pełen desperacji opis na gg! kurde a ja chce miec drugą dzidzie jak najszybciej i myślałam że sobie z dwójką jakoś poradze ...

Ja też chciałam mieć drugą dzidzię zaraz po pierwszej, żeby różnica była najwyżej 15 miesięcy, ale nie wyszło. Teraz zresztą też marzę o trzecim dziecku i molestuję męża...

AgnesBest, mój mąż ma takie staroświeckie podejście do życia. Michasią dopiero niedawno tak trochę zaczął się zajmować. On się chyba boi małych dzieci. Zresztą, jak już pisałam, ja lubię się zajmować maluchami tylko czasami, naprawdę nie codziennie czy nawet raz w tygodniu, potrzebuję trochę pomocy albo chwili dla siebie.
 
Arabella,

No tak, faceci boja sie, ze je uszkodzą :-) moj maz na poczatku jak zabieral sie do kąpania małego to sie stresował, Teraz juz radzi sobie znacznie lepiej :-D

Prawdziwa Mama z powołania z Ciebie. Już marzysz o trzecim. Ja chwilow bardzo intensywnie przeżywam obcowanie z moim pierwszym dzieckiem i starania o drugie odkładam na za kilka lat, żebym miała przerwę na "odpoczynek" :-p

ok, mały zasnał to teraz chwila w łazience dla mnie :-) oby pospal do 1 albo 2 ...:happy2:

słodkich snów życzę wszystkim
 
reklama
dzień dobry!!!

za sześć godzin mam lekarza i z tego tytułu małą treme... boje sie ze znów mi sie szyjka skróciła i z wyjazdu jaki sobie planowałam z misiem od środy do końca tygodnia - nici...
wczoraj pofolgowałam sobie w jedzeniu i dziś mam już 17 kg na plusie... ufff. kiedy ta waga zacznie spadac a nie rosnac.. końca nie widac...
 
Do góry