reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

JJ zapisuję wszystko aby wyciągać z tego wnioski i, żebym wiedziała dlaczego dziecko jest marudne,
niestety nie zapamiętałabym za każdym razem o której jadła a tak mam wszystko jasne
i moja córka w zasadzie nie płacze i nie marudzi, bo w 99% wiem czego chce :) - włąśnie dzieki tym zapiskom :)

Co do karmienia butlą, to posiłki nie są na ustaloną godzinę tylko na żądanie ::)
mniej więcej wychodzi 7-8 flaszek na dobę po ok 120 - 150 ml i do tego 1 słoiczek obiadku - jedna flaszka to kaszka - ale się zrymowało ;D
czasem jest odrobina soku lub wody albo deserek :)
 
reklama
Czesc dziewczyny. Dwa dni temu byla u mnie pani doctor i wlasnie tez poecila zapisywanie posilkow. Tak jak wczesniej pisalam moja mala raz zje 110-120, a raz nawet 50. Bylam tym zmartwiona, ale po przeczytaniu Waszych postów troszke sie uspokoilam. Ja mam po prostu zmartwienie, poniewaz ona miala mala wage i chodzi o to zeby jak najwiecej przybierala. Polozna jak byla to stwierdzila ze rosna jej pultaski, wiec mam nadzieje, ze przybiera. Teraz tez zapisuje. Mysle, ze bedzie dobrze. Mam jednak do Was prosbe. Powiedzcie jak czyscilyscie nosek maluszkowi. Mam gruszke, ale z bardzo gruba koncowka, niby po to zeby nie wlozyc glebiej do noska. Jednak mi sie wydaje ze ona nic nie pomaga. Lekarka polecila mi sol fizjologiczna. Napiszcie jak Wy to robilyscie, bo ona tak jakos chrapie przez nosek.Oj rozpisalam sie, a tu mala pomrukuje.
 
anwaryl a mała jest przeziębiona????
Takie małe dzieci dużo kichają i same sobie tak czyszczą nosek. :D

Parisce nie czyściałm noska, bo nigdy nie miała kataru.
 
Uwaga!! mamy pierwsze kroczki , moj maly dzisiaj juz dwa razy zrobil tak po 3 4 kroczki!! jestem z niego bardzo dumna
ilosci mleka zapisywalam na poczatku, mialam taka specjalna ksiazeczke do tego
noska malemu raczej nie czyscilam, jak juz sie zdazylo ze mial cos wiecej wnosie to zwijalam rog chusteczki i tym wyciagalam
 
Witajcie,

Na początek - gratuluję Ci anwaryl, bo jeszcze nie miałam okazji - niech się córeczka zdrowo rozwija. 110 ml mleczka to niezły wynik - pewnie niebawem mała nadrobi wcześniejsze narodziny i pięknie będzie rosła. Ciesz się tymi pierwszymi dniami razem, bo są niezapomniane i naprawdę wyjątkowe - pomyśl sobie że nigdy nie będzie już taka malutka, nie zatruwaj sobie tego etapu nerwami, wszystko się ułoży. Choć wiadomo że łatwo się to pisze patrząc wstecz ; sama byłam pełna obaw czy wszystko jest ok, ale zaufaj swojej matczynej intuicji - jest najlepszym doradcą.
A nosek czyściłam tylko w razie kataru i to bardzo delikatnie i płytko lekko zwilżonym solą fizjologiczną patyczkiem higienicznym, gruszka jest raczej zbyt brutalna i wytwarza zbyt duże ciśnienie, można uszkodzić naczynka, mój synek nienawidził tego urządzenia i dlatego szybko z tego zrezygnowałam. A na późniejsze kłopoty z katarem, polecam szwedzki aspirator Frida, jest bezpieczny, higieniczny i sama regulujesz jej moc, przez to jest delikatniejszy niż zwykła gruszka, na pewno nie zrobisz tym małemu noskowi krzywdy.

Jej - mamy maluszków w pierwszym roku życia - zazdroszczę wam tej troski i zapisków - ile spało, co i ile  i z której piersi wypiło maleństwo, u nas już tak nie ma, łza się w oku kręci. Teraz jest miejsce na większą spontaniczność, bo mały już wyraźnie wyraża swoje potrzeby. Ale ciągle jest zasada "na żądanie", ale nietrudno zgadnąć co chce, bo on uwielbia powtarzalność i przewidywalność.

Natalya - gratuluję pierwszych kroczków synkowi - teraz już się zacznie etap podkreślania swojej indywidualności i zdobywania nowych lądów w zupełnie nowej perspektywie.

Asia - dzięki za priva, cała nadzieja w twojej Mamie - ty wiesz że moja też ma manię niewyrzucania kopert ?! Zdrowiej dziewczyno.

Oj dużo tego wyszło, ale co tam.
 
anwaryl, ja też mam taka gruszkę i nie bardzo umiem sie nia posługiwać. Kiedyś próbowalam najpierw wkropić Misiulce sól fizjologiczną a potem jej ściągnąć tą gruchą, ale ona się krzywiła, a i tak nie działało więc sobie odpuściłam. Kładłam ją tylko na brzuszek i co samo wyleciało to wycierałam. Teraz za to mam problem, bo złapała jakąś infekcję (pewnie ode mnie, bo przez 3 dni ja chodziłam z zawalonym gardłem, nosem i temperaturą) i oprócz gorączki 39,9 (wczoraj) i 39,5 (dzisiaj rano) właśnie ma katarek. No i dzisiaj tą gruchą trochę udało mi się ściągnąć. Biedulka! Wyobraźcie sobie, że dzwoniłam wczoraj do trzech lekarzy prywatnie i żaden nie mógł przyjechać. A dzisiaj w przychodni tez mi powiedzieli, że mam przyjść. Normalnie szczyty!!!
anwaryl, jak jedzenie córeczki? Ciągnie cycka? No i w ogóle jak sobie radzisz?
 
Witam ;D

jesli chodzi o czyszczenie noska to ja Samuelkowi kilka razy czyscilam patyczkiem do uszu moczonym wlasnie w soli fizjologicznej...
gruszki nawet nie mialam,bo uwazam ze to siedlisko zarazków :p
 
Dzieki dzewczyny za rady. Moja mala nie jest przeziebiona, tylko jakos tak charcze noskiem jakby cos w nim bylo. Kupilam wlasnie w aptece preperat z soli morskiej z dozowniczkiem i sprobuje jej wyczyscic.To jest na udraznianie noska. Zobaczymy. A tak wogole to nie wiem kiedy moge z nia juz wyjsc na dwor. Dzisiaj ma 12 dni. Kiedy Wy rozpoczelyscie spacery z maluchami.
Arabella bardzo mocno Ci wspolczuje, bo nie ma nic gorszego jak chory bobasek. Mysle, ze to zaraz minie i bedzie ok. Napisz ile Twoj maluszek liczy sobie miesiecy.
Musze przyznac, że jestescie wszystkie bardzo serdeczne i szczerze pomocne. Mam nadzieje, ze kiedys ja bede mogla komus udzielac rad. Pewnie jak spojrze perspektywicznie w tyl to z wielu swoich poczynan, czy pytan bede sie smiala, ale pewnie jeszcze troszke czasu musi uplynac.
No a teraz pytanko z serii powrotu mamy do sylwetki sprzed ciazy. Chce kupic sobie na allegro pas poporodowy. Czy ktoras z Was go miala i jakie w zwiazku z tym osiagala wyniki w powrocie brzuszka do stanu pierwotnego. Kiedy zaczelyscie chodzic na areobik lub basen. Ja juz w przyszlym tygodniu chce zaliczyc fryzjera i kosmetyczke.
 
anwaryl, moja Misiunia ma 8 miesięcy, 2 tygodnie i 5 dni (tak jak na suwaczku pod postem ;)). Urodziła się na początku sierpnia i przez pierwsze dni akurat troche popsuła się pogoda i wiało więc na pierwszy spacerek wyszliśmy po 12 dniach, a potem to już codziennie. Nawet bywało, że prawie cały dzień łaziłam z wózkiem. Mnie rozpierała energia zaraz po porodzie. U fryzjera też byłam szybciutko. Pasa poporodowego nie miałam. Na aerobik i basen do tej pory sie nie wybrałam, a przed ciążą pływałam co najmniej 2 razy w tygodniu (ok. 60 długości basenu). Chętnie bym się poruszała, ale niestety mieszkamy teraz 40 km od Bydgoszczy, mężuś pracuje, a babcia w Bydgoszczy mnie wkuuuuuurza i nie chce zająć się Małą, zebym mogła iść popływać. Bezsens!
A Misiulek chorulek. Ta przeklęta temperatura!
 
reklama
Ja "werandowałam" Wiktorka jak miał 7 dni, a na spacerek wyszliśmy jak miał dni 9 - ale dodam, że był to poczatek września, więc w miarę ciepło. Zdaj relację z pierwszych spacerowych poczynań.
 
Do góry