reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Najgorszy wydatek to książki i tornister, bo reszta to kilka zeszytów i wszystko co się w domu raczej ma :-) W naszej szkole nawet konkretnego stroju na wf nie wymagali, może teraz w IV klasie to się zmieni.
 
reklama
Wiesz raczej się nie ma, jak się ma niechodzące do szkoły dzieci:-D Kredki w użyciu, plastelina w użyciu, farby tak samo.:-D Zapasów nigdy nie robiłam w tej dziedzinie.
 
Ja tez zapasow nie robie bo jak jest wiecej to zaraz wszystko ze tak powiem jest "wypaprane"...a do szkoly kupuje na biezaco,jak Wika powie ze sie konczy....
 
Ja wychowana w czasach robienia zapasów wszystkiego ;-) Z drugiej strony nauczona zwyczajami dziecka, które już ubrane przed wyjście z domu do szkoły mówi, że potrzebuje bibułę, czy inne cudo.... wyjmuję i ma :-) bo po drodze już nie ma szansy kupić.

Koniec słonecznych cudnych dni???
 
Witam

Mam dziś stresa:baffled:. Z Matim jedziemy pierwszy raz do dentysty. Znalazłam dziurkę na mleczaku u niego i chcę to zaleczyć jak najszybciej. Bardzo bym chciała, żeby się dzieciak nie zraził a borowanie go czeka....:-(


Oj ja też z czasów kiedy wszystkiego zapas trzeba mieć i normalnie takie zapasy w różnych aspektach mam, ale w tej dziedzinie akurat nie, bo moi rzadko w domu używają czegoś więcej po za kredkami. Nie ciągną w plastyczne rzeczy, oni wolą auta, klocki i elektryczne zabawki bardziej. Bloków też nie mam bo jak chcą rysować to dostają kartkę od drukarki i już, a tego całe dwie ryzy leżą więc...
 
Karola i jak po wizycie??? Pierwszy raz ogolnie do dentysty poszliscie??

Znam to ze dziecko przed wysciem mowi:ojejjjj a na dzsiaj potrzebne mi... a ze nie moja wina ze wszystko na ostatnia minute idzie i sobie sama radzi :-p;-)

Ja dzisiaj kolejny kiepski dzien...babcia pol nocy wymiotowala po czym zemdlala,ocknela sie po 2h nie bede dalej pisac :-(.... wszystko do doooopy....!!!!!!!!
 
O rany Kasia! A na pogotowie nikt nie dał rady zadzwonić? Ona sama w domu?

My po wizycie. Pierwszy raz byliśmy na leczeniu, bo wcześniej na przeglądy już chodziliśmy. Mało sie nie poryczałam jak on zaczął płakać ze strachu. Bolało go, bo robione bez znieczulenia. Maleńka dziurka i dentystka stwierdziła, ze dadzą radę ale jak sie potem okazało, że jest głęboka ta dziurka i im dalej tym bardziej bolało. Dostał trutkę i za dwa tygodnie wracamy po plombę. Na razie reaguje normalnie na wieść o powrocie do dentystki ale jak będzie przed samą wizytą.... mam nadzieję, ze ok. Lekarka super miała podejście. I teraz też Mati wie, ze to co w zębie to lekarstwo jest i znieczuli ząbka i nie będzie już bolało przy następnej wizycie.

Ech jakiegoś kielicha musiałabym teraz sobie walnąć a tu pustka w domu.
 
Babcia sama niestety :-( ciotka jest pod reka bo mieszkaja blisko siebie...ale nikt nawet nie wiedzial bo chyba chciala dzwonic bo tel.stacjonarny byl wylaczony a kom.lezal na podlodze rozlozony na czesci pierwsze...nie chce juz myslec,dzwonie co dwie godziny,najgorzej przez noc do rana ehhh

O prosze czyli jednak mleczaki plombuje...w sumie 4 dentystow z Wi zaliczylismy i zaden nie plombowal tylko rozwiercanie i tyle
 
reklama
Witam
Ależ ponuro.

Kasia ale jak rozwiercenie tylko? I co taką lochę w zębie zostawia:eek::eek::eek:? Teraz są takie kolorowe pląby do mleczaków. Mati miał sobie wybrać jaki chce kolor były żółty, różowy, czerwony, zielony, niebieski i chyba coś jeszcze. Do wyboru normalnie! Dziecko ma przy tym całym stresie chociaż frajdę, że samo decyduje co będzie mieć w zębie.


Kurcze z babcią nie fajnie....:no:
 
Do góry