Witam
Fajnie mieć w domu przedszkolaka :-) pamiętam pierwszy dzień jak swoja gwiazdę tam zaprowadziłam od razu na 8h, pierwsze pół godziny stałam pod drzwiami i słuchałam czy nie płacze kryzys dopadł ją w drugim miesiącu...
Ania, motorek.... no, no... raz jechałam dawno temu i wiozący to źle wspomina, bo jak to robią świeżaki składałam się w druga strone niz powinnam i modliłam się aby już dojechać
Fajnie mieć w domu przedszkolaka :-) pamiętam pierwszy dzień jak swoja gwiazdę tam zaprowadziłam od razu na 8h, pierwsze pół godziny stałam pod drzwiami i słuchałam czy nie płacze kryzys dopadł ją w drugim miesiącu...
Ania, motorek.... no, no... raz jechałam dawno temu i wiozący to źle wspomina, bo jak to robią świeżaki składałam się w druga strone niz powinnam i modliłam się aby już dojechać