sangriaa znam to, dlatego ten odkurzacz to dopiero po ponad roku miałam w ręku, jak się młody urodził to ja bez sił więc m. sprzątał, a potem odpuściłam, bo miałam tak jak ty, mały zasnął to ja begiem siku i ewentualnie upolować coś do jedzenia z kuchni, ale teraz biega po całym pokoju, więc regularnie zamiatam jego okruchy zanim m. zobaczy i będzie marudził, że syf, bo w coś wdepnął
A obiad do niedawna mogłam zrobić najwyżej z małym w MT lub czekać, aż m. wróci, a teraz magnesy na lodówce działają cuda, więc zabieram małego do kuchni i mogę spokojnie wszystko robić.
A obiad do niedawna mogłam zrobić najwyżej z małym w MT lub czekać, aż m. wróci, a teraz magnesy na lodówce działają cuda, więc zabieram małego do kuchni i mogę spokojnie wszystko robić.