Maly wczoraj na wieczor mial taki duszacy kaszel,co usnal to zaczynal sie dusic i tak do 1wszej,az wymiotowal,od rana jeszcze nie slyszalam zeby kaszlal,dzwonie zeby zamowic wizyte,ona ze musi byc uzasadnione,weic mowie co i jak a ona ze mam przyjsc,nie jest az tak zle a mowie ze ten mroz itd a ona ze taki mroz dobrze mu zrobi;/...nie wiem czy isc czy nie....ale chyba pojde dla uspokojenia siebie,chociaz i tak sie pewnie nic nowego nie dowiem...
A mnie dzisiaj cos nosi,taka roztrzesiona jestem w srodku;(....jakby cos sie mialo stac;/..
qrde- jakbym o swojej Viki czytała- co to qrde jest- ja juz sama nie wiem- teraz leczymy jako alergię że tak napisze w kontekscie astmy -ale ja po tym całym "chodzeniu" po lekarzach- a ostro zaczelismy chodzic tydzien przed gwiazdką - to stweirdzam ze duzo dzieci ma podobna dolegliwość- epidemia jakiegos kaszlu czy jak? o co chodzi? żeby było smiesznej - a w zasadzie tragiczniej- niby była juz jakaś poprawa - a dzis znowu kaszlała - na szczescie nie tak dusząco jak kiedys - Aga - ale nie musisz się obawać - infekcji nie widać ;-)...pewnie i tak jak cosik dodatkowego złapała to i tak to wymroziło- bo zauważyłam ,że smarki w nosie jakby przymarzły dziś
...a wo góle to myslałam że mi cos zjadła ukradkiem i stąd ten kaszel - na szczęście jest wszystko oki -
Kasiu- wracając do kaszlu - nam na te ataki kaszlu dopiero Ventolin pomógł- więc pani stweirdziła ze to raczej alergiczne, bo było podejrzenie kokluszu (!), bo niby ostatnio panuje, a on wlaśnie tak ma że dziecko wyglada na zdrowe , a kaszel pojawia sie nagle, w nocy i moze byc tak silny, że powoduje wymioty (oj, strasz.ę, ale sama byłam wystraszona) ..i nie radze dawac przeciwkaszlowych- jesli to to samo co ma moja Viki - przeciwkaszlowe syropy powodowały że sam kaszel jakby ustepował, ale dziecko robiło wrazenie jakby chciało płuca wypluc - tragedia! - mnie przed pojechaniem na ostry dyżur hamowały tylko złe doświadzczenia - taki atak trwa(Ł) zazwyczaj do 1,5 godz i w zasadzie tak jak nagle przychodzi, tak przechodzi- więc znając życie spędziłabym z kaszlącym, duszącym i niczyjej uwagi nie zwracającym dzieckiem na ręku w największym z możliwych skupisku zarazków- co skończyłoby sie opr od lekarza dyżurującego - bo pewnie zanim by nas przyjeli i zrobili cokolwiek - kaszel by prędzej ustapił ...wolałam te ataki przeczekać w domu - po prostu nosiłam/tuliłam Viki -
a czy te ataki u Twojego Mateusza też poteguje ciepły posiłek??(mleko, napój?) - bo u Viki czasem tak jest- i znowu czasem- więc sie kupy nie trzyma, bo gdyby było zawsze to mógłby być refluks...na diagnozowanie mamy termin na kwiecień - fajnie co - dzicko ma rok - a na zdiagnozowanie choroby musi czekać w zasadzie pół swojego życie...kosmos...
Kaaasiulka- doczytałam wlasnie ze pod łopatką cie bol propmieniuje- heheh - ja tez tak mam...czesto- nie teraz na szczęscie - zrob sobie przeswietlenie kregosłupa czy czasem nie masz za prostego;-) serio:-) - bo ja mam prostu idealnie, a niestety to powazny problem- ten ból moze byc spowodowany stanem zapalnym mięsnia- u mnie po prostu taki co sobie wlasnie idzie "wzdłuż" łopatki zbyt napina sie przez ten prosty kregoslup i to powoduje ból- mój masażysta mawia, że "znowu mam mięsnie betonem zalane, bo takie ma podobno wrazenie jak mnie masuje - bo jeśli boli cie to co mnie- to niestety -a może stety;-) - najlepszy na to jest masażyk:-) ///i gimnastyka- regularna....acha- tez mam czasem tak z tym oddechem wtedy- jak złapie ból to normalnie ruchu nie mogę żadnego wykonać - boli jak cholerka i myślę ze ten problem z oddechem to raczej spowodowany jest tym przokropnym bólem - o sercu nikt mi nic nie mówił- powiem tak - byłam z tym tematem u dwóch "ludowych" masażystów- i obydwoje- bez konsultacji potwierdzają , że to odkregosłupowo ... ale wiadomo- licho nie śpi...
a jak juz sie o chorobach rozpisalam - to w temacie migdałków - Kuba miał wycinany/podcinane w dziecięcym - normalnie na kasę, nie za kasę - czekaliśmy wtedy- ale niezbyt długo (ale to było jakies 7 lat temu) - operacja się udała, pacjent żyje i po wycięciu mniej chorował...
edit ostatni: mi by sie logopeda przydał bo mam jakąs komuterowa dyslekcje itp itd