reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Kasiulka dobrze, ze już w domu....emocje opadły....najważniejsze, że zabieg udany.


Nas czeka podcięcie wędzidełka przy pisiaku.....aż mi się odechciewa jak czytam co przezyłaś......
 
reklama
czesc!

nocke odespalam,wstalismy kolo 6stej,dzieciaczki mnie obudzily,...rety,wiecie laseczki jaka ulga w spaniu...teraz chodze i slucham czy ona oddycha...ale nawet sama mowi ze jej sie teraz lepiej spi,jednak nie budzi sie tak jak przy tych bezdechach i chrapaniu wiec teraz moze powiedziec ze jest wyspana po nocy...ale sie ciesze!!!
Ale nadal widze jak ona jest usypiana na sile...ona jeszcze tez to przezywa bo widze ze jest taka troche dziwna...tuli sie i chce calowac,to normalne u nas ale teraz czulosc okazuje w mega wiekszej ilosci.
 
Kasiulku sniła mi sie dzisiaj Twoja mała ,z burzą loków na głowie ze przybiegła do mnie ale nie pamietam co mówiła,wiem ze ja miałąm miec cesarke chyba chciala mnie pocieszyc ze to nie boli haha
 
Hej:-)

Dawno mnie tu nie było, ale mam male urwanie głowy i mnóstwo spraw do zalatwienia. Jednak juz blizej niż dalej końca...ufff;-)

Nie jestem wstanie Was nadrobic, jedynie co doczytałam ,że kasiulka przeżyłas horror, wspolczucia, no ale najważniejsze ,że juz po:-)

U Nas Borys marudny bo zeby wychodzą i biedulek sie męczy, Wercia poki co zdrowa i zaiwania do przedszkola:-)

atu....witaj Aśka....heheheh no popatrz jaki ten "świat mały", że też mnie tu znalzałaś....hehehehe. Co do kg ....to ja jestem lepsza bo w obu ciązach przytyłam po 35kg :szok:, no ale jestm na dobrej drodze ku dawnej sylwetce, jeszcze sporo brakuje ale dam rade:-). Po Weronice dałam to i teraz się nie poddam:-)

Pozdrawiam Was serdecznie;-)

ps. Widziałam,że znowu spotkanko sie szykuje...ja tez byłabym chetna....:-), choc wolałabym ,żeby aura cieplejsza była:tak:...ja chce wiiiioooooooosne!!!!
 
AgnieszkaJ -dzięki, będę czekała na info co do biletów.

Wronka rzeczywiście świat jest mały. Nawet nie masz pojęcia jak często Cię widuję na spacerku z małym w pobliżu Piotra i Pawła, nie mam jak do Ciebie podejść, bo zawsze jestem w samochodzie w drodze do mojej mamy, albo do teściów.
Aguś mam nadzieje, że zdradzisz mi sekret na powrót do dawnej figury, bo jakoś nie mogę sobie z tym poradzić.
Pozdrawiam i mam nadzieje, że się za jakiś czas spotkamy.
 
Kasiulka dobrze, ze już po. U nas jakoś wszystko było na spokojnie. Monika dostała wcześniej taką tabletkę, dzięki której była bardzo spokojna :d a po wybudzeniu był przy niej tata i trzymał w łóżku bo ona wstać od razu chciała. Natomiast z jedzeniem i piciem nie było aż tak mocnych obwarowań, nie pamiętam już dokładnie ale na pewno nie musiała tak długo czekać.
 
reklama
Do góry