reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bydgoskie ciężarówki 2010/2011

Biana - trzymam kciuki...

czy latwo sie rodzi duze dzieci ?? no nie wiem :D

u mnie w dniou porodu mowili ze maly ma 3600 a ur 4320 :/ nie bylo latwo, ale juz zapomnialam :)
 
reklama
bianna mały tak przytył bo na sam koniec ja się czekoladą i innymi słodkościami objadałam :-) w sumie różnica między usg a rzeczywistością wynosiła zaledwie 70 g, no ja też słusznych rozmiarów byłam, bo miałam 30 kg na plusie :-), a psam poród wspominam dobrze, wszystko 5 godzin trwało, mogło podobno pójść szybciej ale miałam za słabe skórcze i synek się trochę w pępowinę owinął.

Aniucha2124 a ja na głodnego rodziłam, straszne to było, na kebaba bardzo miałam ochotę :-D urodziłam w nocy i musiałam do śniadania czekać, a wiadomo jakie menu w szpitalach, więc mi m bułki dowoził, bo takiego miałam głoda :-)
 
Peemka - gdyby nie zgaga to pewnie też bym skończyła z +30kg. Na moje szczęście najgorzej jest po słodyczach, więc je ograniczam.
Choć jak w 35tc mała ważyła 1800g i lekarz powiedział, że muszę się postarać, by przytyła, to przynajmniej miałam wytłumaczenie by wcinać tonami ptasie mleczko ;-)

Ale teraz to już jest masakra i na zgagę nic mi nie pomaga więc jem baaardzo mało. Czekam z utęsknieniem na rozwiązanie, bo moja wczorajsza akcja ze sprzątaniem nic nie dała. No, oprócz czystych podłóg :cool2:

Aniucha -ja tam wychodzę z założenia, że jak dam radę to sie jeszcze solidnie najem. I wyrzutów mieć nie będę :)
Przecież ludzi z wypadku biorą prosto z ulicy, często są po posiłkach i jakoś im operacje robią. A my co? Nierzadko i kilkanaście godzin się potem męczymy w szpitalu. I ja mam byc do tego głodna..... Wiadomo, w trakcie to się raczej nie myśli, ale po, na szpitalnym wikcie fajnie nie jest. Ja mam w torbę zapakowane batoniki na w razie co, dla mnie albo M.....:-)

No by się mogło coś rozkręcić, to czekanie mnie dobija:-(
 
No pełen brzuszek, wiecej siły przy porodzie:)
Tylko dosłownie co chwile musiałam isc do toalety, wszystko sie oczyszczało, nie było to zbyt miłe. ;-)
 
u mnie tez bylo +28 :) lody wyszly hehe musialam codziennie wrabac:D
nakladli mi do glowy ze nie je sie przed porodem a ja glooopia posluchalam :D potem umieralam z glodu !! nie jadlam 30godzin masakra totalna. ja jestem za batonikami w torbie !!!! ;)
 
Cześc dziewczyny:)
Daaawno tu nei zaglądałam.... ale Oluś pochłania większość wolnego czasu;)
Ja też myślałam/zakłądałam, że na głodniaka pojadę do szpitala... bo tak sobie myślałam, że tak będzie lepiej w razie jakby miała być ostetecznie cesarka... No ale, że godzina "0" mnie zaskoczyła i parę godzin przed akcją porodową nawpindalałam się chyba z 1kg wafelków i wytrąbiłam ponad 2 litry pepsi to raczej na głodniaka nie jechałam :p ale jakoś nie przeszkadzał mi ten pełny brzuszek ani zagazowane pepsi jelita;) a poród ostatecznie zakończył się cc... tak więc co ma być to będzie i nie warto się specjalnie głodzić:D
 
Witam drogie ciężarówki:-)
Jestem nowa na tym forum i mam nadzieję że się jakoś w tym wszystkim połapie :)
Mam na imię Małgorzata.;-)
Jestem już mamą córeczki lat siedem, a teraz w kwietniu przyjdzie na świat maleństwo też "prawdopodobnie" córeczka.
Ciekawe czy jest tu jakaś ciężarówka z terminem na początek kwietnia.
Pozdrawiam i miłego dnia
 
Witam wszystkie obecne i przyszłe mamusie.
Mam pytanie, czy któraś może miała wykonywaną amniopunkcję? Jeśli tak to gdzie i u kogo? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
pozdrawiam serdecznie :-)
 
Małgorzata mi testy PAPA wyszly bez wskazań do amniopunckcji, ale podejrzenie Wady wykrył prof.Dubiel w miejskim. Ponoć najlepszy genetyk, ale niestety ma kiepskie podejście do pacjentek, w chwili kiedy drżysz o dziecko potrzebujesz pocieszenia, a on to typowy służbista.
 
reklama
Hej, dawno tu nie zaglądałam. Tyle tu zaawansowanych ciąż, że się zrobiła mała porodówka, a ja ostatnio unikałm tego tematu- pewnie ze strachu czy w ogóle dotrwam do końca- ostatnio byłam w szpitalu dwa razy i jakoś strach mnie obleciał. Ale z Małym wszystko ok i w sumie nic nam nie zagraża.
Mi też Dubiel robił genetyczne i byłam w sumie zadowolona- był serdeczny i udzielił inf. Ale leżałam ostatnio w dwójce dwa dni i chyba tam nie urodzę- leżałam w kilku szpitalach i tyko w dwójce taka znieczulica, pewnie na porodówce inaczej, ale ja już tam raczej nie wrócę...
Gorzata, witaj:)
 
Do góry