Hej dziewczyny
Chciałbym się z Wami wszystkimi przywitać . Mam nadzieję , że ktoś przeczyta mój wpis . Przede wszystkim chciałbym się wygadać , gdyż kto mnie zrozumie jak nie Wy. Jestem mamą 4 tygodniowej córeczki . Bardzo ją kocham . Przyszła na świat nieco wcześniej gdyż w 36 tygodniu ciąży plus 4 dni przez CC -cholestaza ciążowa . Jest to moje pierwsze dziecko . Czuje się jak jakaś wyrodna matka . Czasem nie potrafię uspokoić dziecka , które płacze. Poza tym nie mam pokarmu i nie wiem czy to też przez to , że nie mam jakiejś szczególnej więzi z córką . Próbowałam wszystkiego by pobudzić laktację ale się nie udało . Chce dla niej jak najlepiej ale czasem się zastanawiam czy dobra ze mnie matka czy w ogóle powinnam nią być.
Poród i ciąża to stan, które obciążają nie tylko organizm, ale również psychikę kobiety. Kiedy dojdą do tego nieprzespane noce i zmęczenie, emocje mogą być skrajne. Masz prawo się tak czuć.
Ja sobie cała ciąże wszytsko planowałam - poród naturalny, karmienie piersią, ogarnianie wszystkiego w domu, bo przecież mały będzie tak ładnie spał w dzień itp itd
Potem przyszło brutalne zderzenie z rzeczywistością : musiałam mieć nagła cesarke, bo mały zaczął się dusić pępowina, laktacji nie mogłam pobudzić, mały w ogóle nie chciał ssać z piersi, później okazało się, że nie miał siły przez obniżone napięcie mięśniowe, ale nikt mi tego nie uświadomił, dopiero fizjoterapeuta koło 3msc życia... Początkowo był nie do odłożenia. Budzil się z zegarkiem w ręku, co 1,5 h w nocy.
Mimo, że mąż też do niego wstawał, byłam na skraju wyczerpania i miałam różne myśli. Nie raz Płakałam z nim...
Weź pod uwagę że dziecko przez pierwsze miesiące adaptacji, do życia poza lonem matki, wciąż myśli, że stanowi z tobą jeden organizm a płacz to jego jedyny sposób komunikacji.
Będzie trudno. Macierzyństwo to nie są słodkie obrazki z Instagrama, ale dużo wylanych łez, wory pod oczami i złość do całego świata, że w pewnie sposób straciłaś swoje dawne życie i możesz sobie z czymś zwyczajnie nie radzić.
Choć dni mijają powoli, to ten czas w końcu minie i za jakiś czas zdasz sobie sprawę, jak silna byłaś nawet o tym nie wiedzac
A dla dziecka ciągle jesteś najważniejsza, nawet jeśli wydaje ci się, że jest inaczej