Ja niedługo urodze (cc zaplanowane na poniedziałek) i tez mam różne mysli, nic nie wiem o dzieciach, nie obcowałam z żadnymi maluchami, bo w rodzinie u mnie w ciagu ostatnich lat nie było, a u koleżanek raczej zawsze trzymałam sie z dala od maluchów
KP nie zamierzam karmić, bo po prostu nie widze siebie z cycem na wierzchu nie widzę w tym nic cudownego (moze po porodzie sie zmieni?).
Taka jestem moze egoistyczna trochę, nie mówię ciągle do brzuszka, nie zachwycam sie małymi brzdącami na ulicy, nigdy tego nie robiłam, nie mam szaleństwa zakupowego mini słodkich ubranek dla bobasa.
Ale całą ciążę dbałam o siebie i o małego, przygotowałam wszystko na jego przyjscie na swiat najlepiej jak umiem i cóż.. teraz czekam i będziemy sie uczyć siebie i nie uważam, że będę zła, po prostu moze potrzebuję więcej czasu, aby poczuć wieź, bo póki w brzuszku to nadal wydaje mi sie to nierealne takie.
Zaznaczę również, że mam 4 starszego rodzeństwa, którzy maja dzieci, ale gdy one byly malutkie ja miałam 7-10 lat, mama zawsze kochała dzieci również te obce, wszystkie wnuki wychowywała ,ale ja po niej instynktu nie mam...
Jesteś dobrą mamą gdybyś była zła to nie rozmyślałabyś o tym tylko miała wywalone.
Dziecko i macierzyństwo to wielkie zmiany i damy rade
KP nie zamierzam karmić, bo po prostu nie widze siebie z cycem na wierzchu nie widzę w tym nic cudownego (moze po porodzie sie zmieni?).
Taka jestem moze egoistyczna trochę, nie mówię ciągle do brzuszka, nie zachwycam sie małymi brzdącami na ulicy, nigdy tego nie robiłam, nie mam szaleństwa zakupowego mini słodkich ubranek dla bobasa.
Ale całą ciążę dbałam o siebie i o małego, przygotowałam wszystko na jego przyjscie na swiat najlepiej jak umiem i cóż.. teraz czekam i będziemy sie uczyć siebie i nie uważam, że będę zła, po prostu moze potrzebuję więcej czasu, aby poczuć wieź, bo póki w brzuszku to nadal wydaje mi sie to nierealne takie.
Zaznaczę również, że mam 4 starszego rodzeństwa, którzy maja dzieci, ale gdy one byly malutkie ja miałam 7-10 lat, mama zawsze kochała dzieci również te obce, wszystkie wnuki wychowywała ,ale ja po niej instynktu nie mam...
Jesteś dobrą mamą gdybyś była zła to nie rozmyślałabyś o tym tylko miała wywalone.
Dziecko i macierzyństwo to wielkie zmiany i damy rade
Ostatnia edycja: