reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brak snu u noworodka

Nie może tak być, że tak małe dziecko śpi 5 godzin na dobę... Niestety zmęczenie jeszcze bardziej nakręca trudności z zaśnięciem i wpada się w błędne koło. To, co powinniście zrobić, to przede wszystkim zawalczyć o pierwszą drzemkę. Czyli pobudka rano, przewijanie, karmienie i w tym wieku to praktycznie zaraz ponowne usypianie. Mega ważne jest, żeby ta pierwsza drzemka się udała, bo później będzie łatwiej z kolejnymi. Czyli usypiacie na wszelkie możliwe sposoby: kołysanie, bujanie na piłce, wózek, chusta, cokolwiek, co zadziała. Możecie włączyć szum, pośpiewać, pogłaskać - testujcie, co u Was działa. I najlepiej, żeby to była drzemka kontaktowa, czyli na rodzicu, bo wtedy jest duża szansa, że pośpi dłużej.
Koniecznie poczytajcie też o oknach aktywności, bo w tym wieku maluszki między drzemkami powinny mieć tylko 45-60 minut aktywności (wiem, że w rzeczywistości z tym różnie bywa, bo mój syn też miał problemy ze spaniem...). Im bardziej jest ten czas przedłużany, tym trudniej jest później dziecku zasnąć.
No i pytanie w sumie co robi jak nie śpi? Jest względny spokój czy ciągły płacz?
Właśnie ja przeczytałam kiedyś Twoj post o oknach aktywności i to mi pomogło. Choć u nas wcale nie było jakoś bardzo źle. Pamiętam Twoj avatar i nick więc spóźnione "dzięki" 😄

No ale np. nie wiedziałam na początku mojej drogi z maluszkiem, że ten poranny czas aktywności jest taki krótki. Dopiero zgłębianie wiedzy na temat aktywności mi pomogło. Zwłaszcza właśnie rano.
 
reklama
Mój jak był malutki to mało co spał w dzień, potem problem z zaśnięciem na noc. No nie wiedziałam o co chodzi i się bałam. Poczytałam o tych oknach aktywności, o których mowa wyżej i zdałam sobie sprawę, że męczyłam dziecko zbyt długimi aktywnościami. Był zbyt zmęczony, by zasnąć. Naprawiałam to długo, bardzo pilnowałam czasu po jakim usypiać, u nas najlepiej zasypiał przy mnie w łóżku. Potem jak to się naprawiło i zaczął spać to aż się bałam, że coś mu jest, bo śpi zbyt długo 🤣
 
Właśnie ja przeczytałam kiedyś Twoj post o oknach aktywności i to mi pomogło. Choć u nas wcale nie było jakoś bardzo źle. Pamiętam Twoj avatar i nick więc spóźnione "dzięki" 😄

No ale np. nie wiedziałam na początku mojej drogi z maluszkiem, że ten poranny czas aktywności jest taki krótki. Dopiero zgłębianie wiedzy na temat aktywności mi pomogło. Zwłaszcza właśnie rano.
Cieszę się, że mogłam pomóc :D
 
Do góry