Wczoraj wypytałam ginka o te kłucia , zwłaszcza te występujące po jednej stronie i on stwierdził,że macica sie rozciąga początkowo bardziej z jednej strony a wraz z nią wiązadła i miednica, więc niestety yo może kłuć i boleć........ale to normalne i wtedy poleżeć trzeba , troszkę pomasować sobie to miejsce-tylko żądnych termoforów ani podoszek elektrycznych!!! 3MAJCIE SIĘ BRZUCHATKI BO TO ROSNĄ NASZE MISIE PUCHATKI :laugh: :laugh: :laugh:
reklama
A mnie od 25 bolal w zasadzie caly brzuszek i plecki... tak jak na @....
Pewnie dlatego, ze gdyby nie dzidzia, to wlasnie 25 powinna byla nadejsc....
Troche sie martwilam bo.... bo to przeradzalo sie momentami w skurcze chyba....
Mialam isc jutro do gina, ale.... zmdlalam dzisiaj, wiec pojawilam sie u niego....
Znow dostalam duphaston. Powiedzial, ze w sumie nic groznego ( te skurcze), ze macicia z jednej strony troche napieta, ale bedzie ok.
Natomiast z omdleniem.... pytal, czy moze nie chce do szpitala... Obiecalam, ze jesli sie powtorzy, to dopiero wtedy.... A teraz mam zrobic EKG, zwiekszyc ilosc witamienk i odpoczywac (ale lezec nie musze).....
Trzymajcie sie i obysmy mialy jak najmniej takich wrazen.
Pewnie dlatego, ze gdyby nie dzidzia, to wlasnie 25 powinna byla nadejsc....
Troche sie martwilam bo.... bo to przeradzalo sie momentami w skurcze chyba....
Mialam isc jutro do gina, ale.... zmdlalam dzisiaj, wiec pojawilam sie u niego....
Znow dostalam duphaston. Powiedzial, ze w sumie nic groznego ( te skurcze), ze macicia z jednej strony troche napieta, ale bedzie ok.
Natomiast z omdleniem.... pytal, czy moze nie chce do szpitala... Obiecalam, ze jesli sie powtorzy, to dopiero wtedy.... A teraz mam zrobic EKG, zwiekszyc ilosc witamienk i odpoczywac (ale lezec nie musze).....
Trzymajcie sie i obysmy mialy jak najmniej takich wrazen.
