Grabarzenka
Fanka BB :)
Cześć!
Czy Wy też odczuwacie/odczuwałyście takie bóle jak na miesiączkę przed porodem? Jestem w 36+1, od wczoraj mam takie ciągłe bóle (bardziej ucisk) pleców i podbrzusza. Nie jest silny, dosłownie jak na miesiączkę. Rozmawiałam z położną i mówi, że to normalne a do szpitala mam jechać dopiero jak: będzie krew, odejdą wody lub pojawią się regularne skurcze.
No i tak leżę, zastanawiam się ile takie bóle mogą trwać? Ile czasu mam do porodu? I czy to faktycznie normalne i nie trzeba panikować?
Wizytę u lekarza mam dopiero we wtorek, ale 2 tyg temu szyjka była twarda, zamknięta 3,8cm.
Czy Wy też odczuwacie/odczuwałyście takie bóle jak na miesiączkę przed porodem? Jestem w 36+1, od wczoraj mam takie ciągłe bóle (bardziej ucisk) pleców i podbrzusza. Nie jest silny, dosłownie jak na miesiączkę. Rozmawiałam z położną i mówi, że to normalne a do szpitala mam jechać dopiero jak: będzie krew, odejdą wody lub pojawią się regularne skurcze.
No i tak leżę, zastanawiam się ile takie bóle mogą trwać? Ile czasu mam do porodu? I czy to faktycznie normalne i nie trzeba panikować?
Wizytę u lekarza mam dopiero we wtorek, ale 2 tyg temu szyjka była twarda, zamknięta 3,8cm.