reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bóle Krzyżowe przy porodzie...

Ewelka20

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Październik 2013
Postów
248
Cześć kobietki.Słuchajcie jestem w 5 mies ciąży i spodziewam się synka...Gdy rodziłam synka miałam bóle krzyżowe,a rodząc córeczkę miałam bóle brzuszne(tak je nazwijmy)...I moje pytanie:
Czy to jest zasadą i regułą,że przy chłopcach są krzyżowe bóle?
Może,któraś z mam miała odwrotnie?
 
reklama
ja przed i po porodzie spalam na ortopedycznej super mami, ona trzymala w jednej linii kart kregoslup i biodra, czyli w nocy odpoczywaly moje plecy
 
i po porodzie boli kregoslup i po.. ale fktycznie jak pomaga taka poduszka to warto zainwestowac bo pozniej mozna ja wykorzystac do normalnego uzytkowania
 
Kurcze jak urodziłam 3 chłopców, i z każdym z nich miałam podczas porodu bóle zarówno z brzucha jak i z kręgosłupa. Jakoś dało się to przeżyć. Choć takie bóle niejednego faceta by powaliły!
 
Do góry