reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bóle i różne dolegliwości w ciąży...

Dzięki Dziewczyny - lezę dzisiaj cały czas. Nawet gotowanie sobie odpuściłam. Wiem, że od takich rewelacji jeszcze może troche potrwać - mam nadzieję na te 4 tygodnie. Jedyne co pozwala się nie nartwić - to , że od 35 tygodnia ciąży 99% dzieciaczków nie ma żadnych problemów po urodzeniu. U mnie z resztą z tym terminem też do końca nie wiadomo - bo zaszłam w ciąże w trakcie używania środków antykoncepcyjnych ( plastry ) i połozna obliczyła termin w/g ostatniego krwawienia - a prawdę mówiąc miałam je kilka razy w ciągu jednego miesiąca.
W każdym bądź razie nie panikuję ;-)
 
reklama
to miłyśmy podobną noc :) ja też do 3 miałam bóle jak na okres i skurcze, ale co jaki czas to nie wiem po próbowałam spać. Ale zaczynam się denerwować że nie dotrzymam do 1. Dzisiaj po południu te same bóle miałam, pospałam trochę i przeszło.
Do tego od rana mam nogi jak balony i chyba jakieś świństwo ząłapałam na nich bo mnie swędzą i nieladnie pachną :(

ewelina
trzymaj się i nie przemeczaj. A jak malutka postanowi wyjść już na świat to nic nie poradzisz, napewno będzie dobrze. trzymam kciiuki żeby jeszcze troszkę posiedziała
 
Agusia_x moja Mała też długo nie chciała się odwrócić, leżała sobie w poprzek i miała mnie w nosie. Ostatnio dosyć często baaardzo intensywnie się ruszała i tydzień temu okazało się, że się odwróciła głową do wylotu ;-) Przebywaj jak najmniej w pozycji siedzącej, ewentualnie jak siedzisz prostuj sobie nogi, żeby brzuszka nie uciskać, to podobno ułatwia dziecku odwrócenie.
Spróbuj może zastosować ćwiczenia z tej strony:
Położenie dziecka w macicy - Rozwój płodu - Ciąża i poród w UK
Dostałam podobne zestawy ćwiczeń, ale gdzieś te kartki posiałam :zawstydzona/y:

Ewelina, a Ty się oszczędzaj :tak: Do tego 37 tygodnia wytrzymać musisz ;-) Mnie też dręczą bolesne skurcze, ale na szczęście nie są one jak na razie regularne. Ale tak od tygodnia codziennie mi dają popalić :sorry:
 
Ostatnia edycja:
ewelinak kurcze faktycznie oszczedzaj sie bo jeszcze troszke Zosia musi poczekac zeby wszystko bylo ok ale fakt, ze magiczna liczba 34 tc juz za Toba i od tej pory mala juz ma w pelni rozwiniete pluca i jakby co jest na tyle silna ze sobie poradzi :-)
asia Tobie juz tak malutko zostalo. Wlasciwie 2 tygodnie i mala bedzie na swiecie wiec pewnie to normalnie ze juz teraz silniej czujesz skurcze. Tak czy inaczej trzymam kciuki zeby mala nie byla taka szybka i dala Ci spokojnie do cc doczekac.
Mi od soboty dretwieja palce u dloni, szczegolnie w nocy i wyszly zyly na nogach, nie wiem czy to juz zylaki, bo nigdy nie mialam :baffled: Mala sie obnizyla w piatek wiec organizm musi sie przyzwyczaic do nowej sytuacji i obciazenia. Niestety moja polozna na urlopie ale wydaje mi sie ze powinna w tym tygodniu juz przyjechac to moze przyjdzie i mnie obejrzy bo wizyte u ginka mam dopiero w nastepny wtorek.
 
Ewelina, Asia wspolczuje boli i skurczy, trzymam kciuki za wasze malenstwa zeby jeszcze troszke dorosly w brzuszku.
Ja ostatnio odpukac calkiem niezle, pachwiny bola, ale o dziwo tylko nad ranem i wiem ze ma to zwiazek z ulozeniem malego, napiera mi na krocze bardzo, a w ciagu dnia jakos bol mija i nawet jak zasypiam to ostatnio ok jest.
 
Kurcze widzę że już niektórym maluszkom spieszno.Trzymajcie się dzielnie dziewczyny.Wsółczuje Wam bo ja żadnych bolesnych skurczów nie mam.Mam tylko czasem takie napięcia brzuszka ale zaraz mijają.Choć na wizycie lekarz już mi powiedział że szyjka nieznacznie sie skróciła.
 
Ewelina trzymam kciuki za Ciebie i Zosienke. Na szczescie juz bliżej niz dalej:-)

Mój Leoś tez dzis dawał czadu w nocy. Brzuch mnie strasznie bolal i twardy jak skala, kibelek chyba z 4 razy zaliczylam. Teraz od rana tez buszuje ale nie boli mnie to wiec ok. Ja mam teraz fazę na spanie non stop. Dzis tez chyba z chatki sie ruszam i bede zalegac.
 
reklama
ja tak jak Magda,żadnych skurczów,czasem tylko napinanie się brzusia,ale wystarczy,że trochę głębiej poodycham i zaraz przechodzi.Ciekawa jestem jak to jest mieć te skurcze...?Mi od pewnego czasu też mrowieją palce w jednej ręce podczas snu,ale odkryłam,że jak na chwilę usiądę,to wraca krążenie i jest ok.Co do braku snu,ja taką nockę zaliczyłam wczoraj,była pełnia a ja zamiast spać sobie chodziłam po domu,jadłam i słuchałam muzyki ,aha i odwiedzałam toaletę z częstotliwością co 40 minut...na szczęście dzisiejsza nocka była dla mnie łaskawsza,wyspałam się tylko z jedną przerwą na siku:-)
 
Do góry