hehe, wiesz lepiej dmuchac na zimne W koncu jakos sie to wchlania dalej do organizmu wiec kto wiebluetooth pewnie a czemu nie? to do pyszczka, także spokojnie:-) bo ja pisałam o naczynkach na buzi, nie na ciele..i te kosmetyki są do buzi.
reklama
Ja witaminy biore w zasadzie od poczatku ciazy bo mi sie folik skonczyl po miesiacu i od razu sie przezucilam na witaminy z kwasem foliowym. Mialam tylko niskie zelazo wiec dodatkowo musze je zazywac ale pozostale wyniki mam idealne, wiec witaminki jem dalej.
(oczywiscie duzo owocow, warzyw... ja generalnie jem,.... nie jem, żre wszystko )
(oczywiscie duzo owocow, warzyw... ja generalnie jem,.... nie jem, żre wszystko )
ewelinak1
Fanka BB :)
Dziewczyny wiem, że świetnie zapobiego rozstępom żelatyna. Taka zwykła żelatyna z paczuszki - dwie łyżeczki dziennie. Niestety nie wiem czy można tyle jej jeść będąc w ciązy. Ja narazie nie jadłam. A taka metodę stosuja kulturyści na elastyczność skóry ;-)
miki_czchow
Fanka BB :)
Dziewczyny wiem, że świetnie zapobiego rozstępom żelatyna. Taka zwykła żelatyna z paczuszki - dwie łyżeczki dziennie. Niestety nie wiem czy można tyle jej jeść będąc w ciązy. Ja narazie nie jadłam. A taka metodę stosuja kulturyści na elastyczność skóry ;-)
Ale jak tą żelatynę jeść? rozpuszczoną czy nie? przecież ona jest ohydna... Mnie skręca jak ją w galaretce czuje a nie dopiero samą bym miała...
Ale jak tą żelatynę jeść? rozpuszczoną czy nie? przecież ona jest ohydna... Mnie skręca jak ją w galaretce czuje a nie dopiero samą bym miała...
Wydaje mi się, że można ją zastąpić zwykłą galaretką. Jedzenie jej częściej powinno dać podobne efekty.
ellsi
Fanka BB :)
Mojej siostrze to dwa tygodnie przed porodem zrobiły się rozstępy. Smarowała się niby super (drogim) kremem. Coś się obawiam że jestem genetycznie obciążona.
bebzonik
Mamusia ślicznej Misi ;]
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2011
- Postów
- 1 065
Mojej siostrze to dwa tygodnie przed porodem zrobiły się rozstępy. Smarowała się niby super (drogim) kremem. Coś się obawiam że jestem genetycznie obciążona.
ellsi,
ja też raczej jestem geetycznie obciążona. Mama i siostra miają. Jednak ostatnio rozmawiałam z koleżanką i jej mamm i siostra maja a ona po dwóch dzieciach i nie ma ani jednej kreseczki. Więc się pocieszam że i ja jestem innej rasy niż moja rodzinka ha ha
ewelinak1
Fanka BB :)
Ja Kochane przy pierwszej ciąży nabawiłam się rozstępów na pośladkach - nigdzie więcej. Przez całą ciąże smarowałam się oliwką dla dzieci - brzuch, piersi, uda. I tam rzeczywiście wcale ich nie mam. Nie wiem czy oliwka pomogła, czy taki zbieg okoliczności.
Powiem Wam jedno. W każdej ciąży "hartowałam" piersi - brodawki. I mogę zapewnić, że to bardzo pomogło. Nigdy nie miałam problemów z ich popękaniem i bólem. A naprawdę napatrzyłam się na łzy karmiących, ból i płacz - uwierzcie.
Miałam takie babcine sposoby - ale skuteczne.
Powiem Wam jedno. W każdej ciąży "hartowałam" piersi - brodawki. I mogę zapewnić, że to bardzo pomogło. Nigdy nie miałam problemów z ich popękaniem i bólem. A naprawdę napatrzyłam się na łzy karmiących, ból i płacz - uwierzcie.
Miałam takie babcine sposoby - ale skuteczne.
reklama
bebzonik
Mamusia ślicznej Misi ;]
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2011
- Postów
- 1 065
Ja Kochane przy pierwszej ciąży nabawiłam się rozstępów na pośladkach - nigdzie więcej. Przez całą ciąże smarowałam się oliwką dla dzieci - brzuch, piersi, uda. I tam rzeczywiście wcale ich nie mam. Nie wiem czy oliwka pomogła, czy taki zbieg okoliczności.
Powiem Wam jedno. W każdej ciąży "hartowałam" piersi - brodawki. I mogę zapewnić, że to bardzo pomogło. Nigdy nie miałam problemów z ich popękaniem i bólem. A naprawdę napatrzyłam się na łzy karmiących, ból i płacz - uwierzcie.
Miałam takie babcine sposoby - ale skuteczne.
To może nam zdradzisz te babcine sposoby. Ja w tym kierunku nic nie robie, a moze powinnam ?
Podziel się: