reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bolące sutki w ciąży.

O
Krem Malt.an, w ciąży stosowany w celu zahartowania brodawek natomiast w okresie karmienia piersią w celu ochrony brodawek przed pękaniem, wysuszaniem, bólem.
Może pomóc, chociaż z drugiej strony (może to głupio zabrzmi) radzę się przyzwyczaić bo po porodzie będzie jeszcze gorzej (przynajmniej tak było w moim przypadku) [emoji6]
O matko :p
Lepiej od razu przygotować się na to co mnie czeka :p ale dla maleństwa zniosę wszystko :)
Maltan chętnie wypróbuję :)
 
reklama
Mnie sutki bolały i do teraz bolą przeokropnie aż nawet szczypią jak zmarznę i tylko wtedy. Ciebie bolą cały czas? Jak powiedziałam o tym lekarce to rozłożyła ręce.

34 tc
 
O

O matko [emoji14]
Lepiej od razu przygotować się na to co mnie czeka [emoji14] ale dla maleństwa zniosę wszystko :)
Maltan chętnie wypróbuję :)
Nie chciałam Was przestraszyć [emoji6] oczywistą sprawą jest że każda kobieta jest inna ale z wlasnego doświadczenia wiem że początki kp nie wyglądają tak różowo jak w filmach. Zaopatrzcie się we wkładki laktacyjne bo dopóki laktacja się nie unormuje to bedzie Was konkretnie zalewać w najmniej spodziewanym momencie [emoji16] trzeba sie przyzwyczaić do spania w staniku lub w mokrej koszulce (nie polecam bo można się zaziębić) oraz nie można dopuszczać do zastojów pokarmu (o co bardzo łatwo na początku) bo wtedy pojawia się gorączka i przeokropny rozrywający ból. W przypadku takiego zapalenia pomocny jest ciepły prysznic, okłady i częste przystawianie dziecka lub jeżeli maluch nie chce pomóc to ściąganie pokarmu laktatorem lub recznie
Ale warto to przetrwać. Ja z początku ściągałam mleko laktatorem (mały nie potrafił łapać piersi) ale zawzięłam się i teraz karmię piersią plus dokarmiam mm. A i nie róbcie sobie czasem wyrzutów jeżeli będziecie musiały podać mm najważniejsze jest to żeby dziecko było najedzone, czyste i szczęśliwe a to w jaki sposób karmicie czy w jaki sposób będziecie rodzić nie jest ważne [emoji16]
 
Ewii zgadzam się z Tobą w stu procentach. Mojego Kuby nie karmiłam piersią w ogóle, za długo leżał pod kroplówką (był karmiony pozaustrojowo przez 2 tyg), ze stresu straciłam pokarm, a moja mama zamiast mi wtedy pomóc tylko na mnie krzyczała, że nie potrafię karmić (miałam wtedy 19 lat i kompletnie sobie nie radziłam z sytuacją). Także Kuba był właściwie tylko na Bebiku. z Jasiem dałam radę przez trzy miesiące, on również był karmiony poprzez kroplówkę, ale w jego przypadku chirurdzy pozwolili mi bardzo szybko go przystawić do piersi. Niestety, odnosiłam wrażenie, że Janek się nie najada z cyca i szybko zaczęłam dokarmiać go sztucznym mlekiem. Tym razem nie wiem jak będzie, boję się właśnie karmienia moich maleńtasów, bo resztę jeszcze ogarnę :) Ale jak będzie trzeba karmić Bebikiem, to na pewno nie będę robić sobie wyrzutów. A piersi jak to piersi, dadzą sobie radę.
 
Ja stosowałam bephanten.zmieniłam też staniki na sportowe i używałam wkładek laktacyjnych żeby sutki nie obcieral materiał.
 
Oj tak, wiele jeszcze przed nami/przede mną ale dam radę, zresztą jak my wszystkie :)
I również zgadzam się z tym że nie ważne czy karmimy piersią czy mieszanką, ważne jest żeby dziecko było szczęśliwe i najedzone, reszta się ułoży :)
 
Drogie mamusie, a jak to jest z dbaniem ogólnie o swoje piersi? Myślę tutaj o jakimś kremie - czy stosujecie jakiś i możecie polecić? :)
 
reklama
Drogie mamusie, a jak to jest z dbaniem ogólnie o swoje piersi? Myślę tutaj o jakimś kremie - czy stosujecie jakiś i możecie polecić? :)
im prostszy skład tym lepiej, ja tylko raz nałożyłam bepanthen extra maść, więcej nie było potrzeby. Teraz żaluję, że nie używałam balsamów ale ogólnie ciężko mi ten nawyk dbania o siebie wyrobić. Chyba nie ważne jaki krem, tylko ważna regularność.
 
Do góry