reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ból, zdziwienie

Dołączył(a)
11 Listopad 2008
Postów
5
Wczoraj straciłam moje maleństwo- 11tc. Krwawiłam, poszłam do lekarza, zrobił usg i stwierdził że to koniec. Powiedział, że łyżeczkowanie nie jest konieczne i wysłał mnie do domu. sądziłam że muszę być w szpitalu ale on dał tydzień wolnego, i co to wszystko, koniec????
 
reklama
Joanno tak mi przykro,ze i Ciebie to spotkalo:-(.Zapraszam Cie na watek"ciaza po poronieniu"to nie jest watek tylko o ciazy,nas wszystkie łaczy tam to samo-strata fasolki:-(.Sa super dziewczyny,dostaniesz tu wiele ciepla i zrozumienia,po czasie okazuje sie , ze to balsam na zranione serduszko.zapraszam
 
Joanna przykro mi ze stracilas malenstwo ... a moze przejdz sie jeszcze do innego lekarza ?? ... bo przyznam ze troche niefajnie zostalas potraktowana ... ale skad ja to znam ...
buźka i trzymaj sie kochana
 
Joanna wiem co czujesz ... i rozumiem Cie ... najgorsza jest ta niewiedza i ciagle pytanie "Dlaczego?" ... ja również dostalam tydzien L4 ... ale dobralam sobie jeszcze 2 tygodnie urlopu ... i nie wiem jak u Ciebie ale mi powrót do pracy w jakims stopniu pomógł ... nie myslałam tyle ... kochana musisz byc silna ... i naprawde chcialabym Ci pomóc... ale nie potrafie ... tulam Cie mocno
 
joanna-przykro mi bardzo:-( ja straciłam ciąze w 24 tygodniu
ale jak to 11 tydzien i bez łyżeczkowania? to niemozliwe!!
zapraszam na wątek ciąza po poronieniu!
tam znajdziesz wsparcie, jest nas baaardzo duzo- niestety:-(

przytulam cie mocno...
 
Witaj Joanno. Dziewczyny mają racje lepiej jak najszybciej zwróć się do innego gina, żeby nie było komplikacji......
 
Byłam na ostrym dyżurze. lekarz potwierdził poronienie a o łyżeczkowaniu nie wspomniał. Nie wiem jak było w Waszym przypadku ale za drugim razem jak to usłyszałam było jeszcze gorzej.
 
Witam Wszystkie dziewczynki...

Droga Joasiu. Ja straciłam moje maleństwo w 7tc i miałam łyżeczkowanie.
Dostałam 10 dni L4, ale lekarz powiedział, że jak będę się źle czuła fizycznie czy psychicznie to mam powiedzieć, a on da mi więcej zwolnienia. Ja wolałam wrócić, bo w domu cały czas myślałam o tym wszystkim co się stało...W pracy nie mam czasu, bo co chwilę są klienci. Jednym to pomaga innym nie. To indywidualna sprawa każdej z nas.Tulę Cię Joasiu mocno!!!
 
reklama
joanna strasznie przykro ze i Ciebie to spotkalo:-(

dziwi mnie ze nie mialas lyzeczkowania ja poronilam 2 razy raz w 9 tyg drugi raz w 11tyg i bol byl straszny wiec bez szpitala i lyzeczkowania sie nie odbylo

Zapraszam na watek glowny ciaza po poronieniu sa tam dziewczyny po takich samych przejsciach :tak:
 
Do góry