reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból spojenia łonowego i pachwin

Ale mnie nastraszyłyście, dziewczyny... Jestem w 33 tc i może od 3-4 tygodni też mam bóle w okolicach spojenia łonowego... Myślałam, że to normalne, bo miednica się rozchodzi i przygotowuje się do porodu... Może nie boli mnie aż tak jak Was, żebym nie mogła chodzić, ale boli bardzo jak przewracam się w łóżku z boku na bok i jak wstaję rano, albo jak długo siedzę, a potem wstaję i chcę normalnie iść. Ból rozchodzi się aż do pachwin. No i mam jeszcze jeden problem - ból lewego biodra. Łapie znienacka i jest paraliżujący. Myślicie, że to może być od tego spojenia? Pytałam lekarza, powiedział, że to pewnie od ciężaru, ale już kilka razy zawiodłam się na lekarzach i sceptycznie podchodzę do ich opinii.
 
reklama
ja w pierwszej ciąży miałam takie bóle już w 10tym tygodniu, teraz jestem w drugiej ciąży i znowu się zaczęło:( tym razem dopiero w 19tym tygodniu, ale męczy mnie to strasznie, jakby ktoś miał sprawdzone sposoby jak się tego bólu pozbyc to proszę pisac

z tego co ja zauważyłam u mnie pomaga tylko i wyłącznie siedzenie na twardym krześle/podłodze, ból jest po tym dwa razy mniejszy
 
Hej.
Mnie od kilku dni boli, ale nie wiem czy piszemy o tym samym.
U mnie najgorzej jest jak wstaje lub próbuję podnieść nogę do góry.
Nie wiem czy to pachwiny, nie umiem dokładnie zlokalizować tego bólu. Myślę,ze to kości miednicy. Jak dłużej chodzę jest ok. Jak siedzę lub leżę i potem próbuję wstać to ból jest spory. Nie umiem się wyprostować i muszę chodzić malutkimi kroczkami. Do wizyty mam 2 tyg ( jestem w 30 tyg). Myślicie,że powinnam wcześniej iść do gina?
 
tylko wtedy powinnas iśc wczesniej jeżeli ból jest tak na środku w okolicy spojenia łonowego, a tak to trzeba się przemęczyc i poczekac:(

swoją drogą jak już będziesz po wizycie daj znac co powiedział lekarz
 
maja mnie tez od jakiegos czasu bardzo boli spojenie lonowe ale to normalne w ciazy i wiele kobiet tak ma i z tego co mi wiadomo to nie trzeba sie zglaszac z tym do lekarza...
 
ja w pierwszej ciąży miałam identyczny ból i byłam z nim u lekarza, on mnie wybadał i powiedział, że trzeba przeczekac
teraz mnie dopadło i czekam, cały dzień dzisiaj siedzę na podłodze - trochę z synkiem, troche przed komputerem, już głupawki w domu dostaję:-( i tak zaglądam tu co chwilkę, może ktoś napiszę dobrą radę jak to cholerstwo pokonac:-)
 
tylko wtedy powinnas iśc wczesniej jeżeli ból jest tak na środku w okolicy spojenia łonowego, a tak to trzeba się przemęczyc i poczekac:(

swoją drogą jak już będziesz po wizycie daj znac co powiedział lekarz
Możesz o tym wspomnieć lekarzowi ale i tak nic z tym faktem nie zrobi, tak po prostu jest, uciski, rozchodzenie się pewnych partii ciała .......takie uroki, sama to przerabiałam i da się z tym zyć :) poród boli bardziej ...
 
ja w pierwszej ciąży miałam identyczny ból i byłam z nim u lekarza, on mnie wybadał i powiedział, że trzeba przeczekac
teraz mnie dopadło i czekam, cały dzień dzisiaj siedzę na podłodze - trochę z synkiem, troche przed komputerem, już głupawki w domu dostaję:-( i tak zaglądam tu co chwilkę, może ktoś napiszę dobrą radę jak to cholerstwo pokonac:-)


Czasami pomaga okład ,ciepły recznik lub zwykły prysznic na dolny odcinek kregosłupa, na zmiane raz zimniejszym , raz cieplejszym strumieniem wody ...
 
Czasami pomaga okład ,ciepły recznik lub zwykły prysznic na dolny odcinek kregosłupa, na zmiane raz zimniejszym , raz cieplejszym strumieniem wody ...

na szczęście przeszło tfu tfu odpukac:tak:
pomogło to całe siedzenie na twardym, najlepsza dla mnie pozycja - po turecku, trochę też sobie te bolące miejsca rozmasowałam i jest już prawie ok:-) ale grzechem by było narzekac skoro bólu jest już połowę mniej niż było, co ja mówię 80% mniej:-)
w pierwszej ciąży to rozchodzenie trwało 5 dni, teraz 4, coraz bardziej nadaję się do "produkcji" hehe:cool2:
 
reklama
Do góry