reklama
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2024
- Postów
- 6
M
W piątek około 13.00 moja prowadząca mierzyła mi szyjkę i miała jakieś 1,5cm (tydzień wcześniej miała ponad 4,cm). Na izbie przyjęć około godziny 18.00 lekarz stwierdził że szyjka ma już tylko 4mm. Nie wiem jak to możliwe. Nie mam żadnych skurczy, boli brzucha, totalnie nic. Przez weekend niewiele się działo, dzisiaj maja mnie jeszcze raz badać.
Tak, dokładnie dostałam taki pakiet.Dali Ci sterydy i wlew z magnezu?
W piątek około 13.00 moja prowadząca mierzyła mi szyjkę i miała jakieś 1,5cm (tydzień wcześniej miała ponad 4,cm). Na izbie przyjęć około godziny 18.00 lekarz stwierdził że szyjka ma już tylko 4mm. Nie wiem jak to możliwe. Nie mam żadnych skurczy, boli brzucha, totalnie nic. Przez weekend niewiele się działo, dzisiaj maja mnie jeszcze raz badać.
Skąd ja znam takie historie z tym ze szyjka leci niewiadomo kiedy. U mnie było podobnie… niby ok a nagle na kontroli 0.5cm, potem w szpitalu dowiedziałam się z wypisu ze szew zakladali na 1mm szyjkę. Ogólnie spędziłam w szpitalu czas od 22+6 do 32 tygodnia wstając tylko do łazienki a przez tydzień to nawet i tam nie wstawałam
Swojego czasu dużo tu pisałam
Swojego czasu dużo tu pisałam
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 262
I co tam Asiu u Ciebie?M
Tak, dokładnie dostałam taki pakiet.
W piątek około 13.00 moja prowadząca mierzyła mi szyjkę i miała jakieś 1,5cm (tydzień wcześniej miała ponad 4,cm). Na izbie przyjęć około godziny 18.00 lekarz stwierdził że szyjka ma już tylko 4mm. Nie wiem jak to możliwe. Nie mam żadnych skurczy, boli brzucha, totalnie nic. Przez weekend niewiele się działo, dzisiaj maja mnie jeszcze raz badać.
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 262
Hej kochana jak tam synek co tam u Was?Skąd ja znam takie historie z tym ze szyjka leci niewiadomo kiedy. U mnie było podobnie… niby ok a nagle na kontroli 0.5cm, potem w szpitalu dowiedziałam się z wypisu ze szew zakladali na 1mm szyjkę. Ogólnie spędziłam w szpitalu czas od 22+6 do 32 tygodnia wstając tylko do łazienki a przez tydzień to nawet i tam nie wstawałam
Swojego czasu dużo tu pisałam
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2024
- Postów
- 6
U mnie dokładnie to samo Tyle, że u mnie się to się wydarzyło w 28 tygodniu. Czy w 32 tygodniu urodziłaś czy wypuścili Cię do domu?Skąd ja znam takie historie z tym ze szyjka leci niewiadomo kiedy. U mnie było podobnie… niby ok a nagle na kontroli 0.5cm, potem w szpitalu dowiedziałam się z wypisu ze szew zakladali na 1mm szyjkę. Ogólnie spędziłam w szpitalu czas od 22+6 do 32 tygodnia wstając tylko do łazienki a przez tydzień to nawet i tam nie wstawałam
Swojego czasu dużo tu pisałam
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2024
- Postów
- 6
Dzięki, że pytasz Dalej jestem w szpitalu. Obecnie dostaje już tylko luteinę i leżę - z możliwością wstania do łazienki za potrzebą i szybki prysznic. Szyjka jest dalej między 4-6mm, nie skraca się na razie i jest twarda, brak rozwarcia, skurczy, macica jest wysoko, nie ma ryzyka porodu przedwczesnego - tak przynajmniej powiedział mi ordynator. Obecnie już skończony 29 tydzień. Przed świetami ordynator mówił, że może po nowym roku mnie wypuszczą jak będzie stabilnie. Lekarze na dyżurach jak pytam to raczej mówią, że widzieliby leżenie szpitalne aż do rozwiązania. Także nie wiem, pewnie okaże sie w przyszłym tygodniu.I co tam Asiu u Ciebie?
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 262
Myślę że wypuszcza Cię. Ja leżałam z dziewczyną co miała 3cm rozwarcia i chcieli ją wypuścić ale sama zdecydowała że zostanie. Urodziła w 35 tygodniu. Miała 5cm rozwarcia. Ty masz szyjkę twarda, zamknięta. Często jest tak że szyjka jest zgładzona a mimo to się nie otwiera i trzeba wywoływać porod. Właśnie Alexis tak miała że najpierw trzeba było się modlić o każdy dzień a później tylko czekała aż poród się w końcu zacznieDzięki, że pytasz Dalej jestem w szpitalu. Obecnie dostaje już tylko luteinę i leżę - z możliwością wstania do łazienki za potrzebą i szybki prysznic. Szyjka jest dalej między 4-6mm, nie skraca się na razie i jest twarda, brak rozwarcia, skurczy, macica jest wysoko, nie ma ryzyka porodu przedwczesnego - tak przynajmniej powiedział mi ordynator. Obecnie już skończony 29 tydzień. Przed świetami ordynator mówił, że może po nowym roku mnie wypuszczą jak będzie stabilnie. Lekarze na dyżurach jak pytam to raczej mówią, że widzieliby leżenie szpitalne aż do rozwiązania. Także nie wiem, pewnie okaże sie w przyszłym tygodniu.
Hej, trzymam kciuki joanna1221. Trochę nadrobiłam.
Zastanawiam się, w kontekście oczywiście późniejszym, nie na teraz - co Was przekonało o zdecydowaniu się na kolejne dziecko po takich historiach leżenia, porodu przedwczesnego itp.? Powiem szczerze, ze czasem myślę co przyniosą jakieś odległe lata w tym kontekście, ale z drugiej strony panicznie się boję, że za drugim razem byłby to na przykład 25 tc, a nie 35.
Zastanawiam się, w kontekście oczywiście późniejszym, nie na teraz - co Was przekonało o zdecydowaniu się na kolejne dziecko po takich historiach leżenia, porodu przedwczesnego itp.? Powiem szczerze, ze czasem myślę co przyniosą jakieś odległe lata w tym kontekście, ale z drugiej strony panicznie się boję, że za drugim razem byłby to na przykład 25 tc, a nie 35.
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 587
Jak w pierwszej ciązy urodzilam w 22tc, to lekarze mnie zapewniali, ze w kolejnej będzie ok, bo sie wdroży profilaktykę i superowo dociągnę do końca. Twierdzili, że będę w ciązy mogła robić wszystko, a tymczasem od 8tc leżałam i urodzilam w 28tc.Hej, trzymam kciuki joanna1221. Trochę nadrobiłam.
Zastanawiam się, w kontekście oczywiście późniejszym, nie na teraz - co Was przekonało o zdecydowaniu się na kolejne dziecko po takich historiach leżenia, porodu przedwczesnego itp.? Powiem szczerze, ze czasem myślę co przyniosą jakieś odległe lata w tym kontekście, ale z drugiej strony panicznie się boję, że za drugim razem byłby to na przykład 25 tc, a nie 35.
No i teraz to zalezy, bo jakbym donosila i wiedziala, że jest cięzko, ale donosze, to bym sie zdecydowala, tylko czekalabym na moment, aż dziecko będzie już przedszkolne
A tak to mam świadomość, że nie donoszę, więc raczej sie nie zdecyduje.
Podziel się: